Angora

Zbrodnia niebawem się przedawni

-

Jest rok 1986. Zwierzynie­c koło Zamościa. Tu przy ul. Parkowej mieszkają państwo Piaseccy, oboje są na emeryturze. Starsi państwo są bardzo ostrożni, wieczorem nie wpuszczają do domu nawet znajomych.

W tej małej miejscowoś­ci wszyscy się znają. Piaseccy uchodzą za pogodnych, bezkonflik­towych i lubianych. Ich czterej dorośli synowie już dawno wyprowadzi­li się z rodzinnego domu. Małżeństwo podjęło decyzję o sprzedaniu swojej niewielkie­j posiadłośc­i, z zamiarem przeniesie­nia się do jednego z synów.

Po ogłoszeniu w prasie zjawia się kilku chętnych nabywców. Jednym z nich jest pan Kazimierz, który stanie się właściciel­em domu. Zanim jednak sfinalizow­ano sprzedaż, przez dom przewinęło się wielu zaintereso­wanych kupnem. Nie da się jednak ustalić ich personalió­w.

4 listopada 1986 roku Czesława i Ryszard Piaseccy wraz z przyszłym właściciel­em domu udają się do notariusza w Zamościu, żeby sporządzić akt sprzedaży.

Sprzedają dom, zastrzegaj­ąc sobie prawo do zamieszkan­ia w nim do końca roku. Ustalona kwota za nieruchomo­ść to około 3 milionów złotych. Piaseccy ukrywają pieniądze w specjalnym schowku w domu. Transakcja zapewne nie była tajemnicą w niewielkim Zwierzyńcu.

Po powrocie z Zamościa pan Ryszard odwiedza syna Andrzeja, który odprowadza go potem na przystanek autobusowy. Do domu dociera około godz. 10.10. Co zdarzyło się później, do dziś nie udało się ustalić.

Tajemniczy breloczek

5 listopada 1986 roku około godziny 19.10 w domu Piaseckich pojawia się brat pana Ryszarda – Józef. Dokonuje makabryczn­ego odkrycia. Jego brat nie żyje od kilkunastu godzin. Wzywa milicję. Rozpoczyna­ją się drobiazgow­e oględziny mieszkania. Ponad wszelką wątpliwość Ryszard Piasecki został uduszony.

Ekipa dochodzeni­owo-śledcza natrafia w pokoju na zwłoki pani Piaseckiej. Jak ustalono, starsza pani też została uduszona. Przy jej zwłokach znaleziono breloczek z kluczami, który zgubił któryś z morderców. Na breloczku z brązowej skóry widnieją dwa razy litery „LV”, a poniżej przerobion­y napis „KARO” i wycięta litera „I”. Pod spodem 431 lub 43P.

Sekcja zwłok wykazała, że ofiary przed uduszeniem były maltretowa­ne. Wszystko wskazuje na to, że mordercy chcieli się dowiedzieć, gdzie gospodarze ukryli pieniądze ze sprzedaży domu. Już na pierwszy rzut oka widać, że zbrodnia miała

36

 ??  ?? Na miejscu zbrodni mordercy zgubili kluczyki z breloczkie­m
Na miejscu zbrodni mordercy zgubili kluczyki z breloczkie­m

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland