Mam pomysł na kolejne książki
List S.K. z miasta Białystok (ANGORA nr 8) dowodzi, że jak długo będą drukowane odcinki „dzieła” pana Zychowicza, tak długo Czytelnicy będą w listach ten temat poruszać. Pocieszające jest to, że w decydującej większości autorzy listów myślą logicznie i co za tym idzie – odnoszą się krytycznie do mrzonek autora książki. Ja obiecuję, że już nie będę polemizował z autorem, bo każdy drukowany odcinek dostarcza bogatego materiału do krytyki. List pana S.K. podsunął mi pewien pomysł, ale o tym za chwilę.
Pan S.K. pisze o Powstaniu Warszawskim: „Gdyby jednak nie wybuchło, to po wkroczeniu Sowietów do Warszawy całe walczące podziemie dostałoby się w ręce enkawudowskich katów”. Autor ma rację, ale pominął fakt, że nie zginęłoby 200 tysięcy warszawiaków i stolica byłaby cała, jak Bukareszt, Budapeszt czy czeska Praga.
Podpowiada pan S.K., że ciekawsza byłaby historia alternatywna czasów nam bliższych, np. stanu wojennego, okrągłego stołu itp. Ja mam dla pana Zychowicza, specjalisty od takich powieści, dwa pomysły na nowe książki, bezinteresownie się nimi dzielę.
Pierwszy – co by było, gdyby w 966 roku Polanie przyjęli wiarę prawosławną? Ja nie wiem, czy byłoby lepiej, czy gorzej, ale fakt jest jeden – nie do podważenia. Kościół prawosławny jest w każdym państwie autokefaliczny, a więc niezależny od zagranicznych władz duchownych. My jesteśmy Słowianie, nasi pobratymcy są na Wschodzie, czy to się nam podoba, czy nie.