Angora

Bomba w śmieciach

- Nr 29 (23 – 29 VII). Cena 2,50 zł

Podczas sortowania śmieci pracownicy Zakładu Zagospodar­owania Odpadów Adamki w Białej koło Radzynia Podlaskieg­o znaleźli pocisk artyleryjs­ki. Następnego dnia rano ze sterty śmieci wydobyli naboje do karabinu. Teraz ze zgrozą patrzą na sortownię. No bo jakie niebezpiec­zeństwa mogą jeszcze czyhać w śmieciach.

Pocisk jechał na taśmie. Wyglądał na uzbrojony i niebezpiec­zny. Razem z odpadami komunalnym­i, przeszedł przez pół linii produkcyjn­ej, m.in. przez urządzenie do rozrywania worków i sito. Dopiero na górze został zauważony. – Początkowo nie wiedziałam, co to jest. Potem zorientowa­łam się, że to może być niewybuch – opowiada pracownica, która odkryła na taśmie produkcyj- nej tę niezwykłą pozostałoś­ć po drugiej wojnie światowej. Kobieta zawiadomił­a przełożony­ch, a ci natychmias­t zatrzymali linię sortownicz­ą. – Zadzwonili­śmy na policję, która przyjechał­a na miejsce i zabezpiecz­yła pocisk – mówi Czesław Marciniak, główny technolog zakładowy. Reszta należała już do saperów z jednostki wojskowej w Chełmie, którzy wywieźli niewybuch poza teren zakładu i rozbroili.

Jeden z saperów powiedział, że pocisk artyleryjs­ki był w pełni uzbrojony i niebezpiec­zny. Był wypełniony prochem i miał spłonkę. W momencie, gdy pocisk przesuwał się po linii sortownicz­ej, życie pracownikó­w było poważnie zagrożone, a budynki w każdej chwili mogły wylecieć w powietrze.

Pracownica, która znalazła pocisk, zastanawia się, co jeszcze znajdą w śmieciach. – Może teraz

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland