Kontrowersyjna...
15 w Wyższej Szkole Administracji Publicznej w Ostrołęce, gdzie uczy studentów publicznego prawa gospodarczego. Propozycję kandydowania do Sejmu przedstawiono jej, gdy przy układaniu list wyborczych postanowiono zaprosić ekspertów, nauczycieli, profesorów – słowem – środowiska eksperckie. Miejsce w Siedlcach dostała m. in. dlatego, że jest tam znana doskonale studentom. Do Sejmu weszła z listy PiS, ale do partii się nie zapisała. – Zapraszanie na listy naukowców poszerza ofertę wyboczą, nie jest wyłącznie strategią PiS (...).
Profesor jest zadeklarowaną przeciwniczką unijnej integracji. „W 2008 roku zakwestionowałam zgodność traktatu lizbońskiego z Konstytucją RP” – podkreśla posłanka na swojej stronie internetowej w zakładce „O mnie”. Od 2007 roku Pawłowicz stała się członkiem Trybunału Stanu. Jej kandydaturę poparło wówczas Prawo i Sprawiedliwość. Funkcję sprawowała przez cztery lata. Od tego czasu coraz bliżej jej do partii i Jarosława Kaczyńskiego. Aż w końcu z powodzeniem
wystartowała w mentarnych. Zasiada w komisjach ds. Unii Europejskiej i nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw deregulacyjnych. – Na posiedzeniach komisji wyróżnia się, zawsze jest świetnie przygotowana merytorycznie. Zabiera głos w sprawach prawa polskiego i europejskiego, wnosząc ważne refleksje. Jest niezwykle pracowita – ocenia kolega z Komisji ds. UE Arkadiusz Czartoryski (PiS), który jest także posłem z tego samego okręgu siedlecko-ostrołęckiego (...).
Poza działalnością poselską, Pawłowicz zajmuje się publicystyką jako felietonistka „Naszego Dziennika” oraz gość Radia Maryja i Telewizji Trwam. Komentarze o tematyce prawnej publikowała także m.in. w „Rzeczpospolitej”. Ojciec Tadeusz Rydzyk wypowiada się o niej w samych superlatywach, a Pawłowicz nie pozostaje mu dłużna (...).
Z mediami była wcześniej również związana zawodowo. W 2009 roku została członkiem rady nadzorczej Telewizji Polskiej (...). Pawłowicz sprawowała swoją funkcję na Woronicza do 2011 roku (...).
wyborach
parla-
(„Polska The Times” nr 9) (Skróty pochodzą od redakcji „Angory”)
Pogratulować?
„To unikalna sytuacja, kiedy partia opozycyjna rozmawia z partią rządzącą nie w atmosferze codziennych sporów, ale myśląc o najważniejszych sprawach dla Polaków” – powiedział Jan Bury podczas konferencji prasowej w Sejmie, informując o powstaniu Centrum dla Polaków. CdP zostało utworzone przez koalicyjne Polskie Stronnictwo Ludowe i pozaparlamentarną, opozycyjną partię Polska Jest Najważniejsza. Przewodniczący Klubu Parlamentarnego PSL wyjaśnił zasady tego projektu: „Chcemy budować polityczne i społeczne centrum odwołujące się do wartości chrześcijańskich, ludowych i demokratycznych. Chcemy być twórczym impulsem dla aktywności obywatelskiej i publicznej Polaków. Na scenie politycznej potrzebne jest silne racjonalne środowisko, które stroni od konfliktów i waśni o błahostki”. W Centrum dla Polaków powstanie pięć zespołów programowych, w których eksperci obu partii będą pracować nad propozycją programową. Obecna na konferencji przedstawicielka PJN Elżbieta Jakubiak dodała: „To jest pierwszy projekt, w którym ośmielamy się powiedzieć, że opozycja ma coś do powiedzenia, a koalicja może nas posłuchać. Może razem uda się znaleźć lepsze rozwiązania dla kraju”. Chwalebne jest to, że opozycja i koalicja chcą rozmawiać. Może z tego powstać nowa polityczna jakość. A może nawet nowa partia? Tylko czy działacze PSL zgodzą się, by znikła z polskiej sceny politycznej partia o ponadstuletniej tradycji?
Samorząd najważniejszy
Sojusz Lewicy Demokratycznej rozpoczął przygotowania do przyszłorocznych wyborów samorządowych. W Sejmie odbyło się spotkanie SLD, podczas którego lider partii Leszek Miller przedstawił pomysły na zbliżającą się kampanię wyborczą. „Wybory do samorządu lokalnego uważamy za ważniejsze niż wybory europejskie. Przede wszystkim z tego powodu, że coraz więcej władzy i pieniędzy będzie w samorządach. Przypomnę, że w najbliższych wyborach samorządowych we wszystkich miastach – działają-