Przeczytane
Kielecki biznesmen był podwykonawcą irlandzkiej firmy budującej autostradę A1. Zainwestował wszystkie swoje pieniądze, wziął kredyt i sprzedał mieszkanie. Za wykonanie robót powinien otrzymać 4 mln zł. Irlandczycy zbankrutowali, dostał tylko 1,5 mln. Dla polskich przedsiębiorców autostrada miała być okazją do zarobku. Dotacje na nią wyniosły 3,3 mld zł, ale większość pieniędzy zgarniają wykonawcy niemieccy, austriaccy i hiszpańscy. 84 centy z każdego euro wydanego na nasze drogi zarabiają zagraniczne firmy. Na odcinku między Toruniem a czeską granicą pracuje 14 zagranicznych wykonawców i czterech polskich. Z tych czterech jeden jest już bankrutem. Do grudnia 2012 roku wydaliśmy 234 mld zł z unijnych funduszy. Prawie 70 mln dostał Lidzbark Warmiński na termy. Zaplanowano dowiercenie się do gorących źródeł i postawienie kompleksu basenów. Pojawił się jednak drobny problem –w Lidzbarku ciepłych źródeł nie ma. Pieniądze zostały przyznane, inwestycja ruszyła, a wodę będzie się podgrzewać. Bez względu na koszty. Prawie półtora miliona otrzymała pewna firma transportowa. Złożyła wniosek o dotację na poprawę konkurencyjności, którą miało zapewnić... luksusowe japońskie spa. O to, w jaki sposób umożliwi ono rozwój firmy przewożącej towary tirami, żaden z przyznających fundusze urzędników nie pytał. W nietrafionych przedsięwzięciach przoduje Łódź. Tramwaj Regionalny łączący Łódź z okolicznymi miastami kosztował 103 mln zł. Po specjalnych torach miały sunąć superszybkie pojazdy. Pojazdy są, ale wloką się w takim samym tempie jak stare tramwaje. Modernizacja linii kolejowej Łódź – Warszawa miała umożliwić jazdę z prędkością 160 km/godz. (…). Zaprojektowano jednak tyle przystanków, że zanim pociąg się rozpędzi, musi hamować. Na dworzec Łódź-Fabryczna miasto otrzymało dotacje w wysokości 1 mld zł. Miały tu przyjeżdżać pociągi dużych prędkości, a sam dworzec ukryty pod ziemią obsługiwałby 100 tys. pasażerów dziennie. Realizację projektu odłożono do 2030 r. – Czy w takim razie dworzec jest potrzebny? – pyta Bruksela inwestorów.
Na podst.: Szymon Krawiec. Mapa euroabsurdów. Wprost, nr 9/2013
Wybrała i oprac.: E.W.
EUROKASA, EUROBZDURA Kiedy Karol Chodkiewicz (...) zobaczył na ekranie polityków uśmiechniętych po negocjacjach w sprawie budżetu Unii, miał ochotę wywalić telewizor przez okno. – Jakim cudem, skoro mamy tyle pieniędzy, moja i inne firmy stoją na krawędzi bankructwa? – pyta.