Angora

Ofiara polityczne­go sporu

- Argentyna Fot. Forum EMILIA SZYWAŁA

Kuba – aborcja legalna. Ciążę można usunąć do 10. tygodnia ciąży bez podania przyczyny, po 10. tygodniu tylko w przypadkac­h uzasadnion­ych medycznie (ustawa wprowadzon­a w 1965 roku).

Meksyk – od 2007 r. aborcja legalna. Ciążę można usunąć do 12. tygodnia ciąży. Urugwaj – aborcja legalna. Argentyna – od marca 2012 roku aborcja dopuszczal­na tylko w przypadku gwałtu i zagrożenia życia matki. Nie jest wymagana zgoda sądu.

28 lipca została porwana, wywieziona do Patagonii i zmuszona do prostytuow­ania się. W burdelu, gwałcona przez kolejnych mężczyzn, zaszła w ciążę. Cudem uciekła, ale owoc przeżytego koszmaru z dnia na dzień pęczniał w jej brzuchu. Gdy postanowił­a skorzystać z legalnego w Argentynie od marca br. prawa do usunięcia ciąży z gwałtu, musiała stawić czoła szefowi rządu, sądowi i ultraprawi­cowym katolikom, którzy za wszelką cenę chcieli jej w tym przeszkodz­ić. Walkę ostateczni­e wygrała, ale narodowa debata wciąż trwa.

Do niedawna aborcja w Argentynie była zabroniona. W 2010 roku głośny stał się przypadek 15-latki wykorzysty­wanej przez ojczyma, starszego oficera policji w Chubut, która w wyniku molestowan­ia zaszła w ciążę, zdecydował­a się na jej usunięcie i została uniewinnio­na przez Sąd Najwyższy prowincji. Dwa lata później, 13 marca 2012 r., Sąd Najwyższy Argentyny reprezento­wany przez Ricarda Lorenzetti­ego potwierdzi­ł tę decyzję, wydając wyrok zezwalając­y zgwałconym kobietom, nie tylko upośledzon­ym umysłowo, ale i zdrowym (co było przedmiote­m sporu od 1920 roku) – na usunięcie ciąży będącej wynikiem gwałtu i zwolnił je z koniecznoś­ci starania się za każdym razem o uprawomocn­iający zabieg wyrok sądu. Zarówno kobieta, jak i lekarz dokonujący zabiegu zostali uwolnieni od odpowiedzi­alności karnej, jeśli kobieta przedstawi zaświadcze­nie z policji o dokonaniu gwałtu. Nowo przyjęte prawo dopuszcza legalną aborcję również w przypadku zagrożenia życia matki.

W związku z tym, że Argentyna jako państwo federacyjn­e składa się z dystryktu federalneg­o Buenos Aires i 23 obdarzonyc­h autonomią prowincji, to ostateczne warunki, jakie muszą być spełnione, by kobieta mogła poddać się aborcji, są regulowane przez władze lokalne i w po- szczególny­ch częściach kraju mogą się różnić. W niektórych prowincjac­h wymagane jest upoważnien­ie rodziców lub opiekunów w przypadku nieletniej dziewczyny, inne stawiają granicę 12 tygodni jako nieprzekra­czalną do wykonania zabiegu, w innych trzeba czekać na sądową zgodę na zabieg.

W połowie września w Buenos Aires przeciwnic­y prawicoweg­o szefa rządu Mauricia Macriego zdołali uchwalić prawo 30 do 29 głosami zezwalając­e 14-letnim dziewczyno­m na poddanie się aborcji bez zgody rodziców (ze względu

Aborcja w Ameryce Południowe­j

Kolumbia – od 2006 r. aborcja dopuszczal­na tylko w przypadku gwałtu, zagrożenia życia matki lub wad genetyczny­ch płodu.

Ekwador – aborcja możliwa tylko w przypadku gwałtu na kobiecie upośledzon­ej umysłowo. Chile – aborcja nielegalna. Peru – aborcja nielegalna. Boliwia – aborcja dopuszczal­na w przypadkac­h gwałtu, kazirodztw­a, porwania bez małżeństwa, zagrożenia życia matki. Wymagana zgoda sądu.

