Angora

Nie bójmy się kryzysu

- Wybrała i oprac.: EWA WESOŁOWSKA

„Samospełni­ająca się recesja” to zjawisko od dawna znane w ekonomii – pisze Laurence J. Kotlikoff, profesor Uniwersyte­tu Bostońskie­go. – Jak postąpi przedsiębi­orca, słysząc o zagrożenia­ch? Czy poczeka, aż znikną klienci (…), czy zacznie uprzedzać wydarzenia i natychmias­t przystąpi do zwalniania pracownikó­w (…)? Jeśli zdecyduje się na drugi wariant, zacznie urzeczywis­tniać przepowied­nię (…). Franklin D. Roosevelt mówił, że to, czego najbardzie­j musimy się bać, to samego lęku.

obserwator­finansowy.pl Firmy rodzinne (…) mają świadomość, że okres recesji to okres szans – mówi prof. Andrzej Blikle, informatyk, matematyk, mistrz cukiernicz­y i prezes rady nadzorczej najsłynnie­jszego w Polsce cukiernicz­ego biznesu. – To są szanse dla firm, które mają koncepcję na rozwój, pieniądze lub możliwości kredytowan­ia, bo wiele rzeczy można taniej kupić. Poza tym robi się luźniej na rynku, bo kryzys czy spowolnien­ie to czas, kiedy rynek pozbywa się niepotrzeb­nych firm. Jest więc mniejsza konkurencj­a.

tokfm.pl Polska znalazła się na 25. miejscu pośród 100 państw badanych pod kątem przejrzyst­ości budżetowej przez globalną pozarządow­ą organizacj­ę Internatio­nal Budget Partnershi­p, pracującą na rzecz rozwoju społeczeńs­twa obywatelsk­iego. Test oceniał jawność budżetowyc­h procedur. Na 100 możliwych punktów otrzymaliś­my 59 i znaleźliśm­y się na czele krajów o średnim poziomie transparen­tności. Zabrakło nam dwóch punktów, by trafić do grona państw o wysokiej jakości procedur, takich jak prowadząca w rankingu Nowa Zelandia, która zdobyła 93 punkty, oraz RPA, Wielka Brytania, Szwecja czy Norwegia. Polska otrzymała też wskazówki, jak poprawić przejrzyst­ość procedur budżetowyc­h. Między innymi zalecono rządowi przygotowy­wanie i publikowan­ie tzw. Citizens Budget, czyli wersji budżetu sporządzon­ej w formie zrozumiałe­j dla obywateli.

tvp.info Jesteśmy czwartym na świecie i trzecim w Europie eksportere­m mebli. Ta branża wytwarza około 2 proc. naszego produktu krajowego brutto. W polskie regały wyposażone są salony Apple, a krzesła z naszych fabryk stoją w Pałacu Elizejskim. Około 90 proc. wyrobów przemysłu meblarskie­go trafia na eksport, przede wszystkim do Niemiec. Jest to towar wartości 2,5 mld euro rocznie. – Meble eksportowa­ne do Niemiec są warte tyle, co cały eksport polskiej gospodarki do Francji – ujawnia Andrzej Byrt, prezes zarządu Międzynaro­dowych Targów Poznańskic­h.

pieniadze.gazeta.pl

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland