Przeczytane
CAŁY TEN BÓLSZIT 49-letnia Brytyjka Linda Dorothy zachorowała nagle na ostrą niewydolność nerek. Lekarze nie byli w stanie jej pomóc. Kobieta zmarła. Przyczyną śmierci było zatrucie nurofenem plus, który łykała regularnie, gdy tylko pojawiał się choćby najmniejszy ból. – Ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, że kupowane w aptekach bez recepty i zażywane bez ograniczeń leki mogą mieć fatalne skutki uboczne – mówi Sergiej Zyrianow, profesor farmakologii Rosyjskiej Akademii Nauk Medycznych. – Powodują uzależnienia. Mogą nawet doprowadzić do zgonu (…). Po przedawkowaniu aspiryny i diklofenaku zdarzają się krwotoki, a nadmierne dawki paracetamolu powodują niewydolność wątroby. Szalona kariera leków przeciwbólowych, zwanych analgetykami, zaczęła się w latach 80. W telewizji pojawiły się reklamy środków zapewniających szczęśliwe życie bez bólu. W latach dziewięćdziesiątych wielkie firmy w USA ustawiały pojemniki z analgetykami obok darmowej kawy i herbaty dla pracowników. Każdy mógł brać, ile chciał, byle tylko ból głowy nie przeszkodził mu w pracy. A tymczasem, paradoksalnie, nadmierne spożywanie analgetyków może właśnie takie bóle wywoływać. Cierpi na nie 3 proc. ludzi na świecie. Łykając przy byle okazji aspirynę i paracetamol, nie zdajemy sobie sprawy, że możemy się uzależnić. Tym bardziej że do wielu analgetyków dodaje się kofeinę i kodeinę. Kofeina uzależnia, a kodeina to słaby narkotyk. Człowiek przyzwyczajony do zażywania środków przeciwbólowych zachowuje się jak alkoholik czy narkoman. – Taka osoba zawczasu kupuje duże ilości analgetyków i nie wychodzi z domu bez tabletek. Po drugie – zaczyna łykać analgetyki profilaktycznie. Jeśli następnego dnia czeka ją trudne zadanie, weźmie pastylkę już poprzedniego dnia wieczorem. Po trzecie – wpada w panikę, jeśli nie ma pod ręką tabletki, nawet gdy jej nie potrzebuje – opowiada Jelena Fiłatowa, neurolog z Moskiewskiej Akademii Medycznej. Najbardziej podatni na uzależnienia są ludzie cierpiący na migreny oraz kobiety mające rodzinę, a jednocześnie absorbującą pracę zawodową. Świadomi zagrożeń lekarze apelują o ograniczenie reklam leków przeciwbólowych w telewizji. W niektórych państwach już zabroniono ich agresywnego promowania. Farmaceuci poszukują innych, mniej szkodliwych rozwiązań. Okazuje się, że ludzkie ciało samo produkuje substancję uśmierzającą ból. Jest ona składnikiem śliny i działa sześć razy mocniej niż morfina.
Ogoniok/forum nr 10/2012 Wybrała: EWA WESOŁOWSKA