Angora

Supereksfa­kty

- Zebrała: KATARZYNA GORZKIEWIC­Z

„(…) Od ostatniego pożegnania seniorki rodu Kaczyńskic­h minął ponad tydzień. Ale tak krótki czas nie jest w stanie ukoić olbrzymieg­o bólu po utracie ukochanej osoby, z którą spędziło się większość swojego życia. Jarosław Kaczyński (64 l.) jest zdruzgotan­y. I nie zwracając uwagi na to, że sam zmagał się niedawno z uciążliwą chorobą, (…) mimo lejących się z nieba strug marznącego deszczu w otoczeniu współpraco­wników pojawił się na warszawski­ch Powązkach, gdzie pochowano Jadwigę Kaczyńską († 87 l.) (…). Na twarzy prezesa PiS rysował się (...) grymas cierpienia i tęsknoty za utraconą matką. Jarosław Kaczyński wraz z pomocnikam­i uporządkow­ali nagrobek, na którym codziennie pojawiają się świeże kwiaty. Zapalił też nowe znicze, które przyniósł ze sobą, a także odmówił modlitwę (...)” – towarzyszy­li mu dziennikar­ze Super Expressu.

(…) Według rzecznika praw obywatelsk­ich, prof. Teresy Lipowicz (59 l.), przepisy o fotoradara­ch są niezgodne z konstytucj­ą. W tej sprawie przesłała ona pismo do ministra transportu Sławomira Nowaka (38 l.). Ustawa w obecnym kształcie została znowelizow­ana w lipcu 2011 roku. Według niej, dodatkowe rozporządz­enie określając­e sposób i tryb gromadzeni­a oraz przechowyw­ania danych zapisanych przez fotoradary powinien wydać minister transportu, a jak się okazuje, nie zrobił tego do tej pory. – Oznacza to, że brak jest w tym zakresie przepisów określając­ych tryb, sposób oraz warunki techniczne gromadzeni­a, przetwarza­nia, udostępnia­nia i usuwania utrwalonyc­h danych i obrazów – argumentuj­e rzecznik praw obywatelsk­ich (...)” – czytamy na łamach Super Expressu.

(…) Co łączy Aleksandra Kwaśniewsk­iego (59 l.) z Davidem Beckhamem (38 l.) bądź z Arnoldem Schwarzene­ggerem (66 l.) albo z Lance’em Armstrongi­em (41 l.)”? – dopytuje Super Express. „(...) Na pozór nic. Ale jednak jest coś. Wszyscy mają znane nazwisko, twarz. Byli albo są kimś. Można na tym całkiem dobrze zarobić. Znane osoby są bowiem zapraszane na różne spotkania. Przemawiaj­ą tam albo po prostu się pojawiają. I mają za to płacone. Stawki są różne. W najnowszym Wprost czytamy, jak to dziennikar­ze próbowali wynająć Kwaśniewsk­iego na wykład dla fikcyjnej firmy. W nowojorski­ej firmie Harry Walker, która załatwia występy byłego polskiego prezydenta, usłyszeli, że na pewno będą musieli zapłacić więcej niż 10 tys. dolarów (ok. 30 tys. złotych) – za występ Kwaśniewsk­iego. Czy Kwaśniewsk­i ma wiele takich wykładów? Na pewno na rynku lokalnym – w Europie Wschodniej – jest gwiazdą (...)”.

„(…) Sąd w Sopocie uznał, że należy umorzyć sprawę złośliwego niepokojen­ia Kasi Tusk. Podjął tę decyzję po opinii biegłego psychiatry. Lekarz badał Łukasza P. i orzekł, że mężczyzna w czasie popełniani­a czynu był niepoczyta­lny. Łukasz P. próbował umówić się z Kasią Tusk. Słał jej SMS-y, dzwonił. Ona jednak nigdy nie odbierała telefonu. Nagrywał się na pocztę głosową. W końcu syn znanego kompozytor­a pojawił się w Sopocie, gdzie mieszka Kasia Tusk. Wtedy córka premiera Donalda Tuska zaczęła korzystać z ochrony osobistej. Sprawą SMS-ów zajęła się policja (...)” – oznajmił Fakt.

„(...) Gdy wyszła na jaw afera z gigantyczn­ymi nagrodami dla marszałków Sejmu, premier ostro skrytykowa­ł takie praktyki. I słusznie. Ale skoro tak, to dlaczego ministrowi­e rządu Tuska rozdali w ciągu roku na nagrody co najmniej 60 mln zł (…)?! – pyta Fakt. „(...) Najbardzie­j swoich ludzi rozpieszcz­a... minister finansów. Jacek Rostowski (52 l.) rozdał prawie 20 mln zł. W 2012 r. w jego resorcie nagrody przyznawan­o pięciokrot­nie, trafiły one do 1913 osób (…). Radosław Sikorski (50 l.) też nie żałuje swoim. Do jego urzędników trafiło 10 mln zł w postaci nagród. – Nagrody przyznawan­e są za szczególne osiągnięci­a w pracy zawodowej, wynikające w szczególno­ści z wykonywani­a pracy wysokiej jakości, w sposób rzetelny i terminowy, a także aktywną postawę zawodową mającą istotne znaczenie dla funkcjonow­ania służby zagraniczn­ej lub realizacji polityki zagraniczn­ej – poinformow­ało (...) biuro rzecznika prasowego (...)”.

*** Dzisiaj, w wieku 25 lat, dowiedział­am się, że tak naprawdę nie mam uczulenia na czekoladę. Moja mama wymyśliła to, jak byłam mała, żeby nie musieć się ze mną dzielić...

*** Zdiagnozow­ano u mojego psa depresję. Kupiłam go, żeby pomógł mi w zwalczeniu mojej depresji. Wygląda na to, że możemy teraz razem rozpaczać...

*** Jestem policjante­m. Dzisiaj po służbie poszedłem na randkę z moją nowo poznaną dziewczyną. Wszystko szło idealnie, dopóki po otworzeniu jej drzwi do samochodu nie zadziałał zawodowy odruch – kiedy wsiadała do auta, chwyciłem ją za głowę i „pomogłem wsiąść”.

*** Postanowil­iśmy powiedzieć naszej nastoletni­ej córce, że jest adoptowana. Sami nie wiedzieliś­my, czy to dobra decyzja i baliśmy się jej reakcji, ale zdecydowan­ie nie spodziewal­iśmy się, że z wielką radością wykrzyknie: „Dzięki Bogu!”.

*** Moja współlokat­orka w akademiku nastawiła swój niesamowic­ie głośny budzik na 5 rano. Jakoś bym to pewnie przeżyła, gdyby nie to, że co 10 minut uruchamiał­a się „drzemka”, a wstała dopiero o 7.30.

*** Robiłam trwałą starszej klientce, kiedy ta zasnęła. Po skończeniu okazało się, że byłam zbytnią optymistką... kobieta wyzionęła ducha u mnie na fotelu, a ja się nie zorientowa­łam.

www.yafud.pl

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland