Szturm na Biedronkę
Kilka tysięcy ludzi czekało wczoraj w Łodzi na otwarcie dwutysięcznego sklepu sieci Biedronka w Polsce. Tłum klientów zaczął się kłębić przed drzwiami już w nocy. Dochodziło do przepychanek. Nad ranem samochody zablokowały wyjazd z miasta w stronę Tomaszowa Mazowieckiego. Korek sięgał kilku kilometrów. Ludzie rzucili się na promocje oferowane przez dyskont.
Pomimo że sklep miał być otwarty w poniedziałek o godz. 9, parking zaczął się zapełniać już wieczorem poprzedniego dnia. Klientów przybywało z godziny na godzinę. Tuż przed otwarciem przed wejściem czekało kilka tysięcy osób, a na ul. Rokicińskiej, przy której mieści się 2-tysięczna Biedronka, tworzyły się gigantyczne korki. Ci, którzy nie mieli już cierpliwości czekać aż zwolni się miejsce na parkingu, zostawiali samochody na ulicy, blokując ruch i wjazdy do posesji. Na miejsce skierowano policjantów z drogówki.
Przed samym sklepem tłum coraz bardziej się niecierpliwił. Dochodziło do przepychanek między klientami i ochroną. Część osób próbowała forsować barierki zabezpieczające. Do sklepu klientów wpuszczano małymi grupami, po ok. 50 osób. Ci, którym udało się dostać do środka, kupowali głównie sprzęt RTV i AGD. W promocji można było bowiem nabyć telewizory 47-calowe marki Philips w cenie 1499 zł i laptopy za 799 zł.
Maria Rudnicka i Urszula Ornafa mieszkają w pobliżu sklepu. W kolejce ustawiły się około godziny 8 ra- no. – Liczyłam, że uda mi się zrobić tańsze zakupy, głównie spożywcze. Widząc jednak ten tłum, zrezygnowałam z dalszego czekania. Musiałabym spędzić w tej kolejce co najmniej kilka godzin, a i tak nie miałam pewności, że coś jeszcze dostanę – mówiła pani Maria.
Pierwsza Biedronka pojawiła się w Polsce 17 lat temu. Do 2015 roku Jeronimo Martins Polska, właściciel sieci, planuje uruchomienie na terenie naszego kraju 3 tys. sklepów.