LITOŚĆ MNIE WZIĘŁA...
8– Jeżeli Sejm przegłosuje wysokość odpisu podatku na Kościół bez porozumienia z nim, ten złoży skargę konstytucyjną – zagroził rządowi sekretarz generalny episkopatu bp Wojciech Polak. Zareagował w ten sposób na ostre wypowiedzi premiera Tuska, niezadowolonego z dotychczasowych negocjacji z Kościołem. W marcu rząd zaproponował odpis w wysokości 0,3 proc., a Kościół – 1 proc. Ze stanowiskiem Kościoła katolickiego zgadzają się inne kościoły i związki wyznaniowe.
– Port w Świnoujściu mógłby zostać wielkim węzłem transportu na Bałtyku. Ale to plany pisane palcem po wodzie, bo gazociąg Nord Stream z Rosji do Niemiec zablokuje rejsy do Świnoujścia statkom o dużym zanurzeniu – odkryła „Gazeta Wyborcza”. – Do portu w Świnoujściu wchodzić będą mogły statki o zanurzeniu do 13,5 m.
Odczuwamy już kryzys i biedniejemy – zauważył GUS. W 2011 r. spadł realny dochód na osobę w rodzinie – wyniósł 1227 zł i był niższy o 1,4 proc. mniej niż w 2010 r. Według analityków GUS-u prawie połowa gospodarstw domowych musi liczyć się z groszem, by starczyło na poważniejsze zakupy. Realny spadek dochodów zarejestrowano po raz pierwszy po pięciu latach wzrostu, a wydatków – po raz pierwszy po sześciu latach. Niestety, w najbliższych latach będzie jeszcze gorzej, bo rosną ceny i bezrobocie.
Zakazu polowań na dzikie ptaki w Polsce domagają się członkowie Stowarzyszenia Ptaki Polskie, Fundacji Viva! i Pracowni na rzecz Wszystkich Istot. – Zabijania tych zwierząt nie da się w żaden sposób uzasadnić, to strzelanie do żywych rzutków – mówi Arkadiusz Glaas, inicjator kampanii. Szacuje się, że każdego roku od kul myśliwych ginie ponad 700 tysięcy ptaków, 400 ton ołowiu zatruwa środowisko, przedostając się do gleby i wód gruntowych. Z zarzutami nie zgadzają się myśliwi z Polskiego Związku Łowieckiego.
Rośnie liczba Polaków, którzy nie liczą na państwową służbę zdrowia i leczą się na własną rękę, korzystając z usług prywatnych firm lekarskich. Największe oblężenie przeżywają ortopedzi, chirurdzy i neurolodzy. Z raportu firmy badawczej PMR wynika, że wartość usług prywatnej opieki zdrowotnej osiągnie w 2012 r. 32 mld zł. – System ochrony zdrowia jest niewydolny, bo brakuje w nim pieniędzy – stwierdził uspokajająco Bartosz Arłukowicz, minister zdrowia.
Jagnięcina podhalańska dołączyła do grona 35 polskich produktów regionalnych zarejestrowanych przez Komisję Europejską. Jest to mięso jagniąt rasy cakiel podhalański i polskiej owcy górskiej – nie starszych niż 60 dni.
BOHDAN MELKA ZBIGNIEW NATKAŃSKI
Na trybunie Sejmu pojawił się JE Donald Tusk, jeszcze premier „Rządu” III Rzeczpospolitej. I bredził. Wzrok miał zagonionego zwierzęcia. Posłowie PO patrzyli obojętnie, zastanawiając się: „Jakie jeszcze slogany ten zgrany komediant wygłosi?”. Posłowie opozycji nie raczyli nawet Mu przerywać śmiechem w co bardziej absurdalnych momentach. Po prostu: już nie warto.
Generalnie p. Premier obiecywał, że zainwestuje tu sto miliardów, tam sto miliardów. Nie mówił jakoś, skąd je weźmie. Tymczasem każdy – z liberałami na czele – powinien wiedzieć, że jeśli „rząd” będzie „tworzył miejsca pracy” i stworzy ich – nie daj Boże – milion, to będzie musiał wziąć na to pieniądze. Będzie musiał więc nałożyć na nas podatki. Ludzie wtedy mniej kupią, przedsiębiorcy pozamykają firmy – i 1400 tysięcy ludzi pójdzie na bruk. I to jest tak pewne, jak to, że 2 × 2 = 4. Tylko reżymowa telewizja pokaże dziesięć nowych miejsc z tego miliona – przy jakich-ś nowych wspaniałych maszynach – a nie pokaże tych 1.400.000, które „ gdzieś” zniknęły: dziesięć w Aleksandrowie, 15 w Konstantynowie, 40 w Sieradzu, 10 w Suwałkach, 50 pod Żywcem, 30 w Zgierzu...
Jeśli p. Premier o tym nie wie, to niech p. Premier poczyta teksty niejakiego Donalda Tuska. Sprzed 20 lat. Gdy jeszcze był normalnym człowiekiem.
P. Premier obiecał „ rewolucyjną” zmianę w podejściu do matek. Ta rewolucja to... więcej żłobków. To ja to już słyszałem za Bieruta – wtedy była to, niestety, rewolucja. Bo, jak powiedział śp. Jerzy Danton, rewolucjonista francuski: „ dziecko należy najpierw do państwa, a dopiero potem do rodziców”.
W normalnym kraju, gdy zdarzy się nieszczęście: matka nie dopatrzy, dziecko wyleci za okno i się zabije – to wszyscy współczują nieszczęśliwej matce; to ona poniosła stratę. W neo-komunizmie matka idzie do więzienia za brak opieki nad państwowym dzieckiem!!!
A ja mówię: „Dziecko należy do rodziców – a państwo niech się od dziecka ustosunkuje!”.
P. Premier chce zapewnić rodzinom bezpieczeństwo. Tak: rodzina potrzebuje ochrony przed potężnym wrogiem.
dziny
podobnych poczynań, cyt.: „...Tegoroczna jesień za chwilę będzie już historią, można więc pomyśleć o ofensywie zimowej. Tyle że nie jest to dobry czas na taką batalię. Przypomnieć by się zdało, iż na zimie przejechało się kilku większych od Tuska przywódców, z Napoleonem na czele. Dlatego zdecydowanie lepiej skoncentrować się na ofensywie wiosennej. Chociaż z tym też może być pewien kłopot. Wiosną nasz rząd zajęty będzie przygotowaniami do objęcia w połowie roku przywództwa w Unii Europejskiej…”. No i stało się dokładnie tak, jak przewidywaliśmy. Z racji przywództwa w Unii premier Tusk odstawił niezbędne reformy, które miały usprawnić gospodarkę i finanse państwa. Nie miał też głowy do zajęcia się piętrzącymi się problemami w służbie zdrowia, oświacie, ZUS-ie itp., itd. Tak więc wiosna nie wypaliła, ale cyt. „… jest przecież lato 2011. To bardzo dobry czas, by skupić się i solidnie przygotować do wzmożonej, jesiennej aktywności ustawodawczej. Jak znamy premiera Tuska i jego ludzi, podejdą do tego z wielkim zapałem i zaangażowaniem, ponieważ dla tej ekipy słowo droższe pieniędzy. Jedyną przeszkodą w tym reformatorskim dziele mogą być przyszłoroczne, jesienne wybory parlamentarne. Głupio zarzucać Sejm projektami ustaw, jeżeli po wyborach miałby rządzić kto inny. Dlatego należy zapowiedzieć ofen-
Głównym wrogiem jest państwo.
ro-
Państwo nakładające potworne, absurdalne przepisy – i utrzymujące służby gotowe w każdej chwili odebrać dziec- ko rodzicom i oddać do jakiegoś „ bidula” albo do rodziny zastępczej, które je traktuje.. no, może lepiej niż ta w Pucku. Ale...
Ja chcę powrotu normalności. Gdy matka pójść do pracy – takie nieszczęście się przecież wielu kobietom zdarza – to idzie do sąsiadki. Ta sąsiadka bierze od pięciu takich matek po 100 zł (prowiant dla dziecka każda matka jej zostawia) – i po problemie. Pod warunkiem, że żandarmeria „Rządu” nie zrobi nalotu – i nie ukarze za „nielegalne” prowadzenie żłobka!!!
Dziesięć razy tańszego niż reżymowy.
musi
I nieopodatkowanego. I o to tym hienom chodzi!
Jeśli te wszystkie Biedronie, Gowiny, „Grodzkie”, Kaczyńskie, Millery, Palikoty, Pawlaki, Tuski, Ziobry i inne huncwoty zajmą się wreszcie dziećmi – i przestaną „pomagać” rodzinie – to rodzina odżyje. Bez tego – nic. Kto będzie płodził i rodził dziecko, gdy za dany mu klaps może powędrować do więzienia???!!?
Powtarzam: jak rząd komuś pomaga – to na pewno będzie mu gorzej. Niech „Rząd” zajmie się wojskiem, policją – a gospodarkę zostawi ludziom, dzieci rodzicom. Itd.
Tylko ONI na pewno bią. Bo ONI żyją z „pomagania” nam. Więc będą nam pomagać do us***ej śmierci. Jeśli IM na to pozwolimy.
http://korwin-mikke.pl
PS
TEGO
swoimi
nie zro- sywę jesienną, a skupić się na kampanii wyborczej. Pokazać pełną lodówkę, szczęśliwą rodzinę, sieć znakomitych dróg, po których w przyszłości Polacy będą śmigać…” (przypominamy, tak pisaliśmy w listopadzie 2010).
Jeżeli ktoś liczy, że kolejne wystąpienia, exposé premiera (jak zwał, tak zwał) będą miały charakter przełomowy, zmienią sposób rządzenia państwem, ożywią gospodarkę, to nie tylko jest bardzo naiwny, ale i bardzo głupi. My nie mamy złudzeń. Ten polityk, przywódca PO, jest NIJAKI, a co najgorsze, podszyty tchórzem. I nic nie wskazuje, żeby miała nastąpić w nim jakaś przemiana. Żeby stał się twardym, wyrazistym, wiedzącym, o co mu chodzi, premierem. Tak było, tak jest i tak będzie. Premier Tusk tylko w jednym jest konsekwentny – co innego myśli, co innego mówi i co innego robi.
SOBCZAK i SZPAK
Jeszcze jeden cytat z naszego felietonu, ale tym razem z jesieni 2007: „…Czekamy na wiele obiecanych przez premiera Tuska spraw, które nie zostały do tej pory załatwione i rozwiązane. Wszak to pokaże, z jaką Platformą będziemy mieli do czynienia. Już niebawem zobaczymy, czy Platforma to PiS bis, PiS do kwadratu, czy najzwyklejsza Platforma Obłudy”. No i po pięciu latach rządzenia, jakkolwiek by patrzeć, jednak Platforma Obłudy, Partia Dulskich!