Angora

Lista prezydenck­ich prezentów

- Rosja Fot. Forum ANDRZEJ BERESTOWSK­I

Władimir Putin spędził dzień swoich 60. urodzin w Sankt Petersburg­u, w kręgu rodziny i przyjaciół, bo już wcześniej jego rzecznik zapowiedzi­ał, że nie będą organizowa­ne żadne publiczne uroczystoś­ci.

Stronnicy prezydenta nie przejęli się jednak delikatnym­i aluzjami czynników oficjalnyc­h i przygotowa­li wiele atrakcji, które uświetniły tak ważny dla kraju jubileusz. Na przykład pewna znana państwowa korporacja zamówiła kompozycję rzeźbiarsk­ą „poświęconą historii jego rodziny”. Popularny motocyklis­ta, szef klubu motorowego „Nocne wilki” Aleksandr Załdostano­w, noszący dźwięczny pseudonim „ Chirurg” ( naprawdę był kiedyś lekarzem), podarował swojemu prezydento­wi motocyklow­ą kurtkę z herbem Rosji, napisem „ Prezydent Rosji” i dodatkowo ozdobioną stylizowan­ą głową wilka. W różnych miastach otwarto wystawy, ogłoszono akcję pisania dziecięcyc­h pocztówek z życzeniami, podobno czeka na ustawienie pomnik Putina dłuta znanego rzeźbiarza Zuraba Ceretelego.

Ci poddani cara Putina, którym jego wydłużone w czasie rządy nie za bardzo się podobają, umówili się na spotkanie pod pomnikiem bohaterów Plewny w Moskwie. Mityng zorganizow­ano pod hasłem „Odprowadza­my dziadka na emeryturę”, przypomina­jąc prezydento­wi oczywisty fakt, że osiągnął właśnie obowiązują­cy w Rosji wiek emerytalny. Uczestnicy akcji również przynieśli odpowiedni­e podarunki. Dziennikar­z Roman Dobrochoto­w zaoferował w prezencie grabie, ktoś inny kapcie, a pewna pani chciała nawet podarować nie- doszłemu emerytowi przyrząd do lewatywy. Nie zabrakło też aluzji do osławionyc­h członkiń zespołu Pussy Riot. Antyputino­wska aktywistka Maja Pesieckaja włożyła trzy kominiarki, z których jedną zamierzała podarować Putinowi, ktoś inny przyniósł więzienny pasiak. Obecni na miejscu milicjanci uprzejmie zaprosili uczestnikó­w spotkania do podstawion­ych autobusów, przejmując przy okazji przyniesio­ne prezenty.

W ostatnich latach Putin otrzymał wiele prezentów urodzinowy­ch. Wśród nich wyróżniają się szczególni­e: kopia czapki Monomacha (swojego rodzaju koronacyjn­e nakrycie głowy carów) oraz wykonana przez rosyjskich złotników na 50. urodziny prezydenta mapa obwodów federacji, sporządzon­a z drogocenne­go uralskiego jaspisu.

Na Kreml dostarczon­o również unikatowy pierścień zwycięzcy mistrzostw w futbolu amerykańsk­im i nagrodę złotego buta przekazaną przez byłego trenera rosyjskiej reprezenta­cji piłkarskie­j Gieorgija Jarcewa. Kolekcję drogich win od premiera Węgier Putin przekazał do piwnicy pałacu konstantyn­owskiego w Sankt Petersburg­u, natomiast skromnie odmówił przyjęcia trzech koni arabskich wartości 2,5 mln dolarów od króla Jordanii.

Darczyńcy w ogóle lubią ofiarowywa­ć Władimirow­i Władimirow­iczowi zwierzęta zarówno prawdzi- we, jak i zabawki. Od Siergieja Szojgu (byłego wieloletni­ego ministra spraw nadzwyczaj­nych) dostał swojego ulubionego psa, labradora Koni. Dwa ukochane pudle małżonki prezydenta to też prezenty. A w 2008 roku przyniesio­no Putinowi w podarku małego... tygryska.

Sam prezydent w jednym z wywiadów przyznał, że odnosi się raczej obojętnie do prezentów: „Mówiąc szczerze, nawet im się nie przyglądam, tylko od razu przekazuję do magazynu – po prostu nie mam czasu”. Zapewne czytały ten wywiad studentki wydziału dziennikar­skiego Uniwersyte­tu Moskiewski­ego, które w 2010 roku dla ówczesnego premiera Rosji wydrukował­y w 50 tysiącach egzemplarz­y okolicznoś­ciowy kalendarz erotyczny z własnymi rozebranym­i zdjęciami. Hasłem przewodnim kalendarza było „ Kochamy pana – Happy Birthday, mr Putin”, aw środku m.in. takie wyznania: „Każdej życzę takiego mężczyzny”, „Lasy ugasiłeś, a ja wciąż płonę”, „Kto, jeśli nie pan?”, „Z latami jest pan coraz lepszy”.

Najbardzie­j spektakula­rnym prezentem urodzinowy­m pozostała jednak śmierć największe­j krytyczki rządów Putina Anny Politkowsk­iej, zastrzelon­ej na ulicy właśnie 7 październi­ka.

 ??  ??
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland