Bajki na dobranoc
To zbiór dwudziestu pięciu interesujących bajek na dobranoc. Na pewno ich nie znacie. Powstały stosunkowo niedawno. Autor pisał je dla swoich córek Oliwki i Weroniki w latach 2008, 2010 i 2011. Poznacie megalodony i gigalodony. Dowiecie się, jakie konsekwencje miało lodowe obżarstwo olbrzyma iw jaki sposób malutki różowy smok, z którego wszyscy się naśmiewali, został bohaterem. Ta lektura to wędrówka przez krainy ludzkie i smocze, dzikie puszcze oraz bezdroża aż do wielkiego oceanu. Wraz z rekinkiem Zębakiem przekonacie się między innymi o tym, że nie trzeba się bać doktora Bormaszynki, bo on tylko tak groźnie się nazywa…
156 stron. Cena 22 zł. Warszawska Firma Wydawnicza; www.wfw.com.pl.
Turysta
Na pustyni
Na lekcji
– Wymieńcie przykłady wielkich – prosi nauczyciel. – Romeo i Julia – mówi Karol. – Tristan i Izolda – zgłasza się Kasia. Na to odzywa się Jaś: – Mój tato i telewizor.
Maseczka
Turysta z Teksasu, kręcąc głową, spogląda na wieżę Eiffla:
– Jestem w Paryżu już szósty raz, a tym Francuzom jeszcze nie udało się dowiercić do ropy.
Na pustyni wyczerpany turysta pyta Beduina: – Jak dojść do Kairu? – Cały czas prosto, a w czwartek w prawo.
miłości
Jasio widzi, jak mama nakłada maseczkę na twarz i pyta: – Mamusiu, po co to nakładasz? – Żeby ładnie wyglądać. Po godzinie widzi, że mama zmywa maseczkę.
– I co, rezygnujesz?