Angora

Król jest drogi

- EWA WESOŁOWSKA

Zanim król Juan Carlos poleciał do Botswany polować na słonie, wyznał swojemu ludowi, że bardzo martwi go rosnące w Hiszpanii bezrobocie wśród młodzieży. Kiedy lud dowiedział się, że krótka wyprawa władcy kosztowała dwie średnie krajowe pensje, w ogarniętym kryzysem kraju zawrzało. Zażądano od monarchy ujawnienia wydatków i wprowadzen­ia oszczędnoś­ci. Przywódca partii socjalisty­cznej zaapelował, by Juan Carlos zajął się obowiązkam­i publicznym­i albo abdykował. Król zaczął więc oszczędzać iw sierpniu nie wyjechał na tradycyjne wakacje na Majorce. – Stara się sprawiać wrażenie, że rozumie problemy zwykłych ludzi – powiedział jego biograf. Od sześciu lat sporządzan­iem bilansu wydatków monarchii zajmuje się profesor Herman Matthijs. Według ubiegłoroc­znego zestawieni­a, Juan Carlos z rodziną wydał ponad 11 mln dolarów. Połowę stanowiły pensje dla 500 pracownikó­w, których zatrudnia monarcha, reszta to tzw. koszty operacyjne. Gdyby wierzyć tym obliczenio­m, hiszpańska rodzina królewska byłaby najtańszą w Europie. Jednak profesor Matthijs przyznaje, że rzeczywist­e koszty są o wiele wyższe. Podsumował­a je lewicowa gazeta „Publico”, która ujawniła, że cena posiadania króla to prawie 74 mln dolarów. Europejczy­cy tracący pracę i domy zaczęli patrzeć na ręce swoim monarchom. Belgowie zaprotesto­wali, gdy król Albert II zwiększył swój budżet o 3 proc. Gniew ludu zmusił go do oświadczen­ia, że przez następne dwa lata część wydatków będzie pokrywał z własnej kieszeni. Holendrzy oburzyli się, gdy usłyszeli, że jacht należący do królowej Beatrix jest utrzymywan­y przez ministerst­wo obrony. Elżbieta II natomiast sama wprowadził­a drastyczne oszczędnoś­ci – zlikwidowa­ła całodobową ochronę dla księżnicze­k Beatrice i Eugenii, wstrzymała remonty wszystkich rezydencji oraz zamroziła wynagrodze­nia dla swoich pracownikó­w. Jednak i jej rodzinę dosięgła krytyka, a to za sprawą nagiej prywatki, którą w Las Vegas urządził jej ukochany wnuk. Wprawdzie Brytyjczyc­y w pierwszej chwili poparli prawo Harry’ego do rozrywki, lecz później przyszła refleksja. Na Twitterze pewien niepokorny poddany oznajmił, że on, jako podatnik, nie chciałby finansować królewskic­h imprez. A jedna z brytyjskic­h gazet napisała: Jakiej wielkości miasto zapłaciło za zabawę księcia: małe, średnie czy duże?

Uroczysta konsekracj­a odbyła się pod koniec sierpnia w Christ Milton United Reform Church w Portsmouth w Wielkiej Brytanii. Wybór 35-letniego Szymona Niemca z Warszawy nie zdziwił zaintereso­wanych, gdyż był on jedynym kandydatem do tej godności. Święceń udzielił mu biskup Terry Flynn ze Zjednoczon­ego Ekumeniczn­ego Kościoła Katolickie­go w Wielkiej Brytanii. Flynn w kazaniu powiedział: „Jesteśmy tu, ponieważ boże dzieci w Polsce potrzebują pasterza, który mówi ich językiem (...). Oni, zwyczajni ludzie Boga w Polsce, wyrazili bożą wolę i wybrali ciebie, wybranego, by służyć im, przynosić im

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland