Złapane w sieci
Jestem nauczycielem wychowania przedszkolnego i edukacji wczesnoszkolnej. To czysta PARANOJA, żeby małe dzieci musiały siedzieć na zajęciach po 45 min, przy książkach, w małych salach (bo przecież ministerstwo nie rozbuduje nam szkół) Dzieci 6-letnie chcą się jeszcze bawić. Owszem, są wyjątki, które były wcześniej w domu z mamą, która czytała im, pokazywała świat, opowiadała itp. lub w porządnych przedszkolach, które znakomicie przygotowały do szkoły. Większość dzieci w tym wieku nie nadaje się jednak do szkoły, zarówno pod względem emocjonalnym, społecznym, jak i dydaktycznym (...). (nauczyciel)
Z nauczycielem, każącym siedzieć dziecku w ławce przez 45 minut, rozwiązałbym natychmiast umowę o pracę.
Jest ignorantem. Dwóch moich wnuków poszło do szkoły w wieku 6 lat i byli zachwyceni. Widać mieli światłych nauczycieli. (gsj)
Za ciągłe mieszanie w szkolnictwie naród powinien tych ministrów wieszać!!! Gimnazja (idiotyczny pomysł) wprowadzają, likwidują, 6-latki do szkoły? Nie..., a może tak.., a niee: za dwa lata, a może za rok... Matura – co roku mają nowe pomysły, jak to przeprowadzić... Itp. itd. (...). (sarton)
W Wielkiej Brytanii opublikowano 2 lata temu wyniki badań, które jednoznacznie wskazywały ZNACZNIE WYŻSZE, w porównaniu z „wcześniakami”, osiągnięcia uczniów zaczynających szkołę w wieku 7 lat. (mama W.) I co na to teraz ob. Hall i Donek tak broniący tej pseudoreformy? To ćwiczenie na żywym organizmie dzieci! (trzeźwy)
Wcześniej Hall i spółka chcieli za wszelką cenę posłać dzieci już od tego roku, żeby od maleńkości uczyły się o Zielonej Wyspie i o geniuszach Zielonej Wyspy. A tu klops, rodzice choć na dwa lata obronili swoje pociechy i opóźni się wpajanie cudu z Cudolandii o Zielonej Wyspie. (szkoła)
W tym pomyśle, żeby 6-latki poszły do szkoły, jest jeden cel: żeby szybciej młodzież rozpoczęła pracę i pracowała o jeden rok dłużej. Tu dobro dziecka kompletnie się nie liczy. (magnolia) www.onet.pl
(bin)
CO DALEJ, SZEŚCIOLATKU? Kolejne oświatowe zamieszanie. Okazuje się, że wszystkie sześciolatki obowiązkowo rozpoczną naukę dopiero w 2014 r., bo o dwa lata przedłużony będzie okres, w którym o pójściu do szkoły podstawowej przez sześciolatka będą decydować rodzice. Tak postanowił rząd, przyjmując projekt nowelizacji ustawy o systemie oświaty.