Krystyna Pawłowicz o:
Bronisławie Komorowskim: – Nie umie czytać, nie umie pisać, nie umie się zachować.
O Polakach, którzy szanują prezydenta: – Społeczeństwo ma pokręcone w głowach.
O swoich krytykach: – To przedstawiciele środowisk lewacko- genderowo- feministycznych znanych z opluwania Kościoła.
O Wisławie Szymborskiej: – Ja w jej wierszach nie gustowałam. Szymborska nie towarzyszyła nam w odzyskiwaniu Polski, w odzyskiwaniu suwerenności. Szymborska kojarzy mi się z Noblem, ale nie kojarzy z Polską, z polską wierzbą.
O feministkach: – Tragiczna śmierć Madzi jest efektem stylu życia, który propagują feministki, buntu przeciwko tradycyjnej hierarchii wartości, w której najważniejsza jest rodzina, brak egoizmu. One zamiast tego proponują filozofię totalnego luzactwa, lekceważenie innych. Najważniejsze są gry i zabawy, z jakimi mamy do czynienia u Wojewódzkiego. Wypychanie na siłę kobiet z ich naturalnych ról społecznych i biologicznych prowadzi do nieszczęścia. To jest prawdziwy antyfeminizm.
O emeryturach częściowych: – Projekt ma charakter barbarzyński. Pochylacie się państwo nad zwierzętami, żabkami, a ludzi bierzecie na łańcuch pracy.
O wzrastającym poparciu Platformy Obywatelskiej po Euro 2012: – Niech sobie oglądają tę piłkę, ale niech głosują trzeźwo. Chyba że już tyle niektórzy piwa wypili, że nie są w stanie trzeźwo ocenić, co jest przyczyną, co jest skutkiem.
W czasie obrad Sejmu do posła SLD: – Spierdalaj!
Do prowadzącego TVN24 Jarosława Kuźniara: – Słuchaj, studencie!
Do Stefana Niesiołowskiego, który skomentował jej wystąpienie: – Do tej pory myślałam, że jestem w Sejmie, ale jestem w stodole. W stodole jestem!
Cytaty zebrały: „GW”, wp.pl, na temat.pl