TELEWIZOR POD GRUSZĄ
Telewizornie pełne są wypowiedzi zatroskanych hierarchów Kościoła katolickiego oraz publicystów i dziennikarzy związanych z tą instytucją, na temat wielkiej walki z Kościołem, która codziennie toczy się w Przenajświętszej RP nr 3. Szczególnie obrywa się TVP, która ponoć jest w tym prześladowaniu najbardziej aktywna. Już sam fakt, iż te wszystkie gorzkie żale mają miejsce między innymi na antenach tej właśnie telewizji, świadczy, jak dalece obłudna i cyniczna jest owa teza. Przyjrzyjmy się bliżej tej nagonce na Krk przez nadawcę publicznego. Dla przykładu jeden tylko dzień – 14.10.2012 r. W TVP1 przez całą niedzielę katolickie programy i transmisje zajmowały 5,5 godz., w TV POLONIA – 4 godz. 40 min. Do tego dochodzą jeszcze msze święte w TVP3 oraz 1 godz. i 45 min katolickich programów w TVP HISTORIA. Razem, w tym dniu, na antenach TVP mieliśmy prawie 15 godzin programów związanych z jedną tylko religią i jednym tylko Kościołem! To są te oznaki prześladowań, to jest to pomijanie i umniejszanie Kościoła katolickiego. Trzeba być wyjątkowo bezczelnym i zakłamanym, żeby prezentować tego typu poglądy. No tak, ale bycie męczennikiem w oblężonej twierdzy wymownie działa na owieczki, a i rządzących stawia pod ścianą. Bo wykazanie Kościołowi, że manipuluje i zwyczajnie oszukuje wiernych, twierdząc, iż jest prześladowany w mediach publicznych, natychmiast zostanie skomentowane jako kolejny, zmasowany atak na wiarę i Pana Boga osobiście. Już Szymon z Bolkowic pisał w XVI w.: „Nie wierzże co ci prawią / którzy po kruchtach siedzą / Dla pełnej kiesy i brzucha / Wszytko zawszeć powiedzą”. Powiedzą? Będą truć na okrągło, przywdziewając szaty cierpiętników. Ludzie zawsze współczuli pokrzywdzonym i prześladowanym. Kościół to wie i na tej nucie gra. My jesteśmy za tym, aby dać duchownym jeszcze więcej czasu antenowego w TVP, tyle, ile sobie zażyczą. Niechaj hulają na wszystkich stacjach od rana do wieczora, a w nocy powtórki. To skutecznie wyleczy z miłości do klechów nawet najbardziej wierne i oddane im owieczki. Spotyka się dwóch znajomych: – Idziesz dzisiaj na mecz? – Dziś nie mogę. Pójdę jutro...
*** Jeśli na mecz, to tylko warszawskim metrem.
*** Stadion, który powstrzymał Anglików!
*** Z ostatniej chwili: Zmiana w bramce! Tytonia zastąpi Otylia Jędrzejczak!