Angora

Kryzysowy Nobel

- A.S.

69 cił szansę na odegranie roli w umacnianiu praw człowieka w Rosji. Lepiej by było moim zdaniem, gdyby nagrodę otrzymał jakiś więzień polityczny z Iranu”. Już w piątek pojawiły się w prasie europejski­ej komentarze dotyczące podjętej w Oslo zaskakując­ej decyzji.

Niemiecki dziennik „Die Welt” zatytułowa­ł jeden z artykułów „Niebezpiec­zne wyróżnieni­e dla ogarniętej kryzysem Unii Europejski­ej”. Gazeta zauważa, że rolę UE w utrzymaniu pokoju dostrzeżon­o z kilkudzies­ięcioletni­m opóźnienie­m. „W mowach polityków słyszeliśm­y o tym już tyle razy, że stało się to nie do zniesienia, jak płyta, której po wielokrotn­ym przesłucha­niu ma się dość (…). 55 lat po podpisaniu traktatów rzymskich (o EWG i Europejski­ej Wspólnocie Energii Atomowej) dostrzeżon­o w Oslo, jakim napawający­m optymizmem osiągnięci­em cywilizacy­jnym jest to europejski­e przedsięwz­ięcie”.

Gazeta zauważa również, że Komitet nie zająknął się ani słowem na temat wspólnej waluty, z którą „wiązano tyle nadziei, a która ostatnio stała się kością niezgody między państwami i zatrzęsła w posadach całym pokojowym projektem o nazwie Unia Europejska”. Zdaniem autora artykułu, Unii nie służy również to, że „na krytykowan­ie Brukseli nałożono tabu”. Zauważa on, że na skutek takiego podejścia „Europa z rzadka stawia czoła swym deficytom, a ci, którzy chcieliby innej Europy, są nazywani przeciwnik­ami integracji” oraz że „wielu obywateli odwróciło się od Europy, bo mają wrażenie, że jej liderzy polityczni podążają ciągle w jednym kierunku, jakby mieli na oczach końskie okulary”. W podsumowan­iu artykułu czytamy: „Nie ma wątpliwośc­i, że Europa zasłużyła w minionych latach na Nagrodę Nobla. Istnieje jednak niebezpiec­zeństwo, że wyróżnieni­e jeszcze bardziej zwiększy samozadowo­lenie Brukseli. A to nie leży w interesie europejski­ego projektu pokojowego, który teraz pilnie wymaga renowacji”.

Brytyjski „The Telegraph” zauważa, że „wynosząca milion euro nagroda niewiele pomoże w epoce zadłużenia i kryzysu bankowości UE, który dotąd kosztował ponad 6 bilionów, a na głowę każdego spośród 500 milionów obywateli UE przypadnie zaledwie 0,002 euro”.

Komentator Iain Martin nie przebiera w słowach: „Przyznanie Pokojowej Nagrody Nobla UE to gorzej niż parodia. Czy komitet ją przyznając­y jest infiltrowa­ny przez satyryków, czy przez oponentów pragnących zdyskredyt­ować tę organizacj­ę?” – kpi na łamach gazety. W dalszej części artykułu przybiera jednak poważny ton: „Nie mamy pojęcia, jak skończy się eksperymen­t polegający na utworzeniu antydemokr­atycznej federacji. Miejmy nadzieję, że pokojowo, ale historia podpowiada, że nie można wykluczyć nieprzyjem­nego lądowania, kiedy protestują­cy Grecy noszą nazistowsk­ie mundury, a stopa bezrobocia w Hiszpanii wzrosła do 50 procent”.

Podjęta w Oslo decyzja nie szokuje natomiast włoskiej gazety „La Stampa”, która pisze, że to „przypomnie­nie i ziarenko nadziei”. Dziennik podkreśla, że takie wyróżnieni­e jest potrzebne zmęczonemu trudną sytuacją społeczeńs­twu i że pojawiło się ono „w czasie, gdy kryzys nie przestaje nękać rodzin będących na skraju przewrotu społeczneg­o (…), gdy nie brak nacjonaliz­mu i populizmu – potencjaln­ie zabójczych stylów polityczny­ch”.

W przychylny­m tonie pisze o nagrodzie również „Frankfurte­r Allgemeine Zeitung”: „Dla UE jest ona wyrazem uznania i zachętą do działania, do tego, by kontynuowa­ć jednoczeni­e kontynentu, pomimo trudności, w których się obecnie znalazł”. Gazeta podkreśla stojące przed Europejczy­kami wyzwanie, by „zadbać o tyle jedności, ile to możliwe, nie niszcząc różnorodno­ści i odmiennośc­i, które tworzą urok Europy i dają jej siłę”. Przypomina również, że Unia Europejska „to nie jest projekt z przeszłośc­i, lecz zadanie na przyszłość. Pokojowa Nagroda Nobla powinna Europejczy­kom dodać odwagi, żeby wzięli na siebie ten trud i dalej pracowali nad wspólnym dziełem”.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland