TV bez tajemnic – porady eksperta
Coraz więcej Polaków może odbierać za darmo programy naziemnej telewizji cyfrowej DVB-T. Jednym z elementów gwarantujących poprawny odbiór jest instalacja właściwej anteny.
Jej dobór zależy od kilku czynników. Przede wszystkim, decydując się na naziemną telewizję cyfrową, powinniśmy sprawdzić, czy jest ona już dostępna w miejscu naszego zamieszkania. Może się bowiem zdarzyć, że nie mamy w pobliżu żadnego czynnego nadajnika lub możemy oglądać jedynie dwa multipleksy, które dzisiaj pokrywają swym zasięgiem prawie całe terytorium kraju. Informacje na ten temat znajdziemy np. na stronie www.emitel.pl, gdzie podawane są lokalizacje nadajników naziemnych oraz ich moc.
Jeśli znajdujemy się w zasięgu działania telewizji DVB-T i dysponujemy telewizorem z dekoderem MPEG-4 lub zewnętrznym dekoderem, musimy pomyśleć o wyborze anteny. Możliwości w tym zakresie są bardzo duże. Gdy mieszkamy stosunkowo blisko nadajnika, np. do 20 km, i na drodze sygnału nie ma przeszkód naturalnych, możemy zdecydować się nawet na antenę wewnętrzną. Ustawiona na parapecie powinna zapewnić właściwy odbiór. Dobrym przykładem może być np. antena Signal, posiadająca dobre parametry dzięki zastosowaniu wysokiej klasy wzmacniacza niskoszumowego. Urządzenie nie zajmuje też dużo miejsca, bo wymiarami i wyglądem przypomina tablet. Ceny anten wewnętrznych rozpoczynają się już od kilku złotych, ale lepiej zainwestować trochę więcej, by mieć gwarancję odpowiedniej jakości. Dobre modele tego typu kosztują co najmniej 50 zł.
Bardzo często jednak zastosowanie anteny wewnętrznej nie przyniesie spodziewanych efektów. Wówczas trzeba pomyśleć o instalacji na zewnątrz, na dachu bądź na ścianie budynku. Taka instalacja zapewni znacznie lepszy poziom odbioru sygnału, nawet z bardziej odległych nadajników. Do wyboru są anteny siatkowe i kierunkowe, przy czym specjaliści polecają te drugie. Ich ceny kształtują się od 40 do ponad 100 zł, ale i w tym przypadku nie należy zbytnio oszczędzać, zwłaszcza jeśli zależy nam na dobrym odbiorze w znacznej odległości od telewizyjnego nadajnika.
Podłączenie anteny jest stosunkowo proste. W sytuacji, gdy mamy telewizor z wbudowanym dekoderem DVB-T, wystarczy kabel antenowy umieścić w wejściu RF telewizora. Jeśli korzystamy z zewnętrznego dekodera, sygnał z anteny doprowadzamy najpierw do niego, a następnie łączymy dekoder z telewizorem. Należy zadbać o dobrą jakość kabla, jeśli nie jest on sprzedawany razem z anteną, oraz o właściwe osadzenie wtyczek na jego końcach. – Lubisz podróżować? – Zależy czym i z kim. Nienawidzę podróży z obcymi, na przykład w zatłoczonym pociągu.
– Czy to oznacza, że lubisz otaczać się gronem znajomych?
– Tak, choć to grono jest raczej wąskie. Mam pewną blokadę przed poznawaniem nowych ludzi. Nie jestem bardzo otwarta. Nie prowadzę otwartego domu. Bardzo chronię prywatność.
– Trochę w tę prywatność wejdę. Chcę porozmawiać o twoich podróżach wakacyjnych. Jeździsz na nie z rodziną czy bez?
– Wyjeżdżam w lutym, bo wakacje to czas koncertowy. A ponieważ jestem ciepłolubna, muszę jechać tam, gdzie jest ciepło. Mam trójkę przyjaciół, z którymi co roku wynajdujemy ciekawe miejsca. – Gdzie już byłaś? – Całe życie marzyłam, żeby pojechać na safari, więc pojechałam do Tanzanii. Później spędziliśmy czas na Zanzibarze, na najbielszym piaseczku. Były też Indie – Goa i Hampi. W tym roku byliśmy w Kambodży i w Tajlandii. Zawsze chciałam zobaczyć Angkor. Robimy tak, by mieć fragment aktywny, poznawczy, a później odpoczynek. Stąd plaża w Tajlandii. Oczywiście podróż zaczęliśmy od Bangkoku. Chcieliśmy wejść w rytm miasta. Dla mnie to była duża gratka, ponieważ praktycznie nie bywam w lokalach. Nie wyobrażam sobie, żebym w Polsce poszła do dyskoteki.