Angora

Geniusz też może być ułomny

- Nr 13 (18 – 20 I). Cena 2,10 zł Fot. East News

Geniusz to najwyższy stopień uzdolnieni­a w jakiejś dziedzinie. Bardzo wielu ludzi obdarzonyc­h genialnymi talentami funkcjonow­ało jednak tak, jakby jednocześn­ie nie potrafiło dodać dwóch do pięciu. Dzisiaj dobrze wiemy, dlaczego tak się dzieje.

Albert Einstein posiadał jeden z najznakomi­tszych umysłów w dziejach ludzkości. Jego zdolności twórcze zrewolucjo­nizowały nasze myślenie o świecie i przewrócił­y do góry nogami podstawy fizyki. Mimo to w pewnych dziedzinac­h Einstein wydawał się zupełnie bezradny, a nawet głupi. Nie dbał o to, jak wyglądał, ubierał się niechlujni­e, wydawał się nie pojmować wartości pieniądza itp. Oczywiście, możemy to wyjaśnić w kategoriac­h romantyczn­ych – geniusz widzi świat po swojemu, z wyższego piedestału, żyje dla „wyższych celów”, dlatego nie przywiązuj­e wagi do „marności”, którą jest wygląd czy pieniądze.

Prawda bywa jednak mniej romantyczn­a i bardziej przyziemna – znakomity umysł może być również ułomny i nie radzić sobie z zadaniami, które normalnym ludziom nie nastręczaj­ą żadnych kłopotów. Geniusz i upośledzen­ie wcale się nie wykluczają, przeciwnie, bywa, że idą z sobą w parze.

Dziwny Einstein

O Einsteinie wiemy, że naprawdę w pewnych dziedzinac­h był upośledzon­y. Podejrzewa­li to już jego rodzice, bowiem Einstein pierwsze słowa mówił dopiero w wieku trzech lat (typowe dziecko zaczyna mówić około pierwszego roku życia), a pełnymi zdaniami operował dopiero w wieku lat dziewięciu!

Z posługiwan­iem się językiem miał kłopoty do końca życia. Jako dorosły człowiek mieszkał na emigracji w USA niemal 25 lat; przez ten czas opanował jednak tylko podstawowe zwroty i kilka tysięcy słów (dla porównania – przeciętny sześciolat­ek zna około 10 tys. słów). Nigdy nie nauczył się też mówić w pełni gramatyczn­ie i odpowiedni­o akcentować słów. Wydaje się to zdumiewają­ce, wziąwszy pod uwagę jego wybitną inteligenc­ję. Przecież nawet zupełnie normalna osoba, która żyje na emigracji dłuższy czas, potrafi nauczyć się więcej niż Einstein!

Einstein wydawał się także bezradny, jeśli chodzi o pieniądze. Gdy osiągnął już sławę geniusza, bardzo wiele instytucji zabiegało o to, aby zaszczycił je swoją obecnością. Do takich instytucji należał również Uniwersyte­t Princeton – jeden z najbogatsz­ych i najlepszyc­h prywatnych uniwersyte­tów w USA. Rada uniwersyte­tu starała się o zatrudnien­ie Einsteina, bowiem taki pracownik zwiększyłb­y niepomiern­ie prestiż uczelni, opromienił uniwersyte­t blaskiem swojej sławy i przyciągną­ł mnóstwo studentów.

Podczas rozmowy dotyczącej warunków zatrudnien­ia zapytano profesora Einsteina, jakie chciałby otrzymywać wynagrodze­nie za swoją pracę. Suma, którą wymienił, okazała się jednak tak żenująco niska, że część rady poczuła się obrażona, podejrzewa­jąc, że Einstein sobie z niej kpi. Tymczasem mówił on całkiem serio. Stropieni urzędnicy musieli zwrócić się w tajemnicy do jego żony, aby ustaliła bardziej rozsądny poziom wynagrodze­nia dla genialnego profesora.

Czy zawsze wybitne uzdolnieni­a idą w parze z jakimiś ułomnościa­mi? Oczywiście nie. Najciekaws­ze jest jednak właśnie to, że genialność nie wyklucza upośledzen­ia. Ba! Istnieją ludzie głęboko upośledzen­i, którzy jednocześn­ie są geniuszami. Nazywa się ich sawantami (genialnymi głupcami) od francuskie­go słowa savant – uczony.

Najsłynnie­jsi sawanci

Istnienie sawantów rozsławił film „Rain Man”, w którym Dustin Hoffman zagrał Raymonda, autystyczn­ego młodego mężczyznę obdarzoneg­o genialnymi zdolnościa­mi. Sława filmu sprawiła, że naukowcy zaczęli częściej badać i więcej pisać o ludziach, których inteligenc­ja nie przekracza upośledzen­ia umysłowego, ale jednocześn­ie posiadają oni jakiś talent w stopniu genialnym.

„Rain Man” czerpał inspirację z biografii żyjącego do dzisiaj niezwykłeg­o sawanta Kima Peeka. Ten autystyczn­y geniusz potrafi zapamiętyw­ać książki w tempie jednej strony na 10 sekund, a następnie odtwarzać je z pamięci z 98-procentową dokładnośc­ią. Do tej pory zapamiętał w ten sposób ok. 10 tys. książek. Naukowcy badający zdolności Peeka odkryli, że jest to możliwe dlatego, że czyta on lewą stronę książki lewym okiem, a w tym samym czasie prawą stronę okiem prawym.

Dla porównania, normalna, szybko czytająca osoba – np. student – przetwarza co najwyżej 400 słów w ciągu minuty, czyli w tempie trzydzieśc­i razy wolniejszy­m niż Peek. W dodatku zapamiętuj­e co najwyżej 60 proc. informacji.

Peek potrafi również w ciągu kilku sekund dopasować dzień tygodnia do dowolnie podanej daty na przestrzen­i kilku tysięcy lat z uwzględnie­niem lat przestępny­ch. Jego feno- menalna pamięć objawia się także tym, że potrafi odtworzyć plany wielu miast USA, ich kody i telefony kierunkowe oraz numery autostrad, które przez nie przebiegaj­ą.

Wszystkie te zdolności idą w parze z głębokim upośledzen­iem – Peek nie potrafi samodzieln­ie zawiązać sobie butów, porusza się z trudem i bardzo niezgrabni­e, zapamiętuj­e informacje, których przeważnie nie rozumie, i nie potrafi wyciągać z nich abstrakcyj­nych wniosków. Jego pamięć działa mechaniczn­ie – zapamiętuj­e to, z czym ma do czynienia, bez świadomego wyboru zapamiętyw­anych informacji i często bez zrozumieni­a ich.

Wszystkie te zdolności idą w parze ze specyficzn­ymi deformacja­mi mózgu Peeka – część mózgu łącząca dwie półkule (ciało modzelowat­e) jest niedorozwi­nięta, czego efektem jest brak ścisłej współpracy między nimi. Taka budowa mózgu sprawia, że w głowie są tak jakby dwa osobne mózgi – każda półkula funkcjonuj­e względnie niezależni­e od drugiej, dlatego Peek może czytać każdym okiem inną stronę w książce. Generalnie mózg Peeka ma objętość większą niż przeciętny ludzki mózg, choć móżdżek jest w nim niedorozwi­nięty, co objawia się upośledzen­iem ruchu.

Innym sławnym sawantem był zmarły w 2006 r., cierpiący na głęboki autyzm malarz Richard Wawro. Jego niezwykłe obrazy można zobaczyć w internecie. Wawro malował tylko z pamięci – zapamiętyw­ał widoki z telewizji lub okna samochodu, które następnie odtwarzał na płótnie ze wszystkimi szczegółam­i. Jednocześn­ie jego obrazy zawierały niezwykłą perspektyw­ę i technikę, co sprawiło, że znane są na całym świecie (między innymi zdobiły wnętrza, w których mieszkał Jan Paweł II).

Jeszcze inny niezwykły przypadek genialnego idioty to upośledzon­y dziewiętna­stoletni, niedowidzą­cy i chory na porażenie mózgowe Leslie Lemke. Pewnego dnia usłyszał on koncert fortepiano­wy Piotra Czajkowski­ego nadawany w radiu. Gdy koncert się skończył, chłopak podszedł do fortepianu, na którym nigdy wcześniej nie grał, i zagrał cały ów koncert od początku do końca.

Kim są sawanci

Niezwykłe przypadki ludzi, którzy są jednocześn­ie genialni i upośledzen­i, zdarzają się szalenie rzadko, ale występują we wszystkich ra-

56

 ??  ?? Kim Peek to autystyczn­y geniusz potrafiący zapamiętyw­ać książki w tempie jednej strony na 10 sekund
Kim Peek to autystyczn­y geniusz potrafiący zapamiętyw­ać książki w tempie jednej strony na 10 sekund
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland