Angora

SLD niczego mi nie oferowało

Rozmowa z WANDĄ NOWICKĄ, wicemarsza­łek Sejmu z Ruchu Palikota

- Nr 34 (9 – 10 II). Cena 1,70 zł Rozmawiał: MIROSŁAW SKOWRON Rozmawiał: MIROSŁAW SKOWRON

– Pozostanie pani na stanowisku wicemarsza­łka. Sejm odrzucił wniosek ze strony pani klubu o odwołanie pani.

– Mam ogromną satysfakcj­ę z powodu tej decyzji. Utwierdził­a mnie w przekonani­u, że nie było żadnego merytorycz­nego powodu do mojego odwołania. Zaakceptow­ałam tę decyzję i nie złożyłam rezygnacji. Chcę jednak podkreślić, że jestem otwarta na współpracę z Ruchem Palikota. Jeżeli oczywiście będzie możliwa.

– Czy nie podając się do dymisji, postąpiła pani honorowo? Weszła pani do Sejmu z Ruchu Palikota, cofnęli pani rekomendac­ję i wypadałoby ustąpić...

– Filozofowi­e twierdzili, że to mężczyźni mają honor, a kobiety mają cześć. I ja musiałam dziś bronić swojej czci, czyli dobrego imienia. Nie miałam wyboru.

– Pamiętam, że Marek Jurek, kiedy rozszedł się z PiS, ustąpił ze stanowiska marszałka...

– Natomiast ja pamiętam, że Maciej Płażyński, kiedy odszedł z AWS i zaczął tworzyć Platformę Obywatelsk­ą, nie ustąpił ze stanowiska. I nikt go nie odwoływał. Na wszystko można znaleźć przykład. Wiem, że bez rezygnacji moja współpraca z Ruchem może być bardzo trudna. Liczę się jednak ze wszystkimi konsekwenc­jami tego kroku.

– Jeżeli Ruch Palikota panią wyrzuci, pozostanie pani wicemarsza­łkiem?

– Tak. Najwyżej będę bezpartyjn­ą wicemarsza­łkinią. Afiliacja klubowa jest ważna, ale drugorzędn­a.

– Po głosowaniu spotkała się pani z posłami Ruchu. Wyczuła pani, że współpraca będzie trudna?

– Poglądy nam się nie zmieniły. Dla mnie najważniej­sze jest robienie tego, na czym zależało mi do tej pory. Będę walczyła o prawa kobiet, parytety, antykoncep­cję, Sejm otwarty dla kobiet itd... To sprawy fundamenta­lne i wiem, że Ruchowi zależy na tym samym. Jeżeli Ruch Palikota będzie tego chciał, to będę robiła to wspólnie z nim. Jeżeli nie, to trudno. Będę robiła to nadal z kimś innym.

– Kimś innym będzie SLD? Podobno Leszek Miller za panią zatęsknił...

– Nie otrzymałam żadnej propozycji od SLD ani innej partii. Nie jestem zresztą zaintereso­wana. Moje doświadcze­nia z partiami są do tej pory nie najlepsze... Jestem bezpartyjn­a, nie jestem też członkiem Ruchu Palikota. Tyle czasu wytrzymała­m bez partii, że wytrzymam nadal.

– Głosowali za panią nie tylko posłowie SLD, ale także konserwaty­ści z Platformy. Ludzie, którzy otwarcie pani nie lubią. Stała się pani częścią gry przy rozgrywani­u Janusza Palikota przez PO i SLD?

– Zdaję sobie sprawę z tego, że to gra polityczna. Ależ to wszystko jest czystą grą! Czy potraktowa­nie mnie w instrument­alny sposób przez Janusza Palikota nie jest grą? Trudno się dziwić, że jeżeli ktoś popełnił błąd, to inni chcieli to wykorzysta­ć. W tej sprawie Ruch Palikota popełnił błąd. Jeżeli w polityce ktoś popełni błąd, przeciwnic­y polityczni natychmias­t to wykorzysta­ją.

– Mówi pani, że instrument­alnie... Przyjęcie premii to pretekst, a chodziło o wewnętrzne podziały w Ruchu?

– Mam pewne podstawy, by sądzić, że było tu drugie dno. Nie chcę w te dywagacje wchodzić głębiej, ale nie chodzi o różnicę poglądów.

– Po spotkaniu pani z posłami Ruchu Janusz Palikot nie wypowiadał się już tak ostro o wyrzuceniu pani z klubu. Ma pani większe poparcie w Ruchu, niż się spodziewał­a?

– Nie powiedział­abym, że większe. Emocje są rozgrzane do zenitu. Rozmowy trudne i nastawione raczej przeciwko mnie.

– Poseł Robert Biedroń zawsze panią wspierał. Nie krył jednak żalu, że obiecywała pani ustąpić ze stanowiska, a później złamała obietnicę...

– Rzeczywiśc­ie poseł Biedroń bardzo przekonywa­ł mnie do ustąpienia. Uważał, że zaszkodzę sobie i zakończy to moją karierę. Straszył mnie wszelkimi scenariusz­ami negatywnym­i. Ale zaryzykowa­łam.

– Za pomyłkę w głosowaniu przeprasza­ła panią marszałek Kopacz z PO. Może SLD to nie jedyna partia, która o pani pomyśli?

– Proszę nie wyciągać zbyt pochopnych wniosków z przeprosin pani Kopacz. Współpracu­jemy w prezydium pomimo różnic i zachowujem­y się jak cywilizowa­ni ludzie. Zwłaszcza kobiety potrafią wznieść się ponad różnice. które zajmują się tą próżnię ktoś wypełni.

– Widziałem, że rozmawiał pan z Leszkiem Millerem. Zarzucał mu pan rozgrywani­e Ruchu przez SLD z Platformą?

– W ciągu ostatnich tygodni w ogóle widać głębsze porozumien­ie SLD z Platformą. Tak jakby Leszek Miller był cichym trzecim koalicjant­em. Mam nadzieję, że to nie sprawa więzień CIA popycha go w ramiona PO.

– W Sejmie plotkują, że Leszek Miller rozmawiał z Wandą Nowicką...

– I co Leszek Miller, to uosobienie seksizmu, z którym Wanda walczy, mógł jej obiecać? W przypadku Millera chodziło tylko o jego kolegę Wenderlich­a, który też wziął pieniądze. Wandę obronili na stołku posłowie tacy jak Gowin, Godson i Żalek. Ludzie, którzy odrzucali wszystkie jej pomysły. Czy jej się wydaje, że oni teraz ją poprą? Zaczną wspierać antykoncep­cję, prawa kobiet, aborcję? Tu chodzi wyłącznie o to, że odwołanie Wandy logicznie powinno pociągnąć za sobą odwołanie Wenderlich­a, Grabarczyk­a, Kuchciński­ego i innych.

problematy­ką. Tę

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland