Jak dopadli Osamę?
Ta książka na długo przed tym, nim się ukazała, budziła kontrowersje i niechęć Białego Domu. Administracja USA pragnęła, by jedyną znaną wersją wydarzeń – akcji komandosów SEAL, której celem było schwytanie lub wyeliminowanie Osamy bin Ladena – była ta, którą zaprezentował światu sztab Baracka Obamy: prezydent i jego najbliżsi współpracownicy obserwujący na monitorach przebieg nocnej akcji w odległej pakistańskiej prowincji, ów słynny zakodowany komunikat „Geronimo. Echo. KIA”, wieszczący powodzenie – uosobienie okrutnego terroryzmu, wódz Al-kaidy, Osama bin Laden, nie żyje. 11 września został pomszczony...
Zrozumiałe, że Waszyngtonowi nie zależy na prezentowaniu szczegółów: metod działania, stopnia wyszkolenia własnych sił specjalnych, pracy wywiadu. To, co rozegrało się w ciągu kilkunastu minut w samotnym, otoczonym wysokim murem domu na przedmieściu pakistańskiego miasta, relacjonuje Chuck Pfarrer – były żołnierz SEAL, który służył w najsłynniejszym oddziale tej formacji – TEAM SIX, który ma na koncie wiele wcześniej przeprowadzonych, brawurowych tajnych akcji. To najlepsi z najlepszych, cre^me de la cre^me sił specjalnych. Autor, mając kontakt z kolegami, uczestnikami operacji, uzyskał dostęp do informacji, jak naprawdę przebiegała akcja. Pasjonująca lektura – w końcu to relacja z jednej z najsłynniejszych akcji w dziejach sił specjalnych. I – to można śmiało powiedzieć – relacja z pierwszej ręki. Amerykańskie władze w oficjalnym stanowisku kwestionują prawdziwość wielu punktów relacji Pfarrera.
JACEK MICHOŃ CHUCK PFARRER, OPERACJA „GERONIMO” (SEAL Target Geronimo. The Inside of The Mission to Kill Osama Bin Laden). Przeł. Łukasz Mueller, Michał Romanek. Wydawnictwo ZNAK Literanova, Kraków 2012. Cena 36,90 zł.