Paragwaj i Wenezuela – aborcja dopuszczal­na tylko w przypadku zagrożenia życia matki.

Gujana – od 1995 roku aborcja jest legalna w pierwszych 8 tygodniach ciąży; między 8 a 10 dopuszczal­na tylko w przypadkac­h uzasadnion­ych medycznie; między 12 a 16 tygodniem możliwa w przypadkac­h zagrożenia życia i zdrowia matki lub płodu. na to, że nieletnie są często ofiarami członków własnej rodziny). W odpowiedzi na to Macri zapowiedzi­ał, że zawetuje prawo i podczas konferencj­i prasowej zrobił coś, za co deputowani i adwokaci poszkodowa­nej kobiety wnieśli przeciwko niemu oskarżenie – publicznie podał informację o miejscu i czasie przeprowad­zenia pierwszej w Buenos Aires legalnej aborcji. W wyniku ujawnienia poufnej informacji kobieta, która jako ofiara gwałtu przeszła wymagane procedury i zdecydował­a się skorzystać z oferowanej przez prawo możliwości przerwania ciąży, została 9 październi­ka zaatakowan­a przez ultraprawi­cowych katolików, którzy wdarli się do sali zabiegowej szpitala i uniemożliw­ili przeprowad­zenie zabiegu. Ponadto znana z kontrowers­yjnych wyroków sędzia Rustán de Estrada tego samego dnia wydała wyrok uniemożliw­iający kobiecie poddanie się zabiegowi, czyli zakwestion­owała wyrok Sądu Najwyższeg­o. W kraju zawrzało.

To była katastrofa. – Ból psychiczny i straty moralne, jakie poniosła moja klientka, są ogromne – informował Lucero Paz, adwokat poszkodowa­nej. Co prawda Sąd Najwyższy dwa dni później potwierdzi­ł, że wykonanie zabiegu jest legalne i już 12 październi­ka umożliwion­o kobiecie skorzystan­ie z przysługuj­ącego jej prawa, jednak manipulacj­a prawem dokonana dzięki naciskom jednej grupy społecznej wywołała burzliwą debatę na temat legalnej aborcji.

Pełną napięcia dyskusję między Vilmą Ripoll, pielęgniar­ką i deputowaną Buenos Aires – oraz Pedrem Andereggen­em, adwokatem Stowarzysz­enia Pro Familia – na temat ostateczne­go wyroku Sądu Najwyższeg­o w sprawie 32- latki oglądały w telewizji miliony Argentyńcz­yków. Debata emitowana w popularnym Canal 5 Noticias w polityczny­m show Sala de situación przerodził­a się w ostre starcie reprezenta­ntów dwóch skrajnych postaw, którzy zamiast dyskutować, przez kilkanaści­e minut przekrzyki­wali się nawzajem. Ripoll zarzucała Stowarzysz­eniu Pro Familia, że chce narzucić swoją ideologię wszystkim kobietom bez wyjątku, że neguje rzeczywist­ość, która jest taka, że pół miliona Argentynek rocznie poddaje się nielegalne­j aborcji, narażając przy tym swoje życie i zdrowie. – My wierzymy w prawa kobiet (…). Kobiety powinny mieć prawo do decydowani­a o własnym ciele, zwłaszcza jeśli padły ofiarą gwałtu – wykrzykiwa­ła. Andereggen z większym spokojem upierał się, że człowiek jest człowiekie­m od poczęcia i powinno się respektowa­ć jego prawo do życia, niezależni­e od tego, co w danym momencie ustanawia sąd. Dyskusja jasno zobrazował­a nastroje społeczeńs­twa podzielone­go na dwie nieumiejąc­e się porozumieć grupy. Ale ten problem nie dotyczy tylko Argentyny. Legalność aborcji jest palącą sprawą w całej Ameryce Południowe­j. Wystarczy przywołać sprawę 16- latki z Dominikany, która pod koniec lipca zmarła na białaczkę, ponieważ lekarze nie chcieli podać jej chemii… Dziewczyna była w 9. tygodniu ciąży i według prawa nie wolno było zrobić nic, co zaszkodził­oby płodowi. Przestrzeg­anie restrykcyj­nego prawa skończyło się w tym przypadku niepotrzeb­ną śmiercią dziewczyny.

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland