Zepsute szczepionki dla dzieci
Szczepionki przeciwko żółtaczce oraz błonicy, tężcowi i krztuścowi wycofano ze względu na niewłaściwą konsystencję preparatów. Wadę zgłosiły pielęgniarki, które zauważyły, że szczepionka nie wygląda tak, jak powinna.
Główny inspektor farmaceutyczny Zofia Ulz zapewniła, że rodzice zaszczepionych niedawno dzieci mogą być spokojni – wadliwe szczepionki nie zostały podane.
– Ta wada jakościowa polega na zmianie wyglądu szczepionki i fachowy personel medyczny, jakim niewątpliwie są pielęgniarki, nigdy w życiu nie podałyby takiej szczepionki – powiedziała w piątek Ulz. Dodała, że po pierwsze, pielęgniarki wiedzą, jak szczepionka powinna wyglądać, a po drugie, wygląd tych preparatów był tak zmieniony, że nie przeszłyby przez igłę strzykawki.
– Tę wadę zgłosiły właśnie panie pielęgniarki, które zauważyły, że szczepionka nie wygląda tak, jak powinna, zabezpieczyły ją i zgłosiły do wojewódzkiego inspektoratu, gdzie zostały pobrane próbki i wysłane do badania – podkreśliła Ulz.
– Otrzymaliśmy wyniki badań i wycofaliśmy szczepionki ze względu na niehomogenność – dodała.
Podkreśliła, że „nie ma możliwości, żeby ta szczepionka była podana i jest to tylko po jednej serii każdej z tych szczepionek”.
Pozostałe serie produktów są bezpieczne i pozostają w obrocie.
Ulz dodała, że wadliwe serie szczepionek najprawdopodobniej były źle przechowywane. – Szczepionki są szczególnie wrażliwe na zmiany temperatury, przypuszczamy, że do pogorszenia jakości doszło na jakimś etapie transportu czy przechowywania szczepionek – powiedziała.
Euvax B jest szczepionką przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu B. Stosuje się ją m.in. u noworod- ków. Tripacel to skojarzona bezkomórkowa szczepionka przeciwko błonicy, tężcowi i krztuścowi. Stosuje się ją m.in. u niemowląt (...).
*** Z nieoficjalnych informacji wynika, że zawiodła krakowska przychodnia. Szczepionki mają być w niej przechowywane w zwykłej lodówce kuchennej. – Można tak przechowywać leki, pod warunkiem że codziennie sprawdza się, czy na wszystkich półkach panuje odpowiednia temperatura – tłumaczy dr Magdalena Hurkacz, farmakolog kliniczny z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu. – Jeśli dochowa się staranności, nic złego z lekami nie powinno się stać.
Przychodnia (niepubliczna), w której odkryto fiolki z zepsutą szczepionką, nie chce na razie sprawy komentować. Oświadczenia w tej sprawie można się spodziewać dopiero w poniedziałek, kiedy z urlopu wróci jej prezes.
(Rzeczpospolita nr 173)