Z żabiej perspektywy
O Obraniaku i Krychowiaku
Zupełnie nie rozumiem, dlaczego pasjonuje mnie futbol, czyli uganianie się dwudziestu dwóch młodych mężczyzn za skórzanym workiem wypełnionym powietrzem, poganianych gwizdkiem przez jednego faceta w czarnych spodenkach. Nie rozumiem tej mojej fascynacji, bo na końcu, jak mówił Gary Lineker, „i tak zwyciężą Niemcy”. Lineker był katem biało-czerwonych. Teraz Polaków też czeka angielska przeszkoda, a na boisku mają się pojawiać Obraniak i Krychowiak. Ten pierwszy w lidze jest podporą Bordeaux, na europejskich stadionach idzie mu w kratkę. Krychowiak jest odkryciem sezonu i rewelacyjnie spisuje się w Reims, dzięki czemu zespół ze stolicy szampana jest wysoko w tabeli. Może z Anglikami dadzą show. A skoro o tym mowa, to...
O Cantonie i modzie
W Paryżu zakończyły się pokazy mody pre^ t- a`- porter, jesień/zima 2012 – 2013. The Kooples Sport poprosił Erika Cantonę i jego żonę Rachidę Brakni, aby prezentowali modele tej firmy produkującej luksusową odzież, nie tylko sportową. Szalony Eryk, który potrafił skopać szydzącego z niego kibica Crystal Palace i sprawić, że tłumy na Old Trafford zaczęły się uczyć francuskiego, po zawieszeniu butów na kołku przebojem wdarł się na srebrne ekrany, z powodzeniem występując w kilku filmach. Teraz pojawił się na wybiegu. Dalej też o modzie, ale z innej beczki.
O plagiacie Chanel
Legendarny Chanel został skazany przez Sąd Apelacyjny w Paryżu za bezprawne podrabianie produktów swego byłego podwykonawcy World Tricot. Myszka pokonała słonia, który musi jej zapłacić 200 tysięcy euro. Nie chcę pisać o Chanel, bo pewien irlandzki dziennikarz udowadnia, we właśnie wydanej we Francji książce „W łóżku z nieprzyjacielem”, że założycielka Maison Chanel, symbolu francuskiej elegancji, nie tylko sypiała z hitlerowskim oficerem i bywała w miejscach uczęszczanych przez okupantów, o czym wcześniej już było wiadomo, ale też była agentem Abwehry! Perfumowany J-24.