Okładka obraża Ślązaków
Związek Ludności Narodowości Śląskiej List otwarty Piszemy do Pana w imieniu członków naszego stowarzyszenia i środowiska, które reprezentujemy. Wyrażamy swoje bardzo duże oburzenie z powodu zamieszczenia w ostatnim numerze (ANGORA nr 8) na pierwszej stronie tygodnika w dymku na zdjęciu Papieża Benedykta XVI słów: „Żegnam Was ciule!”.
My, którzy w większości starszego pokolenia, wiemy z doświadczenia, co to jest nauka języka polskiego, bo idąc do szkoły, rozpoczęliśmy naukę w języku nam obcym. W domu mówiliśmy językiem śląskim. Szybko żeśmy się języka polskiego nauczyli i w tym obcym dla nas języku szkoły pokończyli. Z powodu nieznajomości języka polskiego w szkole ze strony nauczycieli doznawaliśmy różnych przykrości, ale wynieśliśmy też ze szkoły poszanowanie dla tych, co próbują się innego języka nauczyć. Wyśmiewanie się z tych, którzy próbują przypodobać się Polakom poprzez nauczenie się ich języka jest dla nas wysoce niestosowne, a nawet demoralizujące młodsze pokolenie.
Zdajemy sobie sprawę z tego, że wielu dziennikarzy twierdzi, że sensacyjność musi zaistnieć w czasopiśmie, aby zwiększyć zainteresowanie i poszerzyć krąg czytelników. Ale naszym zdaniem w sprawie Papieża Benedykta XVI przekroczono powszechnie przyjęte normy obyczajowe, dokonując zarazem obrazy uczuć religijnych. Nie dość tego, tygodnik Wasz jest rozprowadzany w całej Polsce, a nie tylko na terenach, gdzie słowo „ciul” jest tylko wulgaryzmem. Na Śląsku, mówiąc do kogoś „ciul”, ma się najczęściej w zamiarze obrazić interlokutora, dlatego też jesteśmy przekonani, że na Górnym Śląsku Wasza kompozycja graficzna z Papieżem zostanie negatywnie przyjęta, a szereg osób poczuje się przez Was urażonych.
Wasza kompozycja z Papieżem z bardzo dużym zgrzytem wpisuje się w obchody Dnia Języka Ojczystego. Chyba nie o to chodzi, żeby w tym
20.02.2013 Redaktor Naczelny Tygodnika „Angora”
Zocny Paweł Woldan dniu posługujących się innym językiem obrażać? Naszym zdaniem bardziej pożądanym zachowaniem jest sposób, w jaki Ślązacy postępują ze słowem „kurwa”, które znaczy zakręt. Ze względu na dwuznaczeniowość tego słowa nie używa się w kontaktach publicznych tego określenia i nie mówi się publicznie – „Ale biere ta kurwa”, „Blikej jako, kurwuje” („Ale bierze ten zakręt”, „Patrz, jak skręca”).
Ten list nie jest wezwaniem przedsądowym ani próbą skorzystania z części sprostowawczej prawa prasowego, bo przecież dobrym smakiem i kindersztubą sądy nie powinny się zajmować. Liczymy jednak, że Redakcja ponownie przeanalizuje swój postępek i jeśli się z nami zgodzi, spróbuje zadośćuczynić tym, których obraziła. Z poszanowaniem za ZLNS ANDRZEJ ROCZNIOK RUDOLF KOŁODZIEJCZYK
*** Szanowni Panowie List Panów bardzo mnie zasmucił, gdyż moją intencją w żadnym wypadku nie było obrażanie kogokolwiek ani godzenie w uczucia religijne. Pozwoliłem sobie na dowcip będący konsekwencją zabawnego sposobu przemawiania papieża do Polaków, co wcześniej było przedmiotem wielu żartów. Były one przyjmowane życzliwie i z ciepłem. Wszyscy pamiętamy słowa „Witam was ciule”, które padły na początku pontyfikatu. Wówczas nikt nie doszukiwał się w tym wulgaryzmów. Spodziewałem się, że teraz będzie podobnie. Niestety, tak się nie stało, o czym świadczy Panów pismo. Dla mnie jasne było, że napis w dymku nie oznacza nic innego, jak tylko: „Żegnam Was czule”.
Jeśli natomiast jesteśmy już przy znaczeniu słowa „ciul”, to oznacza ono tyle, co „niedorajda”, „oferma”, „nieudacznik”. Również w gwarze śląskiej, przy czym tutaj rzeczywiście funkcjonuje także jako wulgaryzm. Po- wtarzam jednak, że ono w „Angorze” nie padło. Był to jedynie fonetyczny zapis słowa „czule”, wygłoszonego osiem lat temu przez Benedykta XVI. Tyle wyjaśnień z mojej strony. Jeśli jednak to nie wystarcza, nie pozostaje mi nic innego, jak Panów i reprezentowaną przez nich społeczność przeprosić. Kłaniam się z szacunkiem PAWEŁ WOLDAN redaktor naczelny