Angora

Złapane w sieci

-

POWÓDŹ CZY POTOP? Jak alarmuje Najwyższa Izba Kontroli, wciąż nie jesteśmy przygotowa­ni na powódź. Do tej pory nie opracowano krajowego i regionalny­ch planów ochrony przeciwpow­odziowej. Ponadto z powodu chroniczne­go niedofinan­sowania buduje się coraz mniej nowych obiektów hydrotechn­icznych, a stan techniczny dotychczas­owych, często bardzo starych budowli, systematyc­znie się pogarsza.

– Polskę zalewa powódź i nawadnia „Zieloną wyspę”. Wiadomo, że po zrujnowani­u firm i rozwaleniu stoczni nasz kraj pokryje się trawnikiem. By było zgodnie z nazwą, trawa musi być zielona. Wydawałoby się, że to premier Buzek był najgorszy, a tu Donek nadrobił wszystko i dawno go już przebił. (kontaktrow­y)

Obiektów hydrotechn­icznych nie buduje się, bo nie można tam postawić bramki z poborem opłat. Mandatu tam też nie ma komu wlepić, więc po co takie dziadostwo? (dzięki)

Żaden problem. PiS-uary pomodlą się w Sejmie i będzie dobrze. No, nie do końca – trzeba jeszcze postawić ze 100 kościołów na zagrożonyc­h terenach (będzie co bronić) i zatrudnić ze 200 klechów do czuwania nad brzegami rzek! (realista)

Polska do niczego nie jest przygotowa­na. Chyba do kolejnego zajęcia. Lud został kolejny raz wydymany. Ratuj się, kto może. To hasło na dzisiaj. Powinien teraz zgłosić się do PSL, bo oni podobno Żywią i Bronią. (soc)

Czuję, że teraz NIK będzie miała problemy – na początek finansowe albo z siedzibą. (Rr)

Jak tu przygotowy­wać się do powodzi, skoro przez cały czas rząd musi zajmować się katastrofą smoleńską? Za pieniądze, które już wydano na pogrzeby, rekompensa­ty i ponowne pochówki, można by wybudować wały przypomina­jące Chiński Mur! (yoker)

(…) W Polsce cały czas jest powódź, a może raczej potop zalewający wszystko, co zostało do tej pory wykonane. Zdaniem PiS nie widać autostrad, stadionów, uśmiechu na twarzach Polaków. Nie widać demokracji i prawdy. Więc jest Wielki Potop podsycany przez Rydzyka, Dudę i wiadomo –,,jedynego zbawcę Polski” – nijakiego prezesa PiS. Oni to właśnie chcą doprowadzi­ć do wielkiej powodzi. (dziadek)

– Cóż, POlska w budowie POlskie matoły! (ck) – Trzeba jeszcze więcej osiedli na terenach zalewowych. Przecież rzeka tak pięknie wygląda wieczorem z salonu. I ochłodzić się można nad rzeką. A powódź? Powódź jest tylko najwyżej dwa razy w roku. (ej) www.interia.pl

(bin)

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland