Staranna pielęgnacja
Po trzech tygodniach nawozimy po raz drugi rośliny cebulowe: tulipany, hiacynty, żonkile i narcyzy. Powtórne dokarmianie stosujemy, gdy nie użyliśmy wcześniej długo działającego nawozu.
Rododendrony, azalie będą już niedługo kwitły, należy więc wzmocnić je odpowiednim nawozem.
Różaneczniki, iglaki rosnące w pojemnikach i w gruncie obficie podlewamy, aby nie ucierpiały z powodu suszy fizjologicznej.
Silnie przycinamy wrzosy kwitnące jesienią.
Wskrzynki balkonowe i pojemniki sadzimy bratki, stokrotki, prymulki.
Wysiewamy wprost do gruntu kwiaty jednoroczne wytrzymałe na chłody: nagietek lekarski, ostróżeczka ogrodowa, groszek pachnący, mak polny, słonecznik zwyczajny.
Troskliwą opieką otaczamy rośliny zimujące w pomieszczeniach. Usuwamy suche pędy i przesadzamy do świeżej ziemi lub wymieniamy tylko wierzchnią warstwę podłoża. Na dno doniczki zawsze sypiemy warstwę żwiru lub keramzytu. Regularnie podlewamy i nawozimy. Po przesadzeniu nawożenie rozpoczynamy dopiero po dwóch tygodniach. Przy okazji warto kupić specjalną ziemię z nawozem i hydrożelem, który utrzymuje wilgoć w podłożu. Można również dodać do ziemi od razu nawóz w formie otoczkowanych granulek o przedłużonym działaniu (np. „Osmocote”), które będą stopniowo zasilały rośliny. Oszczędzimy sobie w ten sposób czas, ograniczając częstotliwość podlewania i nawożenia. Rośliny, które po zimie wyglądają „anemicznie” (mają jasnozielone, żółknące liście), zasilamy nawozem z dodatkiem żelaza, aby szybko odzyskały zdrowe, zielone liście.
JOLANTA PIEKART-BARCZ
jola.b@angora.com.pl rii, wiceprezes Wszechświata, drugi w Trójcy Świętej. – Jezus!
Z analizy bazy danych numerów PESEL przeprowadzonej przez prof. Rymuta wynikało, że na przedmurzu chrześcijaństwa, w Chrystusie, pawiu i papudze narodów żyje jeden mężczyzna o tak wyjątkowym imieniu. Bardziej wyjątkowym niż Jeży, których było trzech, i Jezreel – dwóch.
– Muszę go odnaleźć! (...).
Księga Liczb
Za tajemniczymi liczbami i strzałkami obok słownikowego wpisu kryły się bardzo skąpe dane. Wiedziałem, że nasz Jezus urodził się przed rokiem 1980 (80:1) na terenie dawnego województwa legnickiego (Lg:1). Mógł więc być jednym z pół miliona mieszkańców tego rejonu i przebywać na terenie liczącym 4037 km kw. Mógł – bo przecież ludzie umierają, przeprowadzają się i zmieniają imiona, a w 1999 r. województwo legnickie zostało wchłonięte przez województwo dolnośląskie.
Książka prof. Rymuta wydana została w 1995 r., czyli 16 lat przed moją wizytą w bibliotece. Próbo-