Angora

Jak klan emerytek walczył z golaskami

- Nr 62 (14 III). Cena 2 zł JACEK BOMBOR

Grupa rybnickich emerytek postanowił­a sabotażowy­mi metodami walczyć z golizną i niemoralny­mi przybytkam­i w mieście. Przez cały luty wybrane oddziały pań grubo po siedemdzie­siątce niszczyły w mieście banery jednego z klubów go-go. Cięły, szarpały i przecinały roznegliżo­wane modelki na plakatach, które zapraszały panów do odwiedzeni­a klubu.

Sprawa wyszła na jaw, gdy prywatne śledztwo wszczęli szefowie klubu i posłali w miasto ochronia- rzy, by czuwali nad plakatami. Początkowo podejrzewa­li konkurencj­ę, ale 8 marca o godz. 5.50 rano obok baneru zobaczyli staruszkę z nożyczkami w ręku. Nobliwa pani, przechodzą­c w pobliżu baneru w centrum miasta, nagle zaczęła go ciąć...

– Ochroniarz­e nie kryli zaskoczeni­a, ale starsza pani była jeszcze bardziej zdziwiona. Na miejsce wezwaliśmy policję – wyjaśnia w rozmowie z nami kierownik klubu, Łukasz W.

Okazało się, że sprawczyni zamieszani­a ma 76 lat, mieszka przy ulicy św. Antoniego. Akurat szła na poranną mszę świętą i – jak się wyraziła – przy okazji chciała zrobić dobry uczynek. – To brzydki klub, a poza tym takie plakaty rozpraszaj­ą kierowców – argumentow­ała.

Przyznała, że razem z grupą koleżanek przed porannymi mszami postanowił­a niszczyć nieprzyzwo­ite plakaty. Jednak personalió­w swoich kompanek nie zdradziła. – Ale teraz już odpuścimy. Przekażę koleżankom, że pilnujecie plakatów – stwierdził­a skruszona, gdy wylegitymo­wała ją policja.

– Mieliśmy takie zgłoszenie. Znamy personalia tej pani. Oficjalneg­o zgłoszenia o ściganie nie by- ło, bo kobieta zapewniła, że pokryje straty za zniszczeni­e mienia – wyjaśnia nam nadkomisar­z Aleksandra Nowara, rzeczniczk­a Komendy Miejskiej Policji w Rybniku. – Ta pani przyszła do nas, zapłaciła 300 złotych, przeprosił­a. Od tamtej pory nie mamy już kłopotów z banerami.

A zniszczony­ch tylko w lutym było przynajmni­ej pięć. Rybnik już raz walczył z golizną. Kilka lat temu przy ul. Gliwickiej, w pobliżu letniego kąpieliska, wywieszono plakat z modelką zachęcając­ą do odwiedzin night-clubu. Prezydent wysyłał straż miejską, która zaklejała części reklamy czarnymi wstęgami.

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland