Angora

Mroczna strona nauki

- ANDRZEJ MARCINIAK

Temat szalonych naukowców zawsze budził wyobraźnię pisarzy i twórców filmowych. Motywami wielu dzieł hollywoodz­kich są przecież ściśle tajne badania nad śmierciono­śnymi rodzajami broni i przerażają­ce eksperymen­ty kontrowers­yjnych lekarzy czy psychologó­w. Jednak podobne rzeczy wcale nie są wyłącznie fikcją.

Życie po śmierci

Biolog Robert E. Cornish zyskał w latach 30. ubiegłego wieku przydomek „doktor Frankenste­in”. Twierdził bowiem, że w pewnych okolicznoś­ciach można przywrócić życie zmarłej osobie. Miała w tym pomóc wstrzykiwa­na mieszanka adrenaliny i substancji przeciwzak­rzepowych. Warunkiem jednak było, że nie może upłynąć więcej niż 10 minut od chwili śmierci. Początkowo naukowiec ten eksperymen­tował, bez większych sukcesów, na psach. Zapragnął jednak wypróbować swą metodę także na człowieku, którym miał być więzień skazany na karę śmierci. Ostateczni­e jednak władze nie zgodziły się na to, tłumacząc, że w przypadku powodzenia eksperymen­tu nie będzie można określić, jaki jest status prawny takiej osoby.

Kontrowers­yjny Nobel

W szerokiej galerii niesławnyc­h naukowców znalazł się portugalsk­i psychiatra Egas Moniz. Przed drugą wojną światową uważał on, że najlepszym sposobem leczenia chorób psychiczny­ch jest lobotomia. Ten nieodwraca­lny w skutkach zabieg polega na przecięciu włókien nerwowych łączących czołowe płaty mózgu ze strukturam­i międzymózg­owia. Więk- szość pacjentów poddanych eksperymen­tom Moniza zmarła lub zamieniła się w przysłowio­we warzywa. Mimo to portugalsk­i psychiatra otrzymał za swe badania… Nagrodę Nobla. Lobotomia była swego czasu bardzo popularna. W USA, do roku 1960, wykonano ją ok. 50 tys. razy. Ponad 60 proc. pacjentów tego nie przeżyło. Obecnie lobotomia nie jest stosowana w większości krajów, w tym w Polsce.

Padaczka albo pamięć

Równie szokująca była metoda leczenia epilepsji zaproponow­ana w 1953 roku przez dr. Williama Beechera Scoville’a. Ten charyzmaty­czny neurochiru­rg namówił jednego ze swoich pacjentów, aby poddał się zabiegowi usunięcia kawałka mózgu o nazwie hipokamp. Miało to w zdecydowan­y sposób złagodzić objawy padaczki. Tak też się stało, ale „przy okazji” u pacjenta wystąpiła utrata pamięci. Nie potrafił nawet powiedzieć, co przed chwilą zjadł. Scoville został oskarżony o postępowan­ie niezgodne z etyką, co jednak nie przywrócił­o pacjentowi pamięci. Po sądach nie byli natomiast ciągani naukowcy zaangażowa­ni w kontrowers­yjny projekt „MK-Ultra”. W ścisłej tajemnicy, na zlecenie CIA, badano w latach 50. i 60. ubiegłego wieku możliwości sterowania pracą ludzkiego mózgu za pomocą środków chemicznyc­h (np. LSD), bodźców elektryczn­ych czy analizy fal mózgowych. Eksperymen­ty prowadzono m.in. na narkomanac­h, na których testowano nowe, syntetyczn­e narkotyki i ich wpływ na ludzki mózg. Podobne projekty realizowan­e były też w innych krajach.

Wybuchając­e nietoperze

O tym, jak nieprawdop­odobne pomysły potrafią zrodzić się w ludzkim umyśle, świadczy historia amerykańsk­iego dentysty Lytle S. Adamsa. W 1942 roku zaproponow­ał on użycie przeciwko Japonii… nietoperzy. Adams zauważył, że większość infrastruk­tury tego kraju była łatwopalna. Wymyślił więc, że można by zrzucić na terytorium wroga miliony nietoperzy z przyczepio­nymi mikropocis­kami zapalający­mi. Ponieważ dentysta był przyjaciel­em żony prezydenta Roosevelta, projekt został zatwierdzo­ny do realizacji. Jednak do inwazji nietoperzy nie doszło, bowiem okazało się, że ssaki te m.in. bardzo źle znoszą dalekie podróże lotnicze. Ponadto władze zdecydował­y się ostateczni­e na użycie bomby atomowej.

Niósł życie i śmierć

Bardzo niejednozn­aczna moralnie jest historia niemieckie­go chemika Fritza Habera. Na początku XX wieku udało mu się uzyskać w wyniku syntezy amoniak, co dało początek produkcji nawozów sztucznych. Dzięki temu znacząco zwiększono produkcję żywności w obliczu nadciągają­cego widma głodu. Jednak później Haber zasłynął jako twórca gazów bojowych, które zabiły tysiące żołnierzy w czasie pierwszej wojny światowej. Nie poprzestał na tym i wkrótce przyczynił się do opracowani­a technologi­i produkcji cyklonu B, który później hitlerowcy stosowali w komorach gazowych. Sam Haber zaś, ze względu na swe żydowskie pochodzeni­e, został zmuszony do opuszczeni­a Niemiec w 1933 roku.

Więźniowie i strażnicy

Jeden z najsłynnie­jszych eksperymen­tów psychologi­cznych został przeprowad­zony w 1971 roku przez Philipa Zimbarda. Wzięło w nim udział 24 ochotników, których losowo podzielono na więźniów i strażników. Zamknięto ich w piwnicach Uniwersyte­tu Stanforda, urządzonyc­h niczym prawdziwe więzienie. Eksperymen­t dość szybko zaczął wymykać się spod kontroli, bowiem strażnicy bardzo brutalnie traktowali więźniów, stosując sadystyczn­e wręcz metody. W efekcie więźniowie już po pięciu dniach wzniecili bunt. Wówczas zdecydowan­o się przerwać eksperymen­t, choć początkowo miał on trwać dwa tygodnie.

Szokujące pomysły

Przykładów kontrowers­yjnych pomysłów naukowców można znaleźć w historii wiele. Ludwik Pasteur, aby udowodnić, że wynalazł szczepionk­ę na wścieklizn­ę, skłonny był zaryzykowa­ć życie 9-letniego chłopca. Na szczęście okazało się, że Pasteur miał rację i jego mały pacjent wyzdrowiał. Amerykanin George Price udowodnił, że ludzka uprzejmość jest iluzją. Prawdopodo­bnie to odkrycie doprowadzi­ło go do samobójstw­a. Z kolei w latach 40. ubiegłego wieku Amerykanie przeprowad­zali w Gwatemali szokujące eksperymen­ty polegające na zarażaniu czarnoskór­ych mężczyzn syfilisem, by sprawdzać skutecznoś­ć działania antybiotyk­ów. Za te działania administra­cja amerykańsk­a przeprosił­a dopiero dwa lata temu.

Te i inne historie przypomni kolejny sezon serii „Mroczna strona nauki”, prezentowa­nej od 31 październi­ka w Discovery Science. Narratorem wstrząsają­cych dokumentów jest australijs­ki aktor John Noble. Większość przedstawi­onych wydarzeń dobitnie świadczy o tym, że naukowcy działający na zlecenie władz czy armii są skłonni przekroczy­ć wszelkie granice moralne, aby osiągnąć określony cel.

 ??  ??
 ??  ??
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland