Bliska dal
Tak daleko Miej nadzieję! mieć nadzieję? mam nadzieję...
z wiatrem na twarzy i deszczem
w ukłonie słońca płożą się cienie Na trawie uschłe liście
odurzone własnym aromatem Upływ czasu zegarami chodzi
bijąc niezmiennym echem potem zerwał sznurowadła i na moment się zachwycił bąbelkami na kałuży. Dalej sobie hasał, pląsał, ale z gracją, ale z wdziękiem... bo przestraszył się biedaczek, że rozbije te bąbelki.