Nie bójmy się kryzysu
21 lutego „Fitch”, jedna z trzech największych globalnych agencji ratingowych oceniających wiarygodność finansową państw i instytucji, zmienił perspektywę ratingu Polski ze stabilnej na pozytywną, co znaczy, że w ciągu najbliższych dwóch lat rating może zostać podwyższony. Przyczyną tej decyzji, mającej wpływ na rentowność polskich obligacji, był fakt, że zmniejszyliśmy poziom deficytu sektora finansów publicznych oraz spodziewamy się obniżenia poziomu długu publicznego w stosunku do PKB. Deficyt polskiego sektora finansów publicznych (...) obniżył się od 2010 r. o ok. 4,5 pkt procentowych (…), co stawia Polskę wśród najlepszych pod tym względem krajów Unii Europejskiej (…). Poziom długu publicznego się ustabilizował i prognozujemy jego obniżenie się w 2014 r. do 54,5 proc. PKB (…), co przybliża Polskę do mediany państw z ratingami A+ – napisała agencja w swoim komunikacie. – Warto zauważyć, że podniesienie ratingu działa jak magnes na zagraniczny kapitał. Z drugiej jednak strony korzysta na tym rząd i podatnicy. Niższe rentowności obligacji obniżają koszty obsługi długu publicznego – komentuje decyzję „Fitch” Adam Czerniak, ekonomista ze Szkoły Głównej Handlowej. Polska jest jednym z trzech państw unijnych, obok Czech i Estonii, którym agencja ratingowa poprawiła ocenę od czasu wybuchu kryzysu.
polskieradio.pl Polska będzie wkrótce drugim krajem w Europie pod względem poziomu wzrostu eksportu – prognozuje międzynarodowy bank inwestycyjny HSBC w raporcie „Global Connections”. Na koniec 2013 roku nasz handel zagraniczny ma być większy o 5,8 proc. niż w roku ubiegłym, a w 2014 urośnie o następne 7 proc. Polski eksport w latach 2013 – 2016 osiągnie lepsze wyniki niż niemiecki (5,8 proc.), francuski (6,1 proc.) i brytyjski (4,4 proc.). HSBC przewiduje również, że w latach 2016 – 2020 Polska będzie eksportowym wiceliderem Europy. Wyprzedzi nas jedynie Turcja, której sprzedaż towarów za granicę zwiększy się o 11,8 proc. Największymi naszymi hitami eksportowymi mają być maszyny przemysłowe i sprzęt transportowy. Sam eksport nie pociągnie jednak w górę polskiej gospodarki, piszą analitycy HSBC: Mimo przewidywanego przyspieszenia, wzrost wymiany handlowej może nie być wystarczający, aby przyczynić się do przyspieszenia wzrostu polskiego PKB w krótkim okresie ze względu na osłabienie popytu krajowego.
forsal.pl