Dziś stowarzyszenie, jutro narodowość, a potem...
O narodowości śląskiej zaczęto głośniej mówić tuż po wyborach w 1989 r. Kilka miesięcy później powstał Ruch Autonomii Śląska.
Związku Śląskiej.
HENRYK KROLL, wieloletni przewodniczący Towarzystwa Społeczno- Kulturalnego Niemców na Śląsku Opolskim, poseł na Sejm I – V kadencji:
– Kiedyś byłem dość krytycznie nastawiony do uznania Ślązaków za odrębną narodowość, ale po latach zmieniłem zdanie. Skoro oficjalnie uznaliśmy kaszubski za język regionalny, to na podobnych zasadach powinno się traktować język śląski. Ślązacy na pewno tworzą mniejszość etniczną, ale czy z tej mniejszości powstanie kiedyś naród śląski? Myślę, że założyciele Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej starali się uniknąć zarzutów o upolitycznienie swojej działalności. Dawniej pojawiały się głosy, że zorganizowana mniejszość śląska może być polityczną konkurencją dla mniejszości niemieckiej. Ale TSKN poszedł w kierunku ekonomicznym, przedkładając profity dla niektórych swoich działaczy nad inne cele. Tymczasem organizacje Ślązaków działają przede wszystkim z pobudek ideowych, finansując swoją działalność z własnych, prywatnych pienię-
Ludności
Narodowości
W 1998 r. Sąd Najwyższy ostatecznie odmówił rejestracji Związku Ludności Narodowości Śląskiej, stwierdzając, że narodowość śląska nie istnieje.
Także Stowarzyszenie Osób Deklarujących Przynależność do Narodowości Śląskiej nie zostało zarejestrowane.
Na początku ubiegłego roku grupa działaczy RAŚ złożyła do Sądu Rejonowego w Opolu wniosek o rejestrację Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej. Opolski sąd odmówił rejestracji i nakazał wykreślenie ze statutu odniesień do narodowości śląskiej, gdyż: „grupa etniczna Ślązaków nie stanowi odrębnego narodu czy też mniejszości narodowej, a zatem nie jest dopuszczalne określenie się przez jej członków jako naród śląski”.
– My nie mówiliśmy o narodzie śląskim, tylko o narodowości śląskiej. O ile naród potrzebuje obiektywnych wyznaczników, to narodowość jest sprawą całkowicie subiektywną – argumentował wówczas Piotr Długosz, współzałożyciel stowarzyszenia, działacz RAŚ.
Wnioskodawcy złożyli skargę na decyzję sądu, ale statutu nie zmienili.
21 grudnia Katarzyna Czajka, sędzia Sądu Rejonowego w Opolu, uznała racje skarżących i wydała postanowienie o rejestracji stowarzyszenia. Nie oznacza to jednak uznania narodowości śląskiej, gdyż do tego konieczna jest nowelizacja ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych. Może się więc jeszcze okazać, że postanowienie opolskiego sądu jest niezgodne z polskim prawem, zwłaszcza że w województwie śląskim Andrzej Roczniok od lat bezskutecznie zabiega o rejestrację dzy. W czasach, gdy byłem przewodniczącym TSKN- u, sporadycznie dochodziło do spięć z organizacjami Ślązaków, zwłaszcza na tle spisu ludności, ale ostatecznie zawsze dochodziliśmy do zgody i porozumienia, bo przecież wszyscy pochodzimy z tej samej ziemi. Pamiętajmy, że wśród Ślązaków duża grupa to osoby o niemieckich korzeniach, niemieckiej narodowości.
JERZY GORZELIK, przewodniczący Ruchu Autonomii Śląska, członek zarządu województwa śląskiego:
– Rejestracja Stowarzyszenia nie oznacza jeszcze uznania narodowości śląskiej, ale to podwójnie ważny krok w tym kierunku. Podwójny, gdyż po raz pierwszy od lat polski sąd pozbył się alergii na pojęcie narodowości śląskiej i – po drugie – przedstawiciele władz, tak wojewoda, jak i starosta przyjęli decyzję sądu i uznali, że nie ma mowy o jej zaskarżeniu. Zmiana nastawienia władz sprawia, że dialog stał się możliwy i status Ślązaków będzie można negocjować w cywilizowany sposób. Jeżeli po rejestracji SONŚ narodowość śląska nie zostanie wpisana do ustawy, to na dłuższą metę taka sytuacja będzie nieco schizofreniczna. Jestem jednak przekonany, że ustawodawca weźmie pod uwagę zarówno determinację Ślązaków, jak i wyniki spisu powszechnego. W 2002 roku narodowość śląską zadeklarowało 170 tysięcy osób. Myślę, że dane z ubiegłorocznego spisu będą o wiele lepsze, z jednym zastrzeżeniem, że spis z 2011 roku objął tylko 20% społeczeństwa. Główny Urząd Statystyczny enigmatycznie oświadczył, że liczba mniejszości zostanie określona za pomocą metod statystycznych. Mam nadzieję, że będzie to zrobione rzetelnie i uczciwie.
Dr RYSZARD PIOTROWSKI, konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego:
– Żeby skomentować decyzję sądu w Opolu, konieczne jest zapoznanie się z uzasadnieniem postanowienia. Bez uzasadnienia trudno stwierdzić, jakie znaczenie ma i mieć może ta rejestracja.
EWA KOSOWSKA-KORNIAK z biura prasowego Sądu Okręgowego w Opolu:
– Postanowienie jest skuteczne, chociaż nieprawomocne. Do tej pory nikt go nie zaskarżył, a mogą to zrobić: wojewoda opolski, starosta opolski, prokuratura i każdy, kto ma w tym interes prawny. Sąd nie uzasadniał wydanego postanowienia. Do tej pory nikt nie wystąpił też z wnioskiem o sporządzenie takiego uzasadnienia. Dlatego mogę jedynie powiedzieć, jakie są statutowe cele Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej.
1. Rozbudzenie i ugruntowywanie świadomości narodowej Ślązaków. 2. Odrodzenie kultury śląskiej. 3. Propagowanie wiedzy o Śląsku.
4. Kształtowanie i rozwijanie wśród ludności Śląska aktywnej postawy obywatelskiej sprzyjającej powstawaniu poczucia pełnego włodarzenia i współodpowiedzialności za swoją ojczyznę.
5. Współuczestnictwo we współczesnej integracji wszystkich zamieszkujących Śląsk grup ludności.
6. Podtrzymywanie kontaktów kulturowych między Ślązakami.
7. Promocja i kształtowanie pozytywnego wizerunku Śląska i Ślązaków.
8. Dbanie o zachowanie materialnego i duchowego dziedzictwa Śląska.
Stowarzyszenie jest reprezentowane przez trzy osoby: Piotra Długosza, Wojciecha Glenska i Justynę Nikodem.