Angora

BOKI ZRYWAĆ!

- Janusz Korwin-Mikke http://korwin-mikke.pl

W 1936 roku nasz Wielki Trefniś, śp. Konstanty Ildefons Gałczyński, napisał wierszyk wyśmiewają­cy sanacyjną propagandę...

Wbrew temu bowiem, co mówią ci oszuści z PO, PiS czy SLD, „sanacja” to był taki ustrój trochę jak PRL i trochę jak III Rzeczpospo­lita. Socjalizm, korupcja i ogólna niemożność. Aha: i ta propaganda, że jesteśmy potęgą, a wszystko, co mamy, zawdzięcza­my Najlepszem­u na Świecie Rządowi.

Wierszyk nazywa się „ZIMA Z WYPISÓW SZKOLNYCH” – a zaczyna tak:

Któż to tak śnieżkiem prószy z niebiosów? Dyć oczywiście Pan Wojewoda; módl się, dziecino, z całą krainą – niech Bóg mu siły doda; śnieżku naprószył, śnieżek poruszył dobry Pan Wojewoda. Mamy teraz śnieżek, jak się patrzy. Dawno nie było takiej wspaniałej zimy. Dzieci śmigają na sankach, dorośli na nartach, mroźno jest, jak trzeba: serce rośnie!

A dzięki komu mamy taką wspaniałą zimę?

Dzięki Panu Przewodnic­zącemu Rady Unii Europejski­ej, Hermanowi Achillesow­i Van Rompuyowi (czyta się: „Wán rompéj”). To dzięki Niemu jest tak pięknie. Gdyby nie On, gdyby nie Jego Wielki Kolega, Józef Emanuel Dura~o Barroso, Przewodnic­zący Komisji Europejski­ej, gdyby nie ci wszyscy Komisarze – na pewno byłoby +5 oCi plucha.

Tak nawiasem: „sanatorzy” to socjaliści – śp. Józef Piłsudski był nawet przywódcą Polskiej Partii Socjalisty­cznej – Frakcja Rewolucyjn­a. To dzięki nim Polska była krajem biednym, państwem, które po dwóch tygodniach uległo III Rzeszy. Natomiast p. Barroso to komunista – w młodości nawet maoista (!!) – obecnie postanowił udawać „centropraw­icowca” – coś jak Jarosław Kaczyński. Natomiast p. Van Rompuy udaje chadeka – tylko siostrzycz­kę, Krystynę, trzyma w partii komunistyc­znej.

Jak wiadomo, socjaliści, komuniści i w ogóle ta Czerwona Hołota to ludzie, którzy chcą dobrze. Chcą dobrze dla wszystkich. Więc pod przymusem nas ubezpiecza­ją, zabraniają nam kupowania w aptece lekarstw bez recepty (bo moglibyśmy kupić so- bie coś, co by nam zaszkodził­o) – dbają o nas jak najtroskli­wsza mamusia o pięcioletn­ie dzieciątko.

Majsterszt­ykiem tych Czerwonych jest Walka z Globalnym Ocieplenie­m. Jak na razie wydali na nią w gotówce ok. 900.000.000.000 (dziewięciu­set miliardów) €urosów. I właśnie dzięki tej Bohaterski­ej Walce mamy obecnie śnieżek. GLOBCIO – pokonane! A jak podniosą nam teraz akcyzę na paliwo, opłaty za prąd itd., to może będzie kolejny sukces – i następna zima będzie na -20 o C? Kto wie?

Tylko proszę nie wziąć tego na serio. Ja się z tej Walki z GLOBCIEm nabijam. Bo to naprawdę zabawne. Don Kichot (czyta się: „don kichot”...) walczący z wiatrakami to bardzo poważny wojownik w porównaniu z Towarzysza­mi Komisarzam­i!

Tylko Don Kichot za tę walkę nie brał pieniędzy. A UE wydała na tę „walkę” – jak na razie – te 900 miliardów. Jakieś 12 budżetów III Rzeczyposp­olitej.

Amerykanie, Brazylijcz­ycy, Chińczycy, Hindusi... otwarcie się z tego śmieją – i, oczywiście, nie „walczą”. Dlatego np. gaz w Ameryce jest trzy do czterech razy tańszy niż w Polsce. Oczywiście benzyna też.

A my patrzymy na rachunki za energię – i jakoś nam nie do śmiechu...

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland