GŁOS NIEPEŁNOSPRAWNYCH

W 2011 r. wzrosła przestępczość w Polsce

– stwierdzili analitycy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Odnotowano więcej przestępstw kryminalnych i czynów karalnych powodowanych przez nieletnich, które stanowiły ponad 12% ogólnej liczby przestępstw. W latach 2003 – 2008 następował sukcesywny spadek liczby stwierdzonych przestępstw kryminalnych – piszą autorzy raportu MSW – zaś od 2009 r. zaczęto odnotowywać z roku na rok wzrost. Nie podano przyczyn takiej tendencji.

Rejestracja Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej

była zgodna z prawem – zawyrokował opolski sąd. Odrzucił tym samym apelację prokuratury od postanowienia, które zapadło w ubiegłym roku.

– Kościół jest ojczyzną wszystkich i nie jest na usługach nacjonalistów czy też bieżącej polityki. (…) Niech nas nie dzieli przeszłość, ale jednoczy teraźniejszość i troska o przyszłość – zaapelował metropolita katowicki Wiktor Skworc podczas Dnia Modlitw o Uświęcenie Duchowieństwa..

Z badań Biblioteki i TNS OBOP

Narodowej

wynika, że 46% ankietowanych Polaków w ciągu ostatniego miesiąca nie przeczytało nie tylko książki, ale nawet dłuższego niż 3 strony artykułu czy opowiadania. Prawie 20% badanych osób z wyższym wykształceniem przyznało się, że nie czyta nic, bo… nie ma czasu. – Czytanie rozwija wyobraźnię. Istnieje obawa, że osoby, które zaniechają tej czynności, nie będą umiały myśleć kreatywnie, a jedynie wykonywać proste, odtwórcze czynności – ostrzega Roman Chymkowski, kierownik Pracowni Badań Czytelnictwa BN w Warszawie.

– Zwiększa się odsetek bezzębnych osób w przedziale wiekowym 65 – 74, który w 2011 r. stanowił prawie 44% populacji. Nie jest dobrze także wśród najmłodszych. Aż 15% osiemnastolatków ma usunięty ząb stały – informuje stomatolog prof. Maria Wierzbicka.

Nie będzie łaski prezydenta Bronisława Komorowskiego dla Mariana Zagórnego.

Lider rolniczych związków zawodowych będzie musiał odsiedzieć ponad 3 lata w więzieniu za wysypywanie zboża w latach 1999 – 2005 oraz za znęcanie się nad świnią Rebelią, którą w 2003 r. wprowadził do Urzędu Wojewódzkiego we Wrocławiu.

Katarzyna Łukaszczyk z Suchego koło Poronina

została wybrana na najpiękniejszą góralkę świata. Jest tegoroczną maturzystką. Tańczy w zespole Harnasie z Suchego, ma zalewie 20 lat i uczy się języków obcych w Kolegium Nauczycielskim w Zakopanem.

BOHDAN MELKA ZBIGNIEW NATKAŃSKI

Dziś politycy i ich pieski łańcuchowe, dziennikarze, nie czytają tego, co jest napisane, tylko to, co chcą wyczytać. W wyniku tego zostałem ponownie oskarżony o „nienawiść do niepełnosprawnych”.

Mnie oczywiście nisko wisi i powiewa, kto organizuje sobie jakieś para-olimpiady – bylebym ja za to, oczywiście, nie płacił. A poza tym namawiam, za przykładem światowej sławy profesora fizyki, p. Stefana Hawkinga, by niepełnosprawni fizycznie zajęli się nauką, grą w szachy – a nie robili ze swego kalectwa widowisko publiczne. Ale, oczywiście, dla mnie mogą sobie nawet urządzać bieg na wózkach przez płotki.

Ich wyczyny są istotnie godne podziwu.

Mnie oskarża się o to, że tępię inwalidów, a w ostatnim odcinku „Klanu” syn Ryszarda Lubicza – Maciek – nie uzyskał zgody od urzędnika na swój ślub. Wszystko dlatego, że ma lekkie upośledzenie mowy. I, być może, upośledzenie umysłowe. Maciek tłumaczy się

z przed urzędnikiem, że sobie poradzi, ale jednak urzędnik nie zgadza się na ślub!!!

Mnie by do głowy nie przyszło, że można komuś nie pozwolić wziąć ślubu – nawet nie wiedziałem, że jest to możliwe – a ta banda faszystów, rządząca obecnie Europą, wtrąca się już nawet w prywatne sprawy ludzi!

Niedługo będą sprawdzać, jak dają sobie radę w łóżkach!

Cały ten zgiełk medialny robią ludzie tłukący forsę na inwalidach – oraz naiwni, lubiący napadać, jak Władza pozwala (i zachęca!).

A co mówią sami inwalidzi? Proszę – i to z blogu mojego wroga:

(1) „Jako inwalida drugiej grupy powiem – niepełnosprawny dla sprawnego to i tak ktoś z boku i całe to czcigodne humanistyczne gadanie może Pan Wasiukiewicz sobie w d**ę włożyć... (...) Ja nie mam pretensji, że inni ludzie uciekają od widoku cierpienia czy samego cierpienia. Sam od niego uciekam... Nie oglądam żadnych olimpiad czy innych konkursów dla niepełnosprawnych.... Wolę Korwin-Mikkego, który mówi to, co myśli – niż taką Panią Rajewską ds. osób niepełnosprawnych i równouprawnienia. Korwin jest brutalny, ale normalny – a ta Pani jest tylko urzędasem (...): udaje, że pomaga, a żyje tylko z pensji i jak reszta świata nie zbawi... Poprawność polityczna nic nie daje... mi od tego cierpieć nie jest lżej... Denerwuje to udawanie. Ucieczka od prawdziwą

I nie chodzi tu bynajmniej o wiedzę naukową czy encyklopedyczną, a o taką, która wynika z zajmowanego stanowiska czy pozycji społecznej. Epidemia niewiedzy szczególnie mocno zaatakowała premiera Donalda Tuska i jego ministrów. Dlatego sprawy tak się mają, a nie inaczej. W tym rządzie nikt nic nie wie. Premier iż należy uważnie zapoznawać się z informacjami otrzymywanymi od służb specjalnych, których jest w Polsce 150 i wszystkie one służą rządowi. również, że każda taka informacja może mieć ogromne znaczenie dla bezpieczeństwa naszego kraju. W ogóle nic by nie wiedział, gdyby na jego biurko nie trafiały gazety. Jak sam przyznał, to z nich dowiedział się, co robi i u kogo pracuje jego syn.

Minister finansów Rostowski. Ten dopiero jest zainfekowany

nawet, o ile w przyszłym roku wzrośnie składka na OFE. Dowiedział się tego od dziennikarzy na konferencji prasowej prezentującej rządowe założenia budżetu państwa na 2013 r. Niemniej posiadł rzadką umiejętność płynnego mówienia o tym, o czym nic

DZY.

Nie wiedział

nie wie.

EPIDEMIĄ

nie wie,

NIEWIE-

Nie wie

niewiedzą.

Nowak, też minister, nawet nie ukrywa, że Zresztą po co mu zaśmiecać głowę wiedzą, skoro i tak dowie się wszystkiego z mediów. Pod-

nic nie wie.

choroby i cierpienia to atawizm. Można mieć tylko szacunek dla tego, który nie ucieka...”. ({TRY}, http://tiny.pl/h43j2)

(2) „Eh, nie zes**jcie się. Czy Korwin zabrania? Nie, Korwin nie jest od zabraniania. Tekst wymaga myślenia i dlatego wielu z was ma z tym problemy. A – i żeby było jasne: popieram Korwina w tej kwestii, mimo iż jestem osobą z niepełnosprawnością, ale oczywiście wielu zdrowych go atakuje, bo wydaje im się tak słuszne, by brać «słabszych» pod obronę (...)”. {Adam Jemois}

(3) Sama jestem niepełnosprawna i wcale nie czuję się urażona tym artykułem. Nie znalazłam tam fragmentu gdzie JKM mówił «nieudacznicy» konkretnie o niepełnosprawnych. Ponadto napisał, że dobrze, że próbujemy przezwyciężyć swoje ułomności!

Uważam, że klasa polityczna chce, pokazując takie para-olimpiady, pokazać, jaka jest nam «pomocna»!”. {Joanna Krzysztofik}

(4) „Taka mała schizofrenia: JKM rzekomo «ubliżył» niepełnosprawnym, wnioskując, by w szkole zajęcia WF odbywali oddzielnie, ale jak się robi oddzielną para-olimpiadę, to wszystko OK?...”.

Na koniec: „Radzę przeczytać to, co napisał JKM, a nie to, co ktoś sobie pomyślał”. „NIE ODPOWIADAM ZA TO, CO POMYŚLAŁEŚ – A ZA TO, CO POWIEDZIAŁEM” – ta maksyma powinna wiele wyjaśnić.

niewiedzą,

czas debaty sejmowej w sprawie złodziejskiej działalności Amber Gold i cudownych linii lotniczych OLT Nowak stwierdził, iż udzielenie zgody na funkcjonowanie w Polsce nowych linii lotniczych nie leży w gestii jego resortu, a tylko i wyłącznie Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Dopiero pismaki wyprowadziły go z błędu. I teraz Nowak minister, posiadłszy tę wiedzę, ma ból głowy, bo już wie, że zgodę na OLT wydał on!

Minister sprawiedliwości Gowin to beznadziejny przypadek. On wie jedynie, że trzeba zakazać metody in vitro, bo sobie tego Kościół życzy. Inna wiedza go obraża. Jest tak zainfekowany

że nawet podczas konferencji prasowych jego organizm odrzuca wszystko, co nie jest związane z in vitro. Dlatego nie ma sensu go o niczym informować, bo i tak nie przyjmie tego do swojej wiadomości.

To tylko klika przykładów potwierdzających regułę, iż przyczyną wszystkich nieszczęść w Polsce jest ta cholerna

Nie ma na nią lekarstwa nawet minister zdrowia Arłukowicz. Sam jest zarażony po czubek głowy!

EPIDEMIA

PS

wiedzą

http://korwin-mikke.pl

NIEWIEDZY.

SOBCZAK i SZPAK

Jakie to szczęście, że w Polsce są dziennikarze, którzy coś wiedzą. Ba, próbują się nawet tą wiedzą podzielić z tymi, którzy wiedzieć powinni, a

nic.

nie