Dawali łapówki, żeby służyć w wojsku
Zarzut wyłudzenia ponad 26 tysięcy złotych postawiono pracownikowi jednostki wojskowej w Bielicach. Załatwiać miał przyjęcia do wojska, przeniesienia do lepszych jednostek albo wyższą grupę inwalidzką. Proceder przerwała policja. Ustalono, że mężczyzna planował wyłudzenie kolejnych 20 tysięcy złotych.
Grzegorz S. ma 55 lat. Mieszka na terenie powiatu sochaczewskiego. Jest byłym wojskowym, zatrudnionym jako cywilny pracownik kadr w 37. Dywizjonie Rakietowym Obrony Powietrznej w Bielicach.
Od początku 2011 roku policja otrzymywała sygnały, iż mężczyzna żądał łapówek od osób zainteresowanych przyjęciem do zawodowej lub kontraktowej służby wojskowej. Miał też wymuszać łapówki w zamian za przedłużenie kontraktu, załatwienie przeniesienia do innych jednostek czy uzyskanie wyższej grupy inwalidzkiej.
Jak informuje komisarz Alicja Śle- dziona – oficer prasowy Mazowieckiej Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu – powoływał się przy tym na wpływy w nadrzędnych strukturach wojskowych.
Dowody zgromadzone przez wydział do spraw korupcji radomskiej komendy, były na tyle mocne, że na początku grudnia Prokuratura Rejonowa w Żyrardowie zdecydowała się na wszczęcie śledztwa. W sprawę zaangażowani też byli funkcjonariusze Mazowieckiego Oddziału Żandarmerii Wojskowej.
Decyzją Sądu Rejonowego w Żyrardowie we wtorek 22 stycznia Grzegorz S. został tymczasowo aresztowany. Postawiono mu 12 zarzutów. Dotyczą one zdarzeń z lat 2003 – 2012. – Wynika z nich, że zainteresowani jego pomocą wręczali mu łapówki w kwotach od 500 do 5 tysięcy złotych. Z akt sprawy wynika, że łącznie kwota przyjętych korzyści majątkowych wynosi ponad 26 tysięcy złotych. Ponadto ustalono, że żądał kolejnych łapówek w kwocie około 20 tysięcy złotych – informuje Alicja Śledziona.
Podejmując decyzję o aresztowa- niu, żyrardowski sąd dopuścił, żeby aresztowany mógł opuścić areszt za kaucją. Jak informuje nas Dorota Wyszyńska, zastępca prokuratora rejonowego w Żyrardowie, 25 stycznia rodzina zatrzymanego wpłaciła kaucję w wysokości 60 tysięcy złotych i mężczyzna wyszedł na wolność. Żyrardowska prokuratura stoi jednak na stanowisku, że Grzegorz S. powinien pozostać w areszcie tymczasowym. Wystosowała zażalenie na decyzję sądu.
Mężczyźnie grozi do 12 lat pozbawienia wolności. Jednak nadmienić trzeba, iż śledztwo jest rozwojowe (...).
– Sprawa jest na tyle świeża, że trudno nam powiedzieć o jakichkolwiek rozstrzygnięciach w miejscu pracy. Nie wiemy, jakie funkcje pełnią dane osoby, czy pracują. Wszystko będziemy jednak sprawdzać – ostrzega prokurator Dorota Wyszyńska. Swoją drogą znamienne jest, że dawniej dawano łapówki, aby nie iść do wojska, a dziś jest odwrotnie.