Kolejka do tronu
Kolejność dziedziczenia korony brytyjskiej określa szczegółowo kilka ustaw, przede wszystkim ustawa o prawach (Bill of Rights) z 1689 roku, podstawa współczesnego brytyjskiego ustroju politycznego, a także ustawa o dziedziczeniu (Act of Settlement) z 1701 roku.
Panująca wówczas królowa Anna nie miała potomstwa (jej pięcioro dzieci zmarło wcześniej), a parlament nie chciał oddać władzy w ręce katolików. Na następczynię tronu wybrano więc jej najbliższą protestancką krewną Zofię Hanowerską. Gdy Anna zmarła w 1714 roku, Zofia też już nie żyła, a tron objął jej syn Jerzy I, dając początek panującej do dziś dynastii hanowerskiej. Już sama zapowiedź narodzin potomka księcia Williama i Kate przyspieszyła prace nad zmianą tych ustaw, bo dotychczas pierwszeństwo mieli męscy potomkowie i dlatego księżniczka Anna jest w kolejności za swoimi młodszymi braćmi Andrzejem i Edwardem. Panuje pełna zgoda co do tego, że w dzisiejszych czasach równouprawnienie płci obowiązywać powinno również w kolejce do tronu, chociaż plotkowano i o tym, że prawdziwym motywem zmian była chęć zablokowania ewentualnej drogi do tronu Harry’emu, drugiemu synowi Diany, bo ojcostwo Karola bywa czasem kwestionowane.
Nowo narodzony królewski dzidziuś będzie trzeci w linii, po swoim dziadku Karolu i tacie Williamie (przyjęło się ostatnio używać u nas brytyjskiej wersji imienia, chociaż polska tradycja językowa nakazywałaby mówić i pisać o księciu Wilhelmie i księżnej Katarzynie). Najbliższa rodzina królowej Elżbiety i księcia Filipa liczy dziś 15 osób, które mogą aspirować do tronu, istnieje jednak kompletna lista królewskich kuzynów, która obejmuje prawie 6 tysięcy nazwisk!
Zebrał ją i opracował zmarły w 2010 roku amerykański heraldyk William Addams Reitwiesner, a kontynuuje i uzupełnia jego współpracownik David Lewis (www.wargs.com). Precyzyjnie wywiedli oni linie genealogiczne wszystkich odgałęzień dynastii hanowerskiej i określili stopień pokrewieństwa oraz miejsce na liście. Obecnie dostępna wersja obejmuje stan na 1 stycznia 2011 roku, nie sposób więc określić dokładnie miejsca poszczególnych osób, zwłaszcza na dalszych pozycjach, bo potomkowie bliższych kuzynów spychają niżej tych dalszych. Są na niej także przedstawiciele innych rodów panujących Europy – najwyżej, bo w ósmej dziesiątce (74. miejsce), w kolejce do brytyjskiego tronu jest król Norwegii Harald V. Szwedzki Karol XVI Gustaw jest na miejscu 283.; 699. jest król Hiszpanii Jan Karol, ale jego dzieci – Filip, Eleonora, Zofia, Helena i Krystyna – plasują się wyżej dzięki matce, królowej Zofii, córce króla Pawła I i siostrze jego następcy Konstantyna, znajdujących się wysoko w tej genealogicznej hierarchii. 1346. na liście był dwa lata temu nowy król Belgów Filip, a zaraz za nim plasują się jego dzieci, 14-letnia Elżbieta, obecna następczyni tronu belgijskiego, 10-letni Gabriel, Emmanuel (8 l.) i Eleonora (4 l.). Żoną króla Fili- pa jest Matylda d’Udekem d’Acoz, której matka Anna Korczak-Komorowska urodziła się w 1946 roku w Białogardzie. Są to więc najbliżsi w tej chwili pretendenci polskiego pochodzenia do brytyjskiego tronu! Sam książę małżonek Filip ma też swoje miejsce w kolejce z racji pokrewieństwa z grecką i duńską rodziną panującą – po poniedziałkowych narodzinach prawnuka zajmuje 680. pozycję.
Linia sukcesji do tronu brytyjskiego to faktycznie kompletny spis współczesnej europejskiej arystokracji, coraz bardziej jednak „rozwodnionej” i mniej jednolitej klasowo (na ostatniej pozycji, pod numerem 5735, jest niejaka Karin Vogel – urodzona w NRD 40-letnia pielęgniarka z Rostocku). Nie brak na niej i Polaków: oczywiście Radziwiłłów, Czartoryskich, Zamoyskich, chociaż numer 4669. ma mieszkający w Sławnie przedsiębiorca budowlany Arkadiusz Kowalski (ale z Lubomirskich po kądzieli), a o tym, że i przy tak odległych powiązaniach rodzinnych spis jest aktualizowany w miarę szybko, świadczy fakt, że ostatnio dopisano do niej jego sześcioletnią córkę Julię Oliwię, która też już figuruje na królewskiej liście na pozycji 4670.!
Spis się ciągle zmienia, bo rodzi się sporo nowych królewskich kandydatów, a poza tym wypływają nowe dokumenty, świadczące o królewskich powiązaniach rodzinnych. Autorzy listy przyznają też, że nie uwzględnia ona kryterium wyznaniowego, chociaż w przytoczonych na wstępie ustawach zapisano, że nie może objąć tronu ktoś, kto „wyznaje papistowską religię” albo nawet „poślubia papistę”. To ważne, bo brytyjski monarcha jest jednocześnie głową Kościoła anglikańskiego, chociaż z drugiej strony nawet brytyjscy historycy nie są pewni, czy te ograniczenia nadal obowiązują.
Jeżeli ktoś uważa, że to tylko zabawa, to niech przypomni sobie film „Szlachectwo zobowiązuje” z 1949 roku. Słynny brytyjski aktor Alec Guinness gra w nim potomka książęcego rodu, który – mszcząc się na przodkach za to, że kiedyś wydziedziczyli jego matkę – wspina się za pomocą niecnych czynów coraz wyżej w rodzinnej hierarchii. Tyle tylko, że miał on do wyeliminowania zaledwie ośmiu członków rodu, by przejąć majątek i tytuł.