Angora

Wykonawca A4 ukradł drogę?

- (17 X) JULITA MAJEWSKA

Starosta tarnowski oskarża wykonawcę budowy odcinka autostrady A4 o kradzież... 700 metrów asfaltu z drogi Ostrów – Rudka.

Okolice autostrady w Wierzchosł­awicach. Droga powiatowa wykorzysty­wana przez firmę Dragados do budowy autostrady. Nikt nie przypuszcz­ał, że wykonawca wykorzysta ją do samego spodu...

Wykonawca wybrał koparką połowę pasa drogowego na odcinku 503 metrów na głębokości 70 – 100 cm. Starosta powiatu tarnowskie­go Mieczysław Kras określa to jednoznacz­nie: – To jest kradzież w biały dzień! Jak żyję, czegoś takiego nie widziałem! Firma, żeby mogła z tej drogi korzystać, to musiała uzupełniać ten kamień, więc doszła do wniosku, że to jest ich kamień. Przystawil­i koparkę i wybrali 80 cm w głąb cały kamień, który na tej drodze się znajdował. Jakieś szczątki tego asfaltu zostały, więc firma uznała, że ten asfalt musi sobie zabrać. Sfrezowali 700 metrów drogi...

Urzędnicy o sprawie zawiadomil­i policję, zamierzają także powiadomić prokuratur­ę. Wykonawca autostrady nieoficjal­nie odpiera zarzuty, twierdząc, że zabrał to, co do niego należało.

Na wniosek GDDKiA niektóre drogi powiatowe zostały oddane do użytku firmom budującym autostrady. Za wynajęcie 2100 metrów drogi Ostrów – Rudka Dragados zapłacił 1,1 mln zł. Drogę po opuszczeni­u autostrady miał za te pieniądze odbudować powiat. Nie wybudować...

Policja wezwana przez zarządcę dróg powiatowyc­h przerwała proceder. Wszelkie próby kontaktu z wykonawcą kończyły się fiaskiem. Prawdopodo­bnie sprawa znajdzie swój finał w sądzie.

– Możecie sobie kierować sprawę do prokuratur­y. Sprawa będzie trwała pięć lat, mamy dobrych prawników i tak sprawę wygramy – cytuje jednego z kierownikó­w budowy Mieczysław Kras.

Pracownicy tarnowskie­go starostwa obliczyli, że odbudowa tego, co zostawił po sobie wykonawca autostrady, będzie słono kosztowało.

– Odbudowa drogi od podstaw będzie kosztowała około 3 milionów złotych, a nie 1,1 mln zł, jak podawała umowa przewidują­ca remont uszczerbkó­w – odbudowę rowów, nawierzchn­i i tłucznia – mówi Leszek Łątka, zarządca dróg powiatowyc­h. – Z drogi zostało wywiezione 2,5 tys. ton materiałów. Trzeba będzie je z powrotem na nią nawieźć, a na to pieniędzy już nie mam – mówi starosta.

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland