Tu spoczywa brat Jezusa…
„Jakub, syn Józefa, brat Jezusa” – taki napis po aramejsku widnieje na sarkofagu z ery rzymskiej. Czy jest autentyczny? Sędzia uwolnił od zarzutów izraelskiego kolekcjonera antyków oskarżonego o sfałszowanie inskrypcji. Jakub, który został ukamienowany w 62 roku n.e., jest wspomniany w ewangeliach jako brat Jezusa. Kościół rzymskokatolicki i inne Kościoły chrześcijańskie są jednak zdania, że Jezus nie miał rodzeństwa.
Werdykt wydany przez sędziego Aharona Farkasha w małej, zatłoczonej sali sądowej zakończył trwający siedem lat proces 60-letniego Odeda Golana, ale nie wymazał z pamięci dziesięcioletniego sporu między naukowcami dotyczącego autentyczności sarkofagu. Dyskusja trwa od chwili, gdy artefakt po raz pierwszy pokazano publicznie w 2002 roku na wystawie w Królewskim Muzeum Ontario. Wydarzenie reklamowano jako prezentację „pierwszego namacalnego dowodu istnienia Jezusa”. Sarkofag jest wykonany z piaskowca, waży 33 kilogramy i ma wymiary 51x25x31 cm. Datuje się go na 60 rok n.e. Został odnaleziony w jaskini niedaleko Jerozolimy. Jeśli jest oryginalny, byłby pierwszym odkrytym przedmiotem związanym z historyczną postacią Jezusa Chrystusa. Oskarżony twierdził, że nabył sarkofag od arabskiego handlarza ze wschodniej Jerozolimy.
Golana oskarżono o dodanie drugiej części inskrypcji i sfabrykowanie patyny – powłoki, która z biegiem czasu powstaje na starych przedmiotach. Podczas jednej z licznych rozpraw oskarżyciel zaprezentował, jak w sztuczny sposób można uzyskać taką „starożytną” patynę. Obrońca udowodnił jednak, że utworzona w ten sposób substancja nie trzyma się kamienia. Sędzia uznał, że oskarżenie nie zdołało udowodnić słuszności żadnych poważnych zarzutów przeciwko Golanowi, więc ukarał go tylko za nielegalny handel antykami i posiadanie skradzionych przedmiotów. Współoskarżonego Roberta Teutscha uwolniono od wszystkich zarzutów.
– Prokurator nie zdołał ponad wszelką wątpliwość udowodnić tego, co utrzymywano w akcie oskarżenia: że sarkofag został sfałszowany, a fałszerstwa dokonał pan Golan lub inna osoba działająca z jego polecenia – powiedział sędzia Farkash, podsumowując 475-stronicowe uzasadnienie wyroku. Zauważył również, że po raz pierwszy w historii sąd karny zajął się sprawą fałszerstwa starożytnych zabytków.
77
Za cztery lata tani gaz z Ameryki Północnej może zalać Europę. Amerykanie i Kanadyjczycy przygotowują się do budowy 13 zakładów skraplania gazu, co w efekcie zwiększy ich możliwości eksportowe do 176 mld metrów sześc. gazu rocznie, co stanowi 25% europejskiej konsumpcji. Paliwo ma kosztować maksimum 238 dol. za tysiąc metrów sześc., czyli dwa razy taniej niż ceny Gazpromu. Niestety, Polska nie skorzysta z niego, ponieważ na podstawie fatalnych umów musi przez wiele lat kupować dwukrotnie droższy gaz z Rosji.
– Rosja jest wrogiem numer jeden USA – rzucił Mitt Romney, faworyt Partii Republikańskiej do nominacji prezydenckiej. Obrażony prezydent Miedwiediew poradził mu, by posługiwał się głową i „spojrzał na zegarek: mamy obecnie rok 2012, a nie połowę lat 70.”. Interesująca wypowiedź, biorąc pod uwagę, że Rosja nie ukrywa, iż dla niej wrogiem nr 1 są Stany Zjednoczone.
NATO jest odpowiedzialne za śmierć 63 uchodźców z Libii – orzekła Rada Europy – ponieważ nie udzieliło pomocy znajdującym się w dryfującej łodzi ludziom umierającym z głodu i pragnienia. Ocalało 9 osób. NATO broni się brakiem zapisów z lotnictwa i floty Paktu, świadczących o tym, że widziano tę łódź lub nawiązano z nią kontakt.
Od 700 do 1100 złotych otrzyma miesięcznie każda Rosjanka, która urodzi trzecie dziecko. Natomiast za drugie dziecko w Rosji wypłaca się tzw. kapitał macierzyński – około 40 tysięcy złotych. Władze Rosji chcą zahamować dramatyczny spadek liczby ludności w tym kraju –w latach 1993 – 2008 populacja zmniejszyła się o 6,6 mln osób.
W odróżnieniu od Polski w Rosji nikt się z becikowego nie śmieje.
Stałe poparcie dla „Planned Parenthood”, największej na świecie organizacji aborcyjnej, zadeklarował prezydent Obama. Zapewnił, że będzie ją wspierał wielomilionowymi dotacjami z pieniędzy podatników. Nie powstrzymują go ani chlubienie się organizacji osobą założycielki Margaret Sanger – fanatycznej rasistki, ani podejrzenia oskarżenia o malwersacje finansowe.
Decyzją senatu uniwersytetu w Budapeszcie prezydent Węgier Pal Schmitt stracił stopień doktorski. Trudno się dziwić – większość doktoratu „pożyczył” od bułgarskiego naukowca Nikołaja Georgiewa (180 z 250 stron swej pracy). Nie wyklucza się teraz dymisji prezydenta, dwukrotnego mistrza olimpijskiego w szermierce...