Gotowość do zmian
W ciągu ostatniego tygodnia w Polsce nastąpiło zadziwiające poruszenie. Po demonstracji „Obudź się, Polsko” przyszedł czas na prawdziwą rewolucję prokuratury. Nowa ustawa przygotowana przez resort Jarosława Gowina daje większe kompetencje prokuratorowi generalnemu oraz określa system kar wolnościowych.
Minister sprawiedliwości jest teraz tematem numer jeden. Wbrew temu, co twierdzi Krajowa Rada Sądownictwa, minister wciąż uważa, że miał prawo zażądać akt sprawy szefa Amber Gold. I choć postępowanie wyjaśniające tę sprawę trwa, chce zrzec się immunitetu. Jest zdziwiony, że i on został wmieszany w tę sprawę. Minister Gowin jest już na językach wszystkich innych partii. Ruch Palikota postanowił ostrzec wszystkich Polaków przed „gowinizacją” polskiego wymiaru sprawiedliwości i przyrównał zaproponowane ustawy do czasów komuny. Cokolwiek stanie się z projektem resortu Gowina, jedno jest pewne – los więźniów na pewno się nie pogorszy. Gdy co jakiś czas na jaw wychodzą afery związane z niekompetencją polskich sądów, jestem przerażona, że żyję w takim państwie. Bardzo często można usłyszeć o kimś, kto musiał spędzić kilka lat w więzieniu, będąc niewinnym. Człowieka można łatwo zniszczyć, a to akurat bardzo łatwo przychodzi tym, którzy powinni przestrzegać prawa za wszelką cenę. Z jednej strony żałuję niesłusznie skazanych, z drugiej zaś jestem rozgoryczona, jak dobrze traktuje się w Polsce więźniów. Skazany w więzieniu wiedzie życie proste i wygodne – jeśli chodzi o fizyczność. Nie musi martwić się o opał, regularnie spożywa posiłki (może nawet prosić o dietę wegetariańską). Co więcej – uważam, że polskiemu więźniowi żyje się o wiele lepiej niż starszemu, schorowanemu człowiekowi, który w szpitalu przeżywa prawdziwą gehennę.
Co czeka moje pokolenie? Czy zmuszeni będziemy do wyboru emigracji, by spełniać swoje marzenia? Gdy widzę chorych w szpitalach i słyszę o losach skazanych, którym w więzieniu jest lepiej niż w domu, łapię się za głowę. Czy to, że wolałabym w przyszłości mieszkać za granicą, jest dzisiaj rzeczą oczywistą? Wydaje mi się, że jestem zagubionym młodym człowiekiem, dla którego chaosem staje się cały polityczny świat.