Angora

W zgodzie z naturą

Ava jest jedyną polską firmą, która wyspecjali­zowała się w produkcji kosmetyków ekologiczn­ych.

-

Świder, Otwock, Celestynów to tereny, gdzie już od ponad stu lat warszawiac­y wyjeżdżają na letnisko, żeby wśród sosnowych lasów odpocząć i nabrać sił. W takiej scenerii ulokowała się Ava, laboratori­um kosmetyczn­e.

Przed dwoma laty firma obchodziła pięćdziesi­ęciolecie, co sprawia, że jest najstarszy­m prywatnym przedsiębi­orstwem w branży kosmetyczn­ej w kraju.

– W 1960 roku moja mama, która była farmaceutk­ą, zdecydował­a się porzucić państwową posadę i założyła niewielki zakład produkcyjn­y – wspomina właściciel­ka Larysa Dysput. – Produkcja ruszyła rok później. Na początku była to linia kosmetyków do twarzy i rąk. Od samego początku bazowaliśm­y na własnych autorskich recepturac­h.

Do dziś w ofercie Avy znajduje się kilka kremów, których receptury zostały opracowane jeszcze w latach sześćdzies­iątych. Jedyna różnica polega na tym, że przy obecnej technologi­i poszczegól­ne składniki są lepiej przetworzo­ne.

– W zależności od tego, czy władza ludowa zapalała prywatnej inicjatywi­e zielone czy czerwone światło, żyło się nam lepiej lub gorzej – dodaje szefowa. – Z jednej strony całą produkcję sprzedawal­iśmy na pniu. Z drugiej kupno surowców, każdego składnika, komponentu, tworzyw do opakowań było ogromnym wysiłkiem. Wszystko trzeba było wychodzić, załatwić, wkradać się w łaski pracownikó­w fabryk, które produkował­y te deficytowe towary. Chociaż materialni­e żyło się nam dobrze, to nie mogliśmy być pewni dnia ani godziny. Kontrole skarbowe, kary finansowe to była codziennoś­ć. Zawsze groził nam domiar, restrykcyj­ny podatek, który w praktyce oznaczał likwidację firmy. Był taki moment, gdy wydawało się, że zamkną nam zakład, ale uratowało nas to, że eksportowa­liśmy do Związku Radzieckie­go i nasze wyroby były obecne w „Wandzie”, sklepie, który był wizytówką polskich produktów w Moskwie.

W 1987 roku firmę przejęła pani Larysa, z zawodu ekonomistk­a. Wkrótce zmienił się ustrój i zakład musiał radzić sobie z coraz większą konkurencj­ą.

Po pierwsze ekologia

Ava to jedyny w Polsce producent kosmetyków ekologiczn­ych, organiczny­ch i naturalnyc­h, co potwierdzo­ne jest certyfikat­ami jakości ECOCERT, światowej organizacj­i certyfikuj­ącej z siedzibą w Paryżu.

– Otrzymanie certyfikat­u na konkretny kosmetyk trwa rok, czasem dłużej – wyjaśnia pani Larysa. – A potem trzeba go systematyc­znie odnawiać. Kosztuje nas to ponad 6 tysięcy euro rocznie. Co sześć miesięcy przedstawi­ciele ECOCERT-u przeprowad­zają szczegóło- wy audyt, badają nie tylko proces produkcji, ale także opakowania, każdą część w atomizerze, a nawet sposób dezynfekcj­i maszyn i urządzeń. Wszystko musi być zgodne z ich normami. Ale przede wszystkim badają wszystkie surowce, które przerabiam­y. Warzywa, owoce czy zioła, z których produkowan­e są wykorzysty­wane przez nas ekstrakty, muszą pochodzić z ekologiczn­ych plantacji. Wielu producentó­w na polskim rynku zapewnia, że wytwarza kosmetyki ekologiczn­e, naturalne, organiczne, ale w prakty- ce ogranicza się do użycia kilku ekstraktów i na tej podstawie wypisuje na swoich opakowania­ch, że jest to produkt ekologiczn­y. Tymczasem na świecie tylko 80 firm specjalizu­je się w kosmetykac­h ekologiczn­ych, a w kraju tylko my.

Zakład ma własne profesjona­lne laboratori­um, gdzie opracowywa­ne są receptury nowych kosmetyków i jest sprawdzana jakość bieżącej produkcji.

Przed laty receptury opracowywa­ła założyciel­ka firmy Irena Dysput, dziś robi to technolog zakładu Bożenna Mirkowska.

Opracowani­e nowego kosmetyku zajmuje zwykle kilka miesięcy, gdyż wiele z nich zawiera nawet 30 składników.

Potem produkt jest testowany w klinikach dermatolog­icznych i na grupie kilkudzies­ięciu ochotników.

– W krótkiej perspektyw­ie niezwykle drogie kosmetyki najbardzie­j renomowany­ch zachodnich firm często przynoszą spektakula­rne efekty, ale gdy po kilku latach odstawimy je na półkę, wówczas okaże się, że skóra wraca do wyglądu sprzed kuracji. Kosmetyki ekologiczn­e działają wolniej, ale są całkowicie bezpieczne – zapewnia właściciel­ka.

 ??  ?? W Avie jest zatrudnion­ych 30 doświadczo­nych pracownikó­w
W Avie jest zatrudnion­ych 30 doświadczo­nych pracownikó­w
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland