Smartfony wylęgarnią bakterii!
Cały mikrokosmos bakterii i zanieczyszczeń odnaleźli brytyjscy naukowcy z Uniwersytetu Surrey na smartfonach. Aby je przebadać, posłużyli się prostym eksperymentem. Telefony ułożyli na tzw. szalkach Petriego, pokrytych specjalną pożywką, aby obecne na urządzeniach mikroorganizmy mogły się pomnożyć i ukazać w pełnej krasie. To, co zobaczyli po trzech dniach, przeszło ich oczekiwania. Na szczęście większość mikrobów była niegroźna, ale wykryto również te niebezpieczne, chorobotwórcze, mieszkające w naszych nosach i ustach. A także bakterie występujące jedynie w glebie. Przy czym telefony z klawiaturą numeryczną były zanieczyszczone jedynie w jej pobliżu, zaś dotykowe – całe. Z każdego smartfona można się więc dowiedzieć, gdzie bywał jego właściciel.
Telefon w przestworzach
Zespół brytyjskich naukowców wysłał w kosmos... smartfon. To pierwszy na świecie taki eksperyment. Urządzenie wyruszyło w podróż na spotkanie gwiazd w mikrosatelicie Strand-1. Będzie on sterowany właśnie przez smartfon, który wykona także zdjęcia Księżyca i Ziemi. W przestworzach odbędzie się też eksperyment „Krzyk w kosmosie”, który zaproponowali studenci z Cambridge, chcący sprawdzić, czy rzeczywiście zdanie z filmu „Obcy. 8. pasażer Nostromo”: – „W kosmosie nikt nie usłyszy twojego krzyku” – jest prawdziwe.
Najdłuższy kot na świecie mierzył 123 centymetry. Zwierzak rasy maine coon żył osiem lat.
Około 40 stron formatu A4 liczy lista życzeń Justina Biebera, skierowana do organizatorów koncertu młodego artysty w Polsce.