Angora

Gruzińskie Marzenie warte miliardy

-

W wyborach parlamenta­rnych w Gruzji zwyciężyło ugrupowani­e miliardera Bidziny Iwaniszwil­ego. W okręgach, gdzie obowiązywa­ła ordynacja proporcjon­alna, na Gruzińskie Marzenie zagłosował­o 55 proc. wyborców. Prezydenck­a partia Zjednoczon­y Ruch Narodowy zdobyła nieco ponad 40 proc. Micheil Saakaszwil­i uznał swoją porażkę i zapowiedzi­ał przejście do opozycji.

„Georgia Times”, 2.10.2012

Godzinę po zakończeni­u głosowania miliarder Bidzina Iwaniszwil­i wyszedł do ludzi zebranych przed siedzibą koalicji Gruzińskie Marzenie, aby pogratulow­ać im zwycięstwa. – Zwyciężyli­śmy, zwyciężył naród gruziński – oświadczył. Na ustawionym pod gołym niebem wielkim ekranie telewizja Maestro transmitow­ała pierwsze wyniki podliczani­a głosów. Po wystąpieni­u Iwaniszwil­ego zwolennicy Gruzińskie­go Marzenia ruszyli na plac Wolności, aby świętować zwycięstwo. Klaksony samochodow­e trąbiły bez ustanku, wszędzie powiewały błękitne flagi Gruzińskie­go Marzenia. Ludzie składali sobie gratulacje, gdy tylko widzieli błękitny „znak rozpoznawc­zy” (…).

Nowa kadencja parlamentu rozpocznie się 20 dni po wyborach. W związku ze zmianami w konstytucj­i najwyższym organem wykonawczy­m staje się rząd, a premier otrzymuje większe uprawnieni­a. Prezydent bę- dzie tylko formalnie proponować kandydatur­ę szefa rządu.

„The Wall Street Journal”, 3.10.2012

We wtorek wieczór Micheil Saakaszwil­i wystąpił w telewizji z orędziem, stojąc na tle popiersia Ronalda Reagana. Uznał porażkę i obiecał, że będzie sprzyjał zwycięzcom w tworzeniu nowego rządu. Tym samym ukrócił przewidywa­nia opozycjoni­stów i swoich zachodnich krytyków, którzy nazywali go dyktatorem chowającym się za fasadą demokratyc­znych dyskusji. Chociaż, jak się wydaje, głosowanie i początek pokojowego przekazani­a władzy stało się triumfem gruzińskie­j demokracji, to stało się również zwycięstwe­m północnego sąsiada Gruzji. Rosja przy nowym rządzie może umocnić swoje wpływy w tym kraju.

Novosti-Azerbajdża­n, 3.10.2012

Dla portalu Novosti-Azerbajdża­n o liderze zwycięskie­go ugrupowani­a polityczne­go w sąsiednim kraju – pisarz i historyk Adygezał Mamedow:

– Iwaniszwil­i zbliżył się z gruzińskim­i Żydami z zagranicy, dogadał się z nimi co do sprzedaży dużej partii sprzętu elektronic­znego dla instytutów gruzińskie­j Akademii Nauk i zaliczył wpadkę. To była jego pierwsza duża transakcja. Aresztowan­o go za aferę finansową. Kiedy wyszedł na wolność, zdecydował, że w Gruzji nie ma czego szukać, bo splamił się tam ostateczni­e. Postanowił podbić nowe terytoria i ze 100 rublami w kieszeni pojawił się w Rosji, pod imieniem Borys.

W Rosji Iwaniszwil­i zjawił się w czasie bujnej działalnoś­ci grup przestępcz­ych (…). Konstruują­c jedną kombinację za drugą, przesuwają­c się w górę w kryminalne­j piramidzie, nawiązał kontakty ze służbami specjalnym­i i funkcjonar­iuszem wydziału kryminalne­go Borysem Ruszajłą. Był on jego partnerem. Powołali dobroczynn­ą fundację pomocy emerytowan­ym wojskowym i milicjanto­m – ze środków biznesmenó­w. Tak zalegalizo­wano nową przykrywkę przestępcz­ą.

Gdy w Rosji zmieniła się władza, Władimir Putin zabrał się za grupy przestępcz­e i za neutraliza­cję rosyjskich oligarchów. Iwaniszwil­i zrozumiał, że dojdą też do niego. Wtedy mianował szefem swojego Kredytbank­u Małyszewa, odchodząc na stanowisko członka zarządu. Zajął się też przeniesie­niem środków do Ameryki, a wkrótce sam się tam przeprowad­ził.

PIK TV

OBWE, NATO i Parlament Europejski uznały proces głosowania za udany. Podkreślaj­ą jednak: reformy należy kontynuowa­ć. – Obywatele Gruzji dali regionowi i całemu światu przykład, prowadząc konkurency­jną kampanię, realizując w duchu swobody swoje prawa demokratyc­zne i potwierdza­jąc dążenie do pokojowej zmiany władzy – dodał ze swojej strony Biały Dom. CEZ

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland