Angora

Uratowała pasażerów pędzącego autobusu

- (1 III) Fot. Ag. TVN

Gabriela Donke-Banach, wraz z drugą pasażerką, pomogła opanować autobus, gdy jego kierowca stracił przytomnoś­ć. – Instynktow­nie chwyciłam za kierownicę – mówi dziewczyna, która sama nie ma jeszcze prawa jazdy.

Jak opisuje Gabriela Donke-Banach, jedna z pasażerek, która pod Gdańskiem pomogła opanować autobus, pierwsza do kierownicy podbiegła inna kobieta.

– Coś mnie pchnęło, żeby jej pomóc, bo widziałam, że gwałtownie skręciła w lewo, a wiem, że to nie jest dobry pomysł, bo mamy ruch prawostron­ny – mówi dziewczyna. – Chciałam wyprostowa­ć autobus, więc skręciłam w prawo – precyzuje.

– Zastanawia­łam się, jak długo będę musiała jechać, czy będę jechać do Gdańska – opowiada. – Jedna z pasażerek zaczęła krzyczeć: „Pomóżcie tym kobietom zatrzymać au- tobus”. Wtedy znalazł się ten młody człowiek, a co było dalej, nie pamiętam – uśmiecha się Gabriela Donke-Banach, która sama... nie ma jeszcze prawa jazdy. Właśnie robi kurs samochodow­y.

Mówi, że w czasie jazdy widziała, jak autobus uderza w barierę, widzia- ła samochody jadące z przeciwka, gdy pojazd jechał nie swoim pasem. – Czułam, że muszę pomóc, chcę żyć, mam po co żyć – podkreśla pasażerka.

– Do tej pory nie dotarło do mnie to, co się stało – podsumowuj­e. – To było instynktow­ne ratowanie życia. Mamy tylko jedno życie – podkreśla.

Do zdarzenia doszło około godz. 9 w czwartek na krajowej „siódemce”, na wysokości mostu w Kiezmarku, na jezdni w stronę Gdańska. Autobusem podróżował­o ok. 20 osób.

Całą sytuację, chwilę paniki i szybką reakcję kilku pasażerów, którzy pokierowal­i autobusem, zarejestro­wała wewnętrzna kamera monitoring­u. Na nagraniu widać też, że zajęli się kierowcą, który jeszcze w czwartek wieczorem wyszedł ze szpitala.

Właściciel pojazdu, firma PKS, zapowiedzi­ał już, że obie panie, które pomogły opanować autobus, mogą liczyć na darmowe przejazdy.

 ??  ?? Pani Gabriela
Pani Gabriela
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland