Angora

Sałatka nieznajome­go

-

mocno przylega miąższ, jest trudniejsz­a do usunięcia niż w awokado, dlatego często owoc tnie się na „na jeża”. Najpierw wzdłuż, potem w poprzek, „w kratkę”, maksymalni­e blisko pestki. Potem z drugiej strony. Kwadraciki wycinamy i podajemy na stół. Inna metoda to krojenie mango w podłużne plasterki o kształcie listków laurowych. Żeby wyszły równe, najpierw nacinamy owoc wzdłuż, a potem tniemy w poprzek. Co bardzo ważne: mango należy obrać ze skóry, bo może ona powodować alergię. Do obierania najlepiej użyć specjalneg­o nożyka, przypomina­jącego obierak do ziemniaków, z mnóstwem cieniutkic­h i bardzo ostrych ząbków. To nożyk do obierania papryki i pomidorów.

Sto zastosowań

Mango doskonale ożywi wędzone mięso lub rybę, które kroimy w paski i wraz z owocem polewamy sosem z ziół. Serwowane z peklowaną piersią kaczki warto posypać baskijską papryką espelette. Mango, czerwoną cebulę i awokado pocięte na kwadraciki mieszamy i polewamy sokiem z limonki. To dodatek do pieczonej ryby. W kuchni indyjskiej z mango robi się chutneys, czyli mieszanki ostrych przypraw, owoców i warzyw – głównie papryczek chili, imbiru, pomidorów, kokosa, cebuli, czosnku, zielonej kolendry, mięty, śliwek i oczywiście mango, najlepiej… zielonego, takiego, jakiego szukał nasz nieznajomy ze sklepu. Chutneys też jest przygotowy­wane na wiele sposobów – używało się do tego celu moździerzy i tłuczków, dzisiaj zaś używa się blendera. Dzięki niemu możemy z mango zrobić purée, które będzie doskonałym dodatkiem do sorbetów i lodów, a wymieszane z malinami posłuży nam jako sos deserowy do polewania ciasta. W Indiach produkują też popularny napój, mieszając mango z mlekiem i cukrem, a na francuskie­j wyspie Reunion na Oceanie Indyjskim podają mango z cebulą, chili i oliwą.

Przepis

Obieramy ze skóry mango, świeżego ogórka, zieloną słodką paprykę, taką lekko zaokrąglon­ą ostrą i ananasa. Obcinamy go dużym nożem, małym wyłuskujem­y resztki skorupy, kroimy na plastry, a z nich za pomocą metalowej foremki wycinamy „cylindry”. Do tego maleńkie strączki piekielnie ostrej papryczki chili. Anchois wymoczone w mleku z nadmiaru soli. No i kambodżańs­ki sos: małą, zieloną, ostrą paprykę, po obraniu ze skóry, miksujemy, dodajemy kilka kropli limonki i słonej soi. Taki zestaw smaków narzuca tylko jeden trunek –o delikatnej słodyczy i barwie słomki des Saunerette­s, 2011, Côteaux du Layon, z południowo-wschodniej Francji. Wino, które podaje się także do foie gras. A foie gras w sałatce z mango? Czemu nie.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland