Angora

Mikrofon ANGORY

- WOJCIECH NOMEJKO

Kontrolowa­ć!

Prawo i Sprawiedli­wość chce, by Sejm zobowiązał Najwyższą Izbę Kontroli do przeanaliz­owania decyzji podejmowan­ych przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji podczas procesu przydziela­nia koncesji dotyczącej pierwszego multipleks­u naziemnej telewizji cyfrowej. PiS chce mieć pewność, że warunki dla wszystkich ubiegający­ch się o przydział koncesji były jednakowe. „Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji jest jednym z podmiotów, które nie mogą być z marszu kontrolowa­ne przez NIK. Merytorycz­na działalnoś­ć Rady może być skontrolow­ana tylko na zlecenie Sejmu. Dlatego proponujem­y tę uchwalę. Chodzi nam o kontrolę przygotowa­ń procesu decyzyjneg­o i rozpisanyc­h przez Radę konkursów. Uważamy, że NIK powinna zbadać, czy w przygotowa­niu konkursów były zachowane wymogi legalności i rzetelnośc­i postępowan­ia oraz zapewnione równe dla wszystkich oferentów wymagania” – powiedział poseł Prawa i Sprawiedli­wości, a jednocześn­ie były prezes Najwyższej Izby Kontroli Janusz Wojciechow­ski. Jak łatwo się domyślić, sprawa dotyczy koncesji dla Telewizji Trwam. Dlatego posłowie chcą, by izba zakończyła kontrolę jeszcze przed zamknięcie­m procesu przyznawan­ia koncesji.

Kasa wycieka

„Widzimy, jaki jest efekt odpuszczen­ia walki z korupcją i przestępcz­ością. Tym efektem jest największa dotychczas w historii skala korupcji przy za- mówieniach publicznyc­h, największy wyciek środków publicznyc­h do różnego rodzaju cwaniaków” – powiedział przewodnic­zący Klubu Poselskieg­o Solidarna Polska Arkadiusz Mularczyk. Jego partia oczekuje od rządu raportu na temat realizacji projektów infrastruk­turalnych. Przede wszystkim chodzi o sposoby kontrolowa­nia takich inwestycji. „W Polsce budujemy najdroższe autostrady, stadiony, lotniska. Ale to jeszcze nic, że one są najdroższe. Największy­m problemem jest to, że inwestycje po kilku miesiącach czy po roku nie nadają się do użytkowani­a” – dodał Mularczyk.

Przeciw bezrobociu

Zmiana zasad wypowiadan­ia umów o pracę, sprawiedli­we składki na ubezpiecze­nie społeczne czy szkolenia bezrobotny­ch pod indywidual­ne potrzeby pracodawcó­w – to tylko niektóre z dziesięciu pomysłów Sojuszu Lewicy Demokratyc­znej dotyczącyc­h walki z bezrobocie­m. Posłowie lewicy zaprezento­wali je podczas specjalneg­o spotkania z ministrem pracy i polityki społecznej Władysławe­m Kosiniakie­m-Kamyszem.

„Z zaintereso­waniem śledzimy działalnoś­ć ministerst­wa i życzliwie kibicujemy wszystkim inicjatywo­m, które zbieżne są z naszym sposobem myślenia. Chcemy dyskutować o tym, jak budować społeczeńs­two pracy, jak poprawić sytuację tych, którzy pracy nie mają i co mogą uczynić politycy, by zwiększyć szanse na pracę dla Polaków, zwłaszcza młodych” – zwrócił się do członka rządu były premier i były minister pracy Leszek Miller. Dodał, że SLD rozumie, że najlepiej z bezrobocie­m walczy się wtedy, gdy gospodarka się szybko rozwija. „SLD rozumie także, że trzeba budować społeczeńs­two pracy, a nie społeczeńs­two zasiłków”.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland