Świat szykuje się do wielkiego szczepienia
Wielka Brytania ogłosiła w środę, że wkrótce zaczyna szczepienie swoich obywateli na COVID-19. A jak przygotowują się do tej operacji inne kraje?
Decyzję o dopuszczeniu do użytku szczepionki na koronawirusa opracowanej przez Pfizera we współpracy z niemiecką firmą biotechnologiczną BioNTech brytyjski rząd ogłosił w środę. Szczepienia mają się zacząć już w przyszłym tygodniu. Pierwsza transza szczepionek ma wystarczyć do zaszczepienia 400 tys. osób, ale Brytyjczycy zarezerwowali sobie w umowie z Pfizerem zakup 40 mln dawek wystarczających do zaszczepienia 20 mln osób.
Do końca roku na Wyspach planowane jest zaszczepienie służb medycznych i części populacji najbardziej zagrożonej ciężkim przebiegiem COVID-19, czyli osób starszych, ze współistniejącymi chorobami przewlekłymi.
Podobny scenariusz będzie miał miejsce najpewniej we wszystkich krajach.
Włochy: start pod koniec stycznia
Szczepionka Pfizera dotrze do włoskich obywateli w dniach 23-26 stycznia. Szczepienia zaczną się najprawdopodobniej 29 stycznia. Pierwsi szczepionkę przyjmą lekarze, pielęgniarze i inni pracownicy służby zdrowia oraz pracownicy i mieszkańcy domów opieki społecznej. Następni w kolejce są pracownicy zawodów uznanych za szczególnie ważne: nauczyciele, dyrekcja i wszyscy pracownicy szkół oraz urzędnicy państwowi. Szczepionka będzie za darmo i państwo będzie jej wyłącznym dysponentem.
Pierwsze szczepionki przyjadą z siedziby Pfizera w Belgii w specjalnych pojemnikach odpowiednich do transportu ampułek w temperaturze -75 st. Zostaną rozwiezione do 300 włoskich szpitali, w większości już posiadających odpowiednie lodówki. Niektóre trzeba będzie w krótkim czasie w nie wyposażyć – np. region Lacjum przeznaczył na ten cel 600 tys. euro pochodzących z prywatnych donacji.
Ze szpitali szczepionki trafią do większej liczby ośrodków: innych szpitali, przychodni oraz drive-in, w których odbywać się będą szczepienia. Jeden taki ośrodek ma przypadać na 30 tys. mieszkańców. Szczepienie się, przynajmniej na razie, ma być dobrowolne. Rząd planuje akcję informacyjną, celem jest zaszczepienie przynajmniej 40 mln osób, aby osiągnąć odporność populacyjną.
Pięć faz szczepień we Francji
Francuskie władze pracują nad strategią prowadzenia kampanii szczepień przeciwko SARS-CoV-2 już od kilku miesięcy. Według ostatniego rozporządzenia kampania będzie podzielona na pięć faz.
Pierwsza rozpocznie na przełomie grudnia i stycznia. Zaszczepione zostaną wtedy tylko grupy absolutnie priorytetowe: mieszkańcy domów opieki społecznej i ci członkowie personelu tych placówek, którzy sami zaliczają się do grupy podwyższonego ryzyka.
W drugiej fazie zaszczepione mają być dwie grupy ludności. Pierwsza to osoby mające ponad 75 lat i niebezpieczne schorzenia. Druga – osoby w wieku 65-74 lata, z priorytetem dla dotkniętych chorobami towarzyszącymi.
Trzecia faza zaplanowana jest na czas, kiedy zaopatrzenie w szczepionki powinno już się polepszyć. Obejmie osoby w przedziale wiekowym 50-65 lat lub młodsze, ale cierpiące na groźne dolegliwości. Wtedy też zostanie poddany szczepieniom personel sektora medycznego i medyczno-socjalnego, który nie został zaszczepiony w dwóch poprzednich fazach.
W kolejnej fazie przyjdzie kolej na osoby niezaszczepione wcześniej, a podatne na choroby i żyjące w trudnych warunkach (np. bezdomni), a także kwaterowane zbiorowo (np. w więzieniach czy szpitalach psychiatrycznych). Szczepiony wówczas będzie również zajmujący się nimi personel oraz osoby pracujące w przestrzeniach zamkniętych sprzyjających rozprzestrzenianiu się infekcji, jak rzeźnie czy budowy.
W ostatniej, piątej fazie zostaną zaszczepieni wszyscy obywatele w wieku od 18 do 50 lat, którzy sobie tego zażyczą.
Niezależnie od przydziału z puli UE Francja sama zarezerwowała wstępnie dla siebie 90 mln dawek szczepionek z różnych źródeł, z dostawą w pierwszym kwartale 2021 r.
Czechów i Słowaków trzeba zachęcać
Czeski rząd planuje rozpoczęcie szczepień na przełomie stycznia i lutego. W pierwszej kolejności zaszczepieni mają zostać pracownicy służby zdrowia i osoby starsze. Rząd zamówił 2 mln dawek leku Pfizer/BioNTech, 3 mln brytyjskiej AstraZeneca oraz 2 mln z koncernu Johnson & Johnson. Minister zdrowia Jan Blatny jasno dał do zrozumienia, że nie wszyscy chętni będą mogli zostać od razu zaszczepieni. – W pierwszych miesiącach nie spodziewamy się miliona dawek, ale raczej dziesiątek, być może setek tysięcy. Będą zarezerwowane przede wszystkim dla poważnie chorych, zwłaszcza osób starszych, jak i personelu medycznego – powiedział w rozmowie z dziennikarzami.
W Czechach szczepić się będą mogli wszyscy chętni, lecz nie będą sami mogli wybrać leku. Według ostatniego badania STEM/MARK aż 58 proc. Czechów nie zamierza się zaszczepić. By to zmienić, rząd od początku roku planuje kampanię zachęcającą obywateli do przyjęcia tych leków.
Rząd Słowacji za pośrednictwem Komisji Europejskiej zamówił 2,44 mln szczepionek Pfizer/