Tigger i Harley
Osieroconemu kociakowi o imieniu Tigger udało się wzbudzić instynkt macierzyński w buldożce Harley. Dwuletnia suczka stała się jego matką zastępczą; zaczęła nawet produkować dla malucha mleko. Para jest więc absolutnym zaprzeczeniem twierdzenia, że w naturze przedstawiciele obu gatunków uchodzą za śmiertelnych wrogów.
Kociak został znaleziony w kościele, prawdopodobnie został tam podrzucony. Oddano go do lecznicy weterynaryjnej Arvonia Vets w Cheltenham (Wielka Brytania). Ponieważ w placówce nie było odpowiednich warunków, tymczasowo pod swój dach przygarnęła go pielęgniarka z tej lecznicy Clare Evans, wła- ścicielka Harley. Suczka natychmiast adoptowała kociaka. – Myje go, przytula i karmi własną piersią. Tigger niekiedy wczołguje się pod jej pyszczek, aby się ogrzać i przytulić.
Tigger po odchowaniu zostanie w rodzinie i zamieszka po sąsiedzku u rodziców Clare. Przybrana mama i jej synek będą mieli ze sobą częsty kontakt. nad miastem Salt Lake City w amerykańskim stanie Utah. Właściciel dołączył do swojego sprzętu specjalne trzymadło, żeby jego pupilowi było wygodnie.
Dawniej, kiedy McManus startował sam, jego ulubieniec ganiał go, gdy ten rozpędzał swoje skrzydło. Potrafił nawet złapać za nogę i tak na chwilę zawisnąć. Psiak jest bardzo opiekuńczy i nie lubi zostawać na ziemi. – Chciał zawsze mi towarzyszyć, martwił się, gdy widział mnie w powietrzu samego. Aby dbać o moje bezpieczeństwo, musiał zacząć ze mną latać – tłumaczy Amerykanin.
Ludzie często zwracają na nich uwagę. – To naprawdę niesamowity widok – komentuje Jeremy English, mieszkaniec Salt Lake City. Parolotniarka Emily Yates jest zachwycona zwierzęciem. Mówi, że największe wrażenie robi wtedy, gdy patrzy się na tę parę z bliska – podczas startu i lądowania.