Monopoly gimnazjalistów
Dwie dziewięciolatki Marta Dziura i Ada Mika z Kościana (woj. wielkopolskie) uratowały pieska. Gdy wracały ze szkoły, natknęły się na starszą kobietę, która wrzuciła zwierzątko do rzeki. – Zerknęłyśmy, co tam pływa, a to był piesek – opowiada z przejęciem Ada. Dziewczynki nie wahały się ani chwili. Zeszły po stromym zboczu na brzeg i razem wyłowiły kundelka. Okazał się nim 14-letni Roki. – Był cały przemoczony, więc zdjęłam swój sweter i go okry-
– dodaje Marta. Dziewczynki wzięły psiaka do domu, jednak nie mógł u nich zostać. Trafił do schroniska. Siostra Ady dała ogłoszenie na portalu społecznościowym i dzięki temu znalazł się właściciel psa. Niestety, nie udało się ustalić, kto chciał utopić Rokiego.
Dziewięciolatki w nagrodę za swój bohaterski czyn dostały od dyrekcji szkoły pamiątkowe pióra.
Grę na wzór światowego hitu Monopoly wymyśliło trzech gimnazjalistów z Zespołu Szkół nr 1 w Strykowie pod Łodzią. Zabawa nazywa się „Wycieczka po powiecie zgierskim”. Za kupno nieruchomości płaci się zgierkami. Autorami gry są Krzysztof Olszewski, Marcel Płóciennikowski i Dominik Szydlik. Pracowali nad nią wiele tygodni. – Najpierw długo rozmawialiśmy o koncepcji, później o pomysłach i pytaniach, na jakie muszą odpowiadać gracze – mówią chłopcy, którzy sporo godzin spędzili w bibliotece, szukając ciekawostek. Wertowali też strony internetowe. Sami nadali również ostateczny kształt grze, własnoręcznie wykonali wszystkie szczegóły. Zrobili nie tylko planszę, zgierki i karty z pytaniami, ale także opakowanie.