Wróżenie z hamburgera
Jak co rok o tej porze tygodnik The Economist znów ogłosił swój Indeks Big Maca. Według wyliczeń brytyjskich dziennikarzy finansowych złotówka w najbliższym czasie powinna umacniać się jak szalona, bo jest niedowartościowana o 32,6 proc. Dolar powinien kosztować – 2,08 zł, euro – około 2,50 zł, a frank szwajcarski – 1,39 zł. Najbardziej przewartościowaną walutą świata (o 107,9 proc.) okazał się wenezuelski boliwar, a najbardziej niedoszacowaną – indyjska rupia (o prawie 62 proc.). Jak The Economist to obliczył? Cała zabawa polega na tym, by sprawdzić, w którym kraju można kupić Big Maca taniej, a w którym drożej niż w USA. Hamburger zastępuje tu koszyk produktów, jaki bierze się pod uwagę, wyznaczając siłę nabywczą ludności. A ponieważ robiony jest wszędzie w ten sam sposób z identycznych składników, The Economist założył, że światowe ceny Big Maców powinny dążyć do ujednolicenia. Dziennikarze wzięli więc ceny hamburgera sprzedawanego w sieci McDonald’s w ponad stu krajach i podzielili je przez cenę kanapki oferowanej przez restauracje w Stanach. Otrzymane wyniki porównali do aktualnego kursu danej waluty. Jeśli wynik był niższy niż kurs, walutę uznawali za niedowartościowaną, jeśli wyższy – przewartościowaną. Przyjrzyjmy się polskiemu przykładowi. Cena Big Maca w Polsce wynosiła 9,10 zł. W tym samym czasie hamburger w USA kosztował 4,37 dol. Po podzieleniu liczby 9,10 przez 4,37 otrzymujemy kurs 2,08 zł. Szokująco niższy od rzeczywistego kursu dolara wobec złotówki, wynoszącego 3,09. Zanim ci, którym zależy na umocnieniu naszego pieniądza, zaczną się cieszyć, powinni wiedzieć, że tylko raz Indeks stwierdził, że złotówka jest na tym poziomie, na jakim powinna być. Zdarzyło się to w 2008 r., a kilka miesięcy później polska waluta spadła na łeb na szyję. Czy należy wierzyć we wróżby z hamburgerów? Cóż, nie ufają im nawet sami twórcy Indeksu. W tym roku The Economist, zniechęcony nietrafnymi prognozami, skorygował obliczenia, biorąc pod uwagę PKB na głowę mieszkańca w każdym kraju. Wreszcie zauważono, że na cenę hamburgera wpływają nie tylko użyte produkty, ale też wynagrodzenia pracowników oraz czynsze za lokale. Wyniki stały się bliższe rzeczywistości. Polski złoty okazał się niedowartościowany tylko o 0,7 proc. co oczywiście nie znaczy, że czeka go stabilna przyszłość. O tym, w jakim kierunku naprawdę podąży nasza waluta, i tak zdecydują rynki finansowe.