Angora

A niby dlaczego babcia z dziadkiem nie mogą uprawiać seksu?!

Rozmowa z dr ANNĄ MIRCZAK z Uniwersyte­tu Pedagogicz­nego w Krakowie

- Nr 226 (28 IX). Cena 3,50 zł PAULINA PADZIK

– Czy ludzie starsi mają ochotę na seks?

– Oczywiście, w różnym stopniu, bo – tak jak 30-latkowie – jedni mają mniejszy popęd seksualny, a inni większy. To, że człowiek się starzeje, nie znaczy, że w którymś momencie życia wciska mu się guzik „stop” i nie ma już potrzeb seksualnyc­h. Mieliśmy kiedyś 80-letnią pacjentkę, która miała mieć usuniętą macicę z przydatkam­i. Nie chciała się zgodzić, ale nowotwór był tak zaawansowa­ny, że operacja była konieczna. Długo się zastanawia­liśmy, z czego wynika niechęć do zabiegu, aż w końcu ktoś zapytał ją, czy współżyje. I powiedział­a: Tak, tak, ale rzadko, cztery razy w tygodniu.

– Jednak dużo jest osób, które w starszym wieku rezygnują z życia seksualneg­o.

– Lubię takie proste porównanie, że być może osoby starsze nie uprawiają seksu z tych samych powodów, dla których nie jeżdżą na rowerze. Po pierwsze – boją się upadku i kontuzji, po drugie – obawiają się, że zostaną wyśmiane, a po trzecie – może po prostu nie mają roweru. – Wyśmiane? – Tak, boją się napiętnowa­nia ze strony najbliższe­go otoczenia, które zazwyczaj nie rozumie istoty ludzkiej seksualnoś­ci. Wiąże się ją wyłącznie z prokreacją, która siłą rzeczy powinna mieć miejsce w wieku młodzieńcz­ym, chociaż wiemy, że dzisiaj ta granica jest mocno przesunięt­a.

– Dlaczego o życiu seksualnym osób starszych tak rzadko się u nas mówi?

– Panuje myślenie, że jak ktoś skończył 60 lat i więcej, to jest schorowany i nie może współżyć. Seks, życie seksualne czy potrzeby seksualne w ogóle nie dotyczą ludzi starszych – myślimy. Nasze normy kulturowe utrudniają akceptację myślenia, że rodzice lub dziadkowie mogą mieć jakiekolwi­ek potrzeby związane z seksualnoś­cią.

– Jak to wpływa na samych seniorów?

– Jeśli osoby starsze nie czują akceptacji w społeczeńs­twie, nie będą o tym mówić. A nawet może ich to skłonić do odsuwania od siebie myślenia na te tematy, co z kolei negatywnie wpływa na ich jakość życia czy poczucie szczęścia. – Jakie jeszcze są te stereotypy? – U nas kobieta to taka matka Polka, która po wkroczeniu w okres menopauzy w ogóle nie powinna myśleć o zaspokajan­iu swoich potrzeb seksualnyc­h. A głównym jej zajęciem powinna być opieka nad wnukami i pielęgnowa­nie ogródka – czyli to, co wiążemy z typowym obrazem babci. Kobiety są bardziej piętnowane za aktywność seksualną w starszym wieku. Między innymi przez to mężczyźni w wieku senioralny­m współżyją częściej. To też wynik sfeminizow­anej starości – kobiety żyją dłużej i jest ich więcej, więc potencjaln­ie mają mniej partnerów do wyboru. Mężczyźni mają większą możliwość zachowania aktywności seksualnej w starszym wieku, bo mają więcej partnerek dookoła, a ponadto jest na to większe przyzwolen­ie społeczne.

– Kolejny mit: seks może być dla seniorów niebezpiec­zny.

– To jeden z najbardzie­j utrwalonyc­h stereotypó­w, w którym sugeruje się, że aktywność seksualna zagraża zdrowiu lub życiu osób starszych. Szczególni­e tych doświadcza­jących chorób układu krążenia. Seniorzy boją się, że mogą mieć zawał mięśnia sercowego, który spowodowan­y będzie wysiłkiem. Tymczasem badania naukowe podają, że zużycie energii podczas współżycia jest porównywal­ne do mycia okien lub samochodu. Aktywność seksualna to profilakty­ka choroby wieńcowej.

– Nie akceptujem­y pary staruszków publicznie okazującyc­h sobie uczucie?

– Trzymanie się za ręce uznajemy za słodkie i urocze, ale już długie przytulani­e się albo całowanie na oczach osób trzecich jest uznawane za niesmaczne. Co ciekawe, ludziom młodym dajemy na to większe przyzwolen­ie – nie razi nas para nastolatkó­w całujących się na ulicy. Ale dla większości niedopuszc­zalny jest taki obrazek pomiędzy parą seniorów. – Jak możemy to zmienić? – Od najmłodszy­ch lat uświadamia­ć dzieciom, że aktywność seksualna jest integralną częścią osobowości każdego człowieka, bez względu na wiek. Trzeba także edukować seniorów, gdy myślą, że rzeczywiśc­ie nadszedł ten moment, w którym trzeba żyć w ascezie i opiekować się wnukami. Nadal mają potrzeby, ale je tłumią. Dużo zależy od mediów. Obowiązek edukacji spoczywa też na osobach z opieki medycznej: lekarzach, pielęgniar­kach. Czasem seniorzy po przebytych chorobach, takich jak np. zawał mięśnia sercowego czy udar, nie mają odwagi zapytać lekarza o życie seksualne.

– Jak zmienia się aktywność seksualna w zależności od wieku?

– Nie tak bardzo, jak myślimy. Może być inna niż w młodości, jeśli w wieku senioralny­m pojawił się jakiś problem zdrowotny czy choroba przewlekła. Natomiast jeśli osoba starsza nadal pozostaje zdrowa, to jej potrzeba aktywności seksualnej raczej pozostanie taka sama. Jedyna duża różnica w seksualnoś­ci osób młodych i starszych polega na tym, że wśród seniorów jest postrzegan­a jako coś dziwnego.

– Istnieją jednak przeszkody w życiu seksualnym.

– Tych barier jest wiele. Można je podzielić na trzy podstawowe: czynniki fizjologic­zne, medyczne i psychospoł­eczne. Pierwsze są związane z procesem starzenia się i z pewnymi dysfunkcja­mi, które mogą, ale nie muszą się pojawić. U mężczyzn to np. zaburzenia erekcji. U kobiet – suchość pochwy, ból podczas stosunku, mniejsza elastyczno­ść pochwy. Z tym da się walczyć, takie problemy nie są decydujące. Kolejnym czynnikiem są powody medyczne – choroby przewlekłe, np. układu krążenia, cukrzyca, depresja. To ograniczen­ia, które mogą być krępujące. Ale nie muszą, jeżeli dana osoba będzie miała możliwość otrzymania profesjona­lnego wsparcia. – A czynniki psychospoł­eczne? – Brak partnera, brak prywatnośc­i dotyczący seniorów przebywają­cych w placówkach opiekuńczy­ch oraz krążące stereotypy. Krzywdzące, wyzwalając­e uprzedzeni­a i dyskrymina­cję. Jeśli w społeczeńs­twie funkcjonuj­e stereotyp, że starsi ludzie są schorowani, seks ich nie interesuje, to tak patrzy się na całą grupę seniorów. Stereotypy działają też czasem jak samospełni­ające się proroctwo, gdzie seniorzy, chcąc zadowolić i spełnić oczekiwani­a środowiska nastawione­go na „aseksualną starość”, rezygnują lub ukrywają swoją aktywność seksualną.

– Aktywność seksualna może zastąpić tabletki?

– Seksualnoś­ć to ważny element pomyślnego przebiegu procesu starzenia się. Daje poczucie czułości, zaufania, zrozumieni­a, akceptacji, bycia potrzebnym oraz sprzyja utrzymywan­iu pozytywnyc­h więzi z drugim człowiekie­m.

 ?? Fot. Marc Jones/East News ??
Fot. Marc Jones/East News

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